CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

sobota, 24 grudnia 2016

Boże Narodzienie 2016.r.

W ten tak uroczysty wieczór chcieliśmy wszystkim Wam którzy TU do nas zaglądacie złożyć najserdeczniejsze życzenia. Niech nowo narodzone Dzieciątko Jezus ma w opiece Was i Wasze rodziny. Oby jego łaska i dobro nigdy Was nie opuszczała. Niech się Wam darzy, a uśmiech Was nie opuszcza. Pozostańcie w zdrowiu i szczęściu do następnej Wigilii  : )
   Z serca życzą 
  Zosia i Janusz


wtorek, 20 grudnia 2016

Dylematy ???


























,,W tym roku zaczęliśmy od czerwonego i wiankowanie zakończyliśmy też czerwonym .Więcej nie będziemy pokazywać bo musielibyśmy nazywać się manufaktura wianków a przecież jesteśmy manufakturą mleka i to koziego''                                                                                                                                                      ,,A co szkodzi być ,,Los alpaqueros-manufacture'' gdy kozy mają zimowy urlop ??? Byle tradycyjnie, byle pięknie. Tak zresztą zawsze było w tradycyjnych gospodarstwach. Był czas letnich zajęć i był czas zimowych zajęć, sama natura tym kieruje więc... to tylko teraz wszystko zostało odwrócone do góry nogami i pomieszane, a skutki widzimy na każdym kroku BARDZO ZŁE SKUTKI''

      Dzisiejszy wpis ,,TORBOWY'' ale podszyty dylematem, dyskusją na FB, poczuliśmy troszkę jakby ktoś pisał o nas. Może jest więcej takich osób które widzą w tym problem, bo mieliśmy już pytania ,, No ale tak właściwie to czym wy się zajmujecie , SERY czy WEŁNA Z ALPAK.
Przyznamy że w naszych głowach nie było nigdy takiego dylematu. Nasze gospodarstwo i my unikamy zaszufladkowania, czy jak to obecnie jest modne ,,specjalizacji'' Zawsze chcieliśmy aby było ono tradycyjne nie EKO bo według naszej wiedzy   dziś EKO tak na prawdę nic nie znaczy. My w związku z naszym wyuczonym zawodem, wychowaniem, patrzeniem na świat jesteśmy BARDZO ZWIĄZANI Z TRADYCJĄ słowo to ma dla nas wielkie znaczenie. Nasze rolnictwo też zawsze było przede wszystkim tradycyjne (w tym dobrym tego słowa znaczeniu). Przygodę z rolnictwem zaczynaliśmy od BIODYNAMIKI kilka lat mieszania preparatów, posługiwania się kalendarzem Marii Thun, zresztą i jedno i drugie robimy do dziś. Atestowanie naszego gospodarstwa, przyznawane atesty ekologiczne nam naszemu gospodarstwu, temu co robiliśmy ... Aż do momentu gdy nasza zgromadzona wiedza podpowiedziała nam że wszystko to ,,Eko-atesty'' nie mają w tym załganym świecie cwaniaczków i oszustów żadnego znaczenia. Obok tego cały czas był nasz zawód wyuczony i nie poskromiona kreatywność, chęć ciągłego tworzenia rzeczy ładnych, funkcjonalnych I GŁĘBOKO ZAKORZENIONYCH W TRADYCJI. No i dojrzeliśmy wreszcie do tego, że przecież wszystko to może  a nawet powinno funkcjonować razem. W dawnych gospodarstwach, w dawnych czasach każde gospodarstwo było, a właściwie musiało być SAMOWYSTARCZALNE. 
  Nasze gospodarstwo, nasza manufaktura to powiemy nieskromnie  EWENEMENT zaprzeczenie wszelkich teorii ekonomicznych, głoszonych ciągle twierdzeń... Tradycyjne gospodarstwo - niechęć do lenistwa i szukania wymówek, ciągła chęć uczenia się i tworzenia daje efekt następujący
 Wedle uczonych ekonomistów od rolnictwa, wedle rządzących Polską od lat, takie gospodarstwo i tacy jak my NIE POWINNI ISTNIEĆ - NIE POWINNI PRZETRWAĆ. 
Powierzchnia naszego gospodarstwa to niepełne 2 hektary gruntów 5 i 6 klasy. Dwadzieścia kóz i trzy dorosłe osoby w domu. Nigdy nie braliśmy żadnych dopłat rolniczych. Nigdy nie braliśmy żadnych Unijnych dofinansowań. Nie mamy rent, emerytur. Nigdy nie braliśmy żadnych zapomóg. Jako ludzie WOLNI jesteśmy nie ubezpieczeni.
Jedynym naszym źródłem dochodów jest NASZE GOSPODARSTWO, NASZE RĘCE, NASZE GŁOWY. NIE ROBIMY NIC NADZWYCZAJNEGO. 
Żyjemy w lesie, do najbliższych ludzi mamy około 1,5 km, hodujemy stado kóz, robimy doskonałe sery, latem uprawiamy warzywa, pieczemy własny chleb, latem zbieramy zioła dziko rosnące jak i te uprawiane w ogrodzie (herbatki, lekarstwa) , przędziemy wełnę z alpak, tkamy na krośnie, robimy na drutach, tworzymy tradycyjne rustykalne przedmioty codziennego użytku. Dzięki internetowi i temu blogowi jesteśmy znani na całym świecie, mamy przyjaciół i klientów na czterech kontynentach.
CZY MOŻNA POŁĄCZYĆ TO WSZYSTKO I ŻYĆ TRADYCYJNIE, ZAPRZECZAJĄC WSZYSTKIM DURNYM TEORIOM ??? 































poniedziałek, 19 grudnia 2016

Unikatowa torba z alpaki z ,,Los alpaqueros-manufacture''

Pewnie trochę dziwny temat w ten przedświąteczny czas, ale doszliśmy do wniosku że pokażemy iż nasza ,,Los alpaqueros-manufacture'' nie zasypia i realizuje zamówienia cały czas. Pracujemy ,,pełną parą'', to co widać to jedno z kończonych jeszcze teraz zamówień, zamówienie które może jeszcze na święta uda się dostarczyć za ocean a konkretnie na Florydę. Kolejna torba wychodząca z rąk naszego duetu, wykonana jest całkowicie ręcznie. Szyta ręcznie ściegiem rymarskim woskowaną dratwą szewską, tkana z włóczki alpaki na tradycyjnych krosnach. Wymiary to 40cm x 34cm. Do wykonania użyliśmy jak zawsze tylko i wyłącznie materiałów naturalnych. Włóczka z alpaki, skóra bydlęca tłoczona (t/zw krokodyl). Skóra świńska, skóra juchtowa bydlęca. Fałszywe srebro (t/zw alpaca) kamienie półszlachetne i jedwab naturalny- podszewka. Powiemy nie skromnie że torba w rzeczywistości wygląda duuużo lepiej niż na zdjęciach, jest jedyna w swoim rodzaju i jesteśmy pewni że za oceanem przyciągać będzie do siebie uwagę i spojrzenia wieeeelu oczu, sprawiając tym radość swojej właścicielce : )

 















środa, 14 grudnia 2016

GRATULUJEMY WAM SKUTECZNOŚCI :)




MILI ODWIEDZAJĄCY NASZEGO BLOGA, KONTYNUUJEMY DALEJ TEMAT USTAWY KTÓRA MA ZWRÓCIĆ ROLNIKOM ODWIECZNE ICH PRAWO DO ŻYWIENIA POLAKÓW, POLSKIM, ZDROWYM, TRADYCYJNIE WYTWARZANYM JEDZENIEM. PRAWO DO KONKUROWANIA Z WIELKIMI KORPORACJAMI POSIADAJĄCYMI TYSIĄCE WIELKICH SKLEPÓW SPRZEDAJĄCYCH TRUCIZNĘ WAM WASZYM BLISKIM. KONKUROWANIA JAKOŚCIĄ.      CHCEMY WAM POGRATULOWAĆ SKUTECZNOŚCI, TO DZIĘKI WASZEMU ZAANGAŻOWANIU Mamy dobre wieści z Ministerstwa Rolnictwa, ale jeszcze trzeba przekonać Ministerstwo Zdrowia.  PROSIMY wyślij jeszcze list do Ministra Zdrowia kancelaria@mz.gov.pl
WYWALCZMY SOBIE PRAWO WYBORU TEGO CO ZJADAMY I CZYM KARMIMY NASZYCH BLISKICH, WYWALCZMY SOBIE WOLNOŚĆ !!! 



Minister Zdrowia
Konstanty Radziwiłł
ul. Miodowa 15
00-952 Warszawa
Numer pokoju: 162

 
Jesteśmy głęboko rozczarowani stanowiskiem PiSu w związku z kolejną zmianą stanowiska w sprawie rozporządzenia dotyczącego sprzedaży detalicznej przez rolników(*).
Domagamy się dotrzymania słowa zgodnie z tym co PiS obiecywał przed wyborami, oraz co usłyszeliśmy podczas posiedzenia komisji rolnictwa(**).
DOMAGAMY SIĘ WPROWADZENIA OD 1 STYCZNIA 2017 ROKU ROZPORZĄDZENIA do ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia sprzedaży żywności przez rolników z zapisami:
"Sprzedaż detaliczna małych ilości, wytworzonej przez rolnika żywności MA podlegać TYLKO rozdziałowi III załącznika II rozporządzenia 852/2004".
UZASADNIENIE: Mała skala i ograniczenia ilościowe tej działalności są wystarczającym powodem zastosowania minimalnych przepisów sanitarnych, które zawarte są w rozdziale III załącznika II do rozporządzenia WE 852/2004. Odwołanie się wprost do zapisów Dyrektywy nie będzie wiązało się z koniecznością notyfikacji i przepisy mogą obowiązywać od 1 stycznia 2017r.

Z poważaniem
.......



poniedziałek, 12 grudnia 2016

BOŻE TY WIDZISZ I NIE GRZMISZ !!!























Już na samym początku musimy zaznaczyć że dzisiejszego wpisu nie powinni czytać ci którzy za 500 złotych dali się kupić PiS'iorstwu. Również ci politycznie poprawni którzy nie lubią nazywać rzeczy po imieniu.
  W połowie listopada zwracaliśmy się do Was o pomoc w ostatniej batalii z ,,rządem'' o to by po pięciu latach walki dał nam szansę na normalność, na istnienie takich małych manufaktur jak nasza ,,Los alpaqueros-manufacture'' czy nasza Serownia ,,Kozi Las'' Niestety te kilka tygodni okazało się wystarczające aby ci ŁOBUZY I KŁAMCY przegłosowali ustawę ZEZWALAJĄCĄ NA UPRAWĘ I OBRÓT NASIONAMI GMO, ORAZ CAŁKOWICIE WYPACZYLI SENS USTAWY PRZEGŁOSOWANEJ I PODPISANEJ PRZEZ PREZYDENTA ,,O handlu detalicznym rolników''
DZIŚ JESTEŚMY ZMUSZENI RAZ JESZCZE ZWRÓCIĆ SIĘ DO WAS  Z WIELKĄ PROŚBĄ O TO ABYŚCIE ZECHCIELI WYSŁUCHAĆ TEJ KRÓTKIEJ ROZMOWY UZASADNIAJĄCEJ PROŚBĘ O WYSYŁANIE KOLEJNYCH PROTESTÓW.
TA ZAPRZEDANA BANDA NAZYWAJĄCA SIEBIE ,,RZĄDEM POLSKIM'' SZYKUJE WSZYSTKIM NAM I WAM ARMAGEDON. CI KTÓRZY WYGRALI WYBORY OBIECUJĄC POLAKOM SŁUŻBĘ DLA NICH DZIŚ PO KRYJOMU PAKTUJĄ Z UE I KORPORACJAMI WYSTAWIAJĄC WSZYSTKICH NAS NA POWOLNE WYNISZCZENIE.
 Prosimy Was poświęćcie kilka minut i roześlijcie ten krótki list na adresy podane w tekście. Wielu z Was może się wydawać że nadużywamy tu epitetów i próbujemy straszyć, TAK NIE JEST TE SPRAWY DOTYCZĄ KAŻDEGO Z WAS. KAŻDY Z WAS MA W SOBIE OGIEŃ WOLNOŚCI KTÓRY TA ZAPRZEDANA ZŁU BANDA CICHYCH MORDERCÓW NARODU POLSKIEGO PRÓBUJE W WAS ZGASIĆ .
OBEJRZYJ, PRZECZYTAJ, I BARDZO PROSIMY WYŚLIJ.


UWAGA! KONIECZNA JEST masowa wysyłka!

Szanowni Państwo,

Pomimo wielokrotnych zapewnień przez Posłów PiSu i ze strony Ministerstwa Rolnictwa, że od 1 stycznia w sprzedaży detalicznej żywności przez rolników będą stosowne minimalne przepisy sanitarne...TAK NIE BĘDZIE(*). ZAKPILI Z NAS OHYDNIE...i pod pretekstem, że rozporządzenie określające te minimalne przepisy zostanie wprowadzone razem z ustawą od 1 stycznia 2017 roku, ustawa została podpisana przez Prezydenta. A teraz Ministerstwo Rolnictwa wróciło do punktu wyjścia - NIE WOLNO! BO NIE WOLNO robić prawa, które uderzy w korporacje? A więc mamy kolejną martwą ustawę, która nic nie zmienia i rolnik będzie musiał spełnić wygórowane restrykcje weterynaryjne, karne i fiskalne. Czyli wszystko po staremu... a miało być lepiej! KONSUMENCI DALEJ MOGĄ TYLKO MARZYĆ O ŁATWYM DOSTĘPIE DO DOBREJ ŻYWNOŚCI. Dodać do tego należy, że cały proces "tworzenia" tego martwego prawa trwa już około 5 lat. I to my podatnicy płacimy za to!                                                                   UWAGA! KONIECZNA JEST masowa wysyłka swojego lub poniższego listu na następujące adresy: kancelaria@minrol.gov.pl; krrw@sejm.gov.pl;    ardanowski@wp.pl; jkardanowski@wp.pl; telusrobert.biuro@gmail.com; jsachajko@gmail.com; biuro@icppc.pl
PRZYKŁADOWY LIST PONIŻEJ.
 Z poważaniem,
Edyta Jaroszewska-Nowak, rolniczka, przewodnicząca Stowarzyszenia Ekoland/oddział zachodniopomorski
Jadwiga Łopata,laureatka ekologicznego Nobla, właścicielka edukacyjnego gospodarstwa EKOCENTRUM ICPPC
Sir Julian Rose, prezes ICPPC

 PRZYKŁADOWY LIST:
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Jurgiel
Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Jestem  głęboko  rozczarowana/y stanowiskiem PiSu w związku z kolejną
zmianą stanowiska w sprawie rozporządzenia dotyczącego sprzedaży detalicznej przez rolników(*).
Domagam się dotrzymania słowa zgodnie z tym co PiS obiecywał przed wyborami, oraz co usłyszałam/em podczas posiedzenia komisji rolnictwa(**). DOMAGAM  SIĘ  WPROWADZENIA OD 1 STYCZNIA 2017 ROKU ROZPORZĄDZENIA do ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia sprzedaży żywności przez rolników z zapisami:
"Sprzedaż detaliczna małych ilości, wytworzonej przez rolnika żywności MA podlegać TYLKO rozdziałowi III załącznika II rozporządzenia 852/2004".
UZASADNIENIE: Mała skala i ograniczenia ilościowe tej działalności są wystarczającym powodem zastosowania minimalnych przepisów sanitarnych, które zawarte są w rozdziale III załącznika II do rozporządzenia WE 852/2004. Odwołanie się wprost do  zapisów Dyrektywy nie będzie wiązało się z koniecznością notyfikacji i przepisy mogą obowiązywać od 1 stycznia 2017r.

 Z poważaniem, ...podpis/TYTUŁY I/LUB ORGANIZACJA

 Powyższy list wysłać należy na następujące adresy:
kancelaria@minrol.gov.pl; krrw@sejm.gov.pl; ardanowski@wp.pl;
jkardanowski@wp.pl; telusrobert.biuro@gmail.com; jsachajko@gmail.com; biuro@icppc.pl

 TO TEŻ KONIECZNIE KLIKNIJ I WYSŁUCHAJ !!!
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transmisje.xsp?unid=6B768F07D4742B38C12580840048E479# 

piątek, 2 grudnia 2016

Podpowiemy, powinniście się przygotować... : )






Patrząc dzisiejszego ranka za okno, widzimy że jak zwykle przyroda ze swoimi ,,znakami'' się nie myli. Powoli lecz skutecznie daje nam sygnały że w tym roku będzie normalna zima. Najmłodsi pewnie już nie bardzo pamiętają co oznacza termin ,,normalna zima'' To nic innego jak śnieg dłużej niż tydzień, mróz który nie pozwala wyjść na dwór bez odpowiedniej CZAPKI. Wieczory które najchętniej spędzamy przy kominku w SKARPETACH najlepiej bo najcieplejsze z prawdziwej alpaki. Do tego dochodzi jeszcze przekonanie że wszystko jest w porządku bo przecież Polska leży na północnej półkuli i właśnie nie normalnym jest gdy za oknem w styczniu zieleni się trawa. Wiadomym jest że do takiej zimy trzeba być przygotowanym, dlatego chcemy Wam powiedzieć, nic Was tak nie ochroni przed prawdziwą zimą, jak czapka z cudownie miękkiej i wyjątkowo ciepłej wełny alpaki, oczywistym jest że tym lepsza im bardziej oryginalna, bo przecież nie ma nic lepszego gdy, i wyjątkowo i ciepło : ) Tym którzy w tym momencie myślą o miłym prezencie pod choinkę dla kogoś bliskiego dodamy, wszystkie nasze wyroby pakowane są w ładne, profesjonalne przez nas zaprojektowane pudełko dla naszej ,,Collection Spirit of the Andes'' : )