tag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post3667294376094898045..comments2024-03-10T12:07:05.894+01:00Comments on Tworzymy aby żyć ,żyjemy aby tworzyć: Tajemnica imperium Tahuantinsuvu,,Kozi las''http://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-90032297866399590892014-04-06T14:21:36.727+02:002014-04-06T14:21:36.727+02:00Muszę się w wolnym czasie choć trochę zapoznać z ż...Muszę się w wolnym czasie choć trochę zapoznać z życiem tego ludu Andyjskiego,ale teraz mam sto tysięcy pomysłów na minutę i sama nie wiem za co się brać;) Alpaki, dom z gliny, własny warzywnik, ser kozi,ale co nie co wiem już od Was, ech :)<br />Pozdrawiam!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/12936823623946525187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-4892079514635237062013-07-01T22:11:03.269+02:002013-07-01T22:11:03.269+02:00Poszukam sobie w necie, może gdzieś będą nasiona m...Poszukam sobie w necie, może gdzieś będą nasiona maki do kupienia. W naszym zakątku jest zimnawo. Hala Izerska to jedyne miejsce w Polsce, w którym występuje wieczna zmarzlina jak na Syberii. Nie widziałam, tylko czytałam. Ponoć właśnie na tej Hali jest polski biegun zimna, tylko nikt o tym nie widział, bo tam nie wykonywano żadnych pomiarów, dopiero od niedawna. W naszej dziurze bywają przymrozki w czerwcu. Fuj! Chociaż ten rok, tfu, tfu, odpukuję w niemalowane, bardzo jakiś przyjazny. Wszystko rośnie, kwitnie, owocuje na potęgę.Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-65595255902093773952013-06-30T20:56:17.705+02:002013-06-30T20:56:17.705+02:00Aj,tam zaraz kropkę..
Temat bliski memu sercu , to...Aj,tam zaraz kropkę..<br />Temat bliski memu sercu , to się i rozgadałam:)<br />Za las dobre myśli posyłamy,<br />S.OhankaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-57447687956038370532013-06-30T15:42:38.447+02:002013-06-30T15:42:38.447+02:00No i Hania postawiła kropkę nad ,,i''
Pozd...No i Hania postawiła kropkę nad ,,i''<br />Pozdrowienia dla Was za las :) ,,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-30804025502073258012013-06-30T15:24:07.278+02:002013-06-30T15:24:07.278+02:00Witam po długiej nieobecności i słowo daję wyczyta...Witam po długiej nieobecności i słowo daję wyczytałam wszystkie zaległości :)<br />Baardzo apetyczny Wasz warzywnik ! Dobrze nawożony piach ma potencjał, warzywa są zdrowsze niż na tzw dobrych ziemiach, rzadziej chorują na choroby grzybowe i bakteryjne. Dobrze jest też dbać o sąsiedztwo roślin, bo niektóre chronią się nawzajem przed szkodnikami i chorobami, inne zaś są dla siebie wręcz szkodliwe.Tu przykładem dobrego sąsiedztwa są pory i rzodkiewka. Buraczki i mak nie są dobrymi sąsiadami dla nikogo , fasola to też nienajlepsza sąsiadka.<br />Pożyteczna jest aksamitka sadzona w każdym wolnym miejscu, bo chroni przed mszycami, czosnek zwalcza choroby bakteryjne i grzybowe, a pozostawiona gdzieniegdzie pokrzywa chroni przed mączniakiem ogórki i winorośl.Nasze babcie wiedziały co robią sadząc konopie w kapuście, co odstraszało bielinka, a pewna jestem, że i andyjscy Indianie sporo wiedzieli o wzajemnym oddziaływaniu roślin.<br />A.. i jeszcze dla p. Joanny taki trick;<br />Po zasianiu nasion roślin wolno wschodzących / marchewka, pietruszka,niektóre kwiatki/warto poznaczyć rzędy pojedynczymi nasionkami rzodkiewki. która wschodzi b. szybko i wyznacza rzędy. Można zacząć wcześnie pielić między rzędami bez obawy uszkodzenia póżno wschodzących roślinek,a rzodkiewki schrupać :)<br />Pozdrawiam cieplutko wszystkich grzebiących w ziemi :)<br />S.Ohanka<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-8070410883874366762013-06-25T20:45:00.217+02:002013-06-25T20:45:00.217+02:00Dziękuję za odpowiedź i podpowiedź w jednym. To br...Dziękuję za odpowiedź i podpowiedź w jednym. To brak doświadczenia i brak nauczyciela, bo niewątpliwie chodzi o przekopanie w odpowiednim czasie miejsc pomiędzy. Na wielu błędach się uczę, ale tego nie wiedziałam. wyrywałam między młodziakami a zostawiałam pomiędzy, Jeszcze raz dziękuję. Serdeczności!Joterkowohttps://www.blogger.com/profile/10878151291572464662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-64653155288205409052013-06-25T09:01:05.278+02:002013-06-25T09:01:05.278+02:00Wydaje nam się że z chwastami to kwestia doświadcz...Wydaje nam się że z chwastami to kwestia doświadczenia, najpierw odpowiednie przekopanie grządek (w odpowiednim czasie) potem po wschodach spulchnianie ziemi między rzędami siewek to zapobiega rozwojowi chwastów te którym się uda przebić pozwalamy im rosnąć, gdy osiągną odpowiednią wielkość pielenie(ręczne).Potem to już warzywa mają tą wielkość że to one zagłuszają chwasty nie odwrotnie.Jednak gdy popatrzy Pani na zdjęciach to grządki nasze nie są całkowicie pozbawione towarzystwa roślin przez niektórych zwanych chwastami :)<br />Serdecznie pozdrawiamy :),,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-57041751446397391252013-06-25T01:20:12.175+02:002013-06-25T01:20:12.175+02:00Widok państwa upraw zachwycił mnie i powiem szczer...Widok państwa upraw zachwycił mnie i powiem szczerze wzbudził niegroźnie odrobinę zazdrości, którą zaraz wyjaśnię.Odkąd "osiadłam w sąsiedztwie, ambitnie zabrałam się za niewielkie uprawy w przygotowanym ogródku ( obornikiem kompostowanym krowim). Tylko dzięki swojemu szczególnemu uporowi udało mi się kilka razy mieć jakieś zbiory. Normalnie zaczynają wyrastać chwasty w takiej ilości, że nie mam czasu na NIC INNEGO tylko je wyrywam i pielę i pielę a gdy przerwę nie mogę już oczekiwać plonów. Miejscowi preferują randap, ale ja oczywiście nie wyobrazam sobie korzystania z niego. Czy jest jakiś tajemny sposób na bezchwastową hodowlę? Czy tylko praca rąk własnych? Wysyłam serdeczności!Joterkowohttps://www.blogger.com/profile/10878151291572464662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-28410696250177438592013-06-24T20:12:46.636+02:002013-06-24T20:12:46.636+02:00A my zawsze byliśmy pewni że to my jesteśmy w taki...A my zawsze byliśmy pewni że to my jesteśmy w takim zimnym miejscu. Nasze temperatury są kropka w kropkę równe z tymi podawanymi dla Suwałk czyli polskiego bieguna zimna.a w tym roku po zacienionej stronie lasu jeszcze w maju leżał śnieg :/<br />A ta czarodziejska andyjska rzodkiewka to MACA(maka :)<br />Serdecznie Ciebie pozdrawiamy :),,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-78019226320483505082013-06-24T18:47:51.021+02:002013-06-24T18:47:51.021+02:00Bujnie i zielono. Obficie. I bardziej do przodu ni...Bujnie i zielono. Obficie. I bardziej do przodu niż w naszym zimnym kącie. Podoba mi się płotek pleciony. Jak się nazywa ta Wasza magiczna andyjska rzodkiewka? Zapomniałam kompletnie. Pamięć nie ta, pewnie dlatego że tej rzodkiewki nie jadam.:-))) Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-57436939429465150142013-06-23T21:38:06.753+02:002013-06-23T21:38:06.753+02:00Na zdrowie jeśli posmakowały możesz schrupać więce...Na zdrowie jeśli posmakowały możesz schrupać więcej. Twoje skojarzenie z ogrodami Findhorn jest dla nas zaszczytem :)Co do Elfów i całego ,,Duchowego towarzystwa''' to czasem wcześniej rano gdy wschodzi słońce daje się je słyszeć i widzieć jak przemykając strącają krople rosy z liści botwiny czy przeskakują po liściach cukini :)<br />Serdecznie Was pozdrawiamy :),,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-7060670095964195452013-06-23T20:43:28.600+02:002013-06-23T20:43:28.600+02:00Uszczknęłam dwie rzodkiewki, mogłam? ;)
Czytając ...Uszczknęłam dwie rzodkiewki, mogłam? ;)<br /><br />Czytając waszego posta, przypomniał mi się<br />ogród Findhorn, gdzie też właściwie nic nie miało prawa wyrosnąć, a jednak dzieją się cuda...<br /><br />Jestem pewna, że i u Was<br />przemykają między grządkami elfy, gnomy, dewy<br />i inne Duchy Natury... do tego alpaki, praca Waszych rąk, Wasza mądrość i wiedza. <br />Alchemia Życia.<br /><br />Smacznego!Mar Canelahttps://www.blogger.com/profile/14859367927403863304noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-51319750031321609922013-06-23T20:36:33.536+02:002013-06-23T20:36:33.536+02:00Hmmm, nigdy nie mieliśmy tej t/z ziemi obiecanej, ...Hmmm, nigdy nie mieliśmy tej t/z ziemi obiecanej, wiele razy pisaliśmy że jesteśmy chyba jednymi z ostatnich prawdziwych nomadów. Miejsce w którym mieszkamy to nasze 11 z kolei w ciągu 26 lat i 5 podniesiony z ruin dom. Rzeczą która nas zawsze pchała do przody to ciekawość wyzwań, pragnienie spróbowania nowego w nowych okolicznościach, i chęcią realizacji jakiegoś nowego pomysłu. Nigdy nie mieliśmy poczucia że jesteśmy już TU w ziemi obiecanej. To właśnie dawało nam zawsze poczucie wolności. Poznawanie kultur Andyjskich (na odległość), praktykowanie tego co ONI wiedzieli od tysięcy lat a my (świat zachodu) zapomnieliśmy lub odrzuciliśmy jako nie ważne to to co nas teraz wciągnęło i bardzo fascynuje :)<br />Pozdrawiamy,,Kozi las''https://www.blogger.com/profile/11547146136368887682noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5495234539876249816.post-28422605660837763332013-06-23T19:12:36.069+02:002013-06-23T19:12:36.069+02:00Tak,nasza ziemia obiecana jest tam gdzie jestesmy,...Tak,nasza ziemia obiecana jest tam gdzie jestesmy,tylko ze musimy to "widziec". Interesujacy post,dziekuje i pozdrawiam serdecznie.KnittingDayshttps://www.blogger.com/profile/15293449698750220753noreply@blogger.com