CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

niedziela, 27 października 2024

Dawno się nie odzywaliśmy

 


Od dłuższego czasu nie umieszczaliśmy informacji co u nas. No cóż dzieje się, mimo wieku, nie lubimy stagnacji i ,,stojącej wody" Kiedyś już pisaliśmy że stare przysłowie mówi że ,,stojąca woda gnije".
Od połowy września nie mamy już kóz, zastanawialiśmy się że i nazwa naszego miejsca na ziemi jest już nie adekwatna ,, KOZI LAS" nie jest już kozim lasem. No właśnie, czas pomyśleć nad zmianą, albo po prostu niech to będzie ,,LEŚNA SAMOTNIA" bo tym nie przestanie chyba nigdy być.
Pewnie zastanawiacie się co mają zdjęcia poniżej do tego co piszemy. Hmm, no mają, bo to nasz nowy członek stada, nasz przyszły obrońca. Qartuli Nagazi - Aborygenny Owczarek Gruziński. Nasza Okro (tej samej rasy) coraz bardziej się starzeje, ma 10 lat, dla wielkich psów ,,molosowatych" to już słuszny wiek. Postanowiliśmy że musi odchować i wychować swojego następcę, i tak w naszym domu pojawił się Didi ( po gruzińsku დიდი znaczy DUŻY) Dwu miesięczny Owczarek Gruziński z jedynej w Polsce hodowli tych psów Pana Rafała Krysińskiego z Inowrocławia. Na drugim zdjęciu widać jak wyglądał gdy do nas przyjechał w wieku dwóch miesięcy. Tydzień temu DIDI skończył 5 miesięcy, wzrostem już dogonił dziesięcioletnią Okro, a waży w tej chwili 40 kg. Rośnie na potężnego samca, a z obserwacji co do charakteru wynika że będzie bezkompromisowym psem stróżującym-obronnym jak wszystkie psy tej rasy.

 

 
https://www.facebook.com/hodowlaowczarow.aborygennychgruzinskich Troszkę informacji o DIDI i jego pochodzeniu, to dla tych których zainteresuje ta wspaniała unikatowa rasa. Nadchodzą bowiem baaardzo niebezpieczne czasy do Polski. Najazd ,,emigrantów" łączenie rodzin ukraińców (dojadą do nas tatusie, synowie z frontu) a Qartuli Nagazi to najskuteczniejszy obrońca swojej rodziny i jej majątku. Psy te w obronie was są bezkompromisowe. Odstraszają też samą posturą, średnia waga dorosłego psa to około 80 kg.
Powiedzmy tak, co do urody są przeciętne, ale w Gruzji hodowane są od wieków dla swojej skuteczności. Od wieków selekcjonowane są głównie pod kątem przydatności do pracy, wielkiej odporności i naturalnej wrodzonej inteligencji. Najciekawsze jest to że nikt ich nie tresuje, uczą się samodzielnie od starszych psów w sforze. Testy takie ,,zero jedynkowe" skuteczności i inteligencji przechodzą bardzo wcześniej gdy w pobliżu stada, domostwa pojawiają się wilki czy niedźwiedź, albo przeżyją, albo przegrają z naturalnymi wrogami na Kaukazie. U Pana Rafała psy te mają wielką zaletę, niemal na bieżąco dopływ świeżej krwi (właściwie co roku przywozi z Gruzji nowe psy) Oprócz psa i suki rodziców naszego DIDI cała jego rodzina mieszka w Gruzji, w najlepszej hodowli Tamaza Samqanshvili https://www.facebook.com/profile.php?id=100093947071906
 


 

poniedziałek, 8 maja 2023

Lubimy zmiany. Tylko wartki strumien ma czystą piękną wodę, stojaca woda gnije ;)

 Przez szesnaście lat od kiedy mieszkamy w naszej mazurskiej leśnej samotni w tym miejscu było pastwisko. Jednak w 100 letniej historii naszego siedliska nie zawsze tak było, gdy na początku lat trzydziestych XXw. powstało to miejsce, to od zachodniego szczytu domu było przydomowym sadem. Dowodem na to jest ta ostatnia jabłoń która przegrała z wichurą kilka lat temu już za naszej TU bytności, na pierwszym zdjęciu z naszych pierwszych lat życia w leśnej samotni. Małe podręczne pastwisko, na którym przy jakichkolwiek pracach, robieniu wykopów natrafialiśmy na resztki butwiejących karp drzew owocowych. Pasły się więc tu nasze kolejne zwierzęta, a my oczami wyobraźni widzieliśmy kwitnące wiosną drzewa owocowe. I tak w zeszłym roku jesienią gdy postanowiliśmy ograniczyć nasze hodowlane zapędy, zmniejszyć ilość kóz, sprzedać kuce, a pomysł o rekonstrukcji dawnego sadu dojrzał w naszych głowach, zaczęliśmy szukać szkółki sadowniczej hodującej stare odmiany drzew owocowych szczepionych na tradycyjnych wysoko rosnących podkładkach. Udało się. znaleźliśmy wspaniałego fachowca, pasjonata starych odmian 20 km na południe od Warszawy. Szkółka Pana Piotra posiada w matecznej kolekcji ponad 300 odmian jabłoni, oprócz tego wiele zapomnianych odmian grusz, śliw, czereśni, wiśni. Odmiany w jego kolekcji to te które rosły w dworskich, zakonnych i przy domach chłopskich sadach od XV wieku, w Polsce i wielu krajach Europy.

Skontaktowaliśmy się późną jesienią z Panem Piotrem, opisaliśmy czego szukamy, jaki jest nasz pomysł, jakie warunki siedliskowe, powierzchnia i umówiliśmy się że wczesną wiosną złożymy zamówienie. Zaprojektowaliśmy według starych zasad całe nasadzenie zgodnie z podpowiedziami Pana Piotra i fachowców. No i w końcu marca pojechaliśmy przywieźć cudowną kolekcję 53 drzew owocowych (jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, czereśnie) i około 40 krzewów (agresty, derenie, porzeczki czarne-czerwone-białe) Odmiany Polskie, Rosyjskie, Francuskie, Litewskie, Czeskie, Niemieckie, Duńskie i Japońskie :)

Poniżej mała namiastka ze wschodu majowego słońca w naszym sadzie. O jakości materiału szkółkarskiego od Pana Piotra Szymczaka niech świadczy to że wszystkie drzewka i krzewy jakie przywieźliśmy i posadziliśmy się przyjęły, a niektóre nawet już zakwitły. Patrząc na ten piękny zaczątek jedyne co nas martwi, to to że niestety nie dożyjemy pełnej dojrzałości tych cudownych drzew, ale pocieszamy się że będą dawać niezwykłe o zapomnianych smakach i aromatach owoce naszym dzieciom i wnukom :) Gdyby ktoś chciał to w komentarzach podamy namiary na szkółkę Pana Piotra Szymczaka :)















poniedziałek, 4 lipca 2022

Lato w pełni :)


 Lato w pełni, wiec zapraszamy do naszego warzywnika. Ostatnio na You-Tube widzimy wysyp kanałów jak to oni siebie nazywają ,,Slow Live" na których nuworysze w życiu wiejskim, udzielają porad jak żyć na wsi, jak uprawiać ,,ogród" (piszemy w cudzysłowie bo to co pokazują to raczej z praktyką i wiedzą nie ma wiele wspólnego, już nie wspomnimy że zwykle to mizerne 3-4 grządeczki, jakichś nędznych roślinek. Ostatnio pani uchodząca za ,,guru" dla miastowych ogladaczy, piołun nazywała podbiałem. Nasz ogród warzywny to ponad 5 arów w tym folia z pomidorami które uwielbiamy. Nasz warzywnik to uprawa naturalna (nie piszemy ,,eko" bo słowo to dziś zupełnie nie znaczy w większości przypadków nic) Nie używamy chemii tak jak w całym gospodarstwie, nasze jedzenie rośnie na dobrze przekompostowanym kompoście i wodzie. DODAMY ŻE MIEJSCE W KTÓRYM ROŚNIE TO SPORE PIASKOWE WZNIESIENI Z ZIEMIĄ KLASY VI. Mimo że warzywnik nie jest mały to do samowystarczalności spoooro nam brakuje, latem nie kupujemy warzyw, nie kupujemy w ogóle tego co nazywane jest ,,pomidorami" przez całe lato jemy wyłącznie swoje, również soki pomidorowe na całą zimę mamy swoje (nasz tunel foliowy ma wydajność około 120-130 kg pomidorów w sezonie) Uważamy jak Włosi że pomidory można i należy jeść zawsze i w każdej ilości 😉 Botwinka w słoikach starcza na całą zimę, buraki czerwone prawie na całą zimę, fasola szparagowa zamrożona na całą zimę i przez sezon do oporu, też ją uwielbiamy. Ogórki jemy i kisimy na zimę tylko swoje. Dynie, kabaczki przez cały sezon pod różną postacią, no i przechowane w piwnicy w całości mamy prawie na całą zimę. Truskawki które lubimy, w sezonie bez ograniczenia prosto z krzaczków, i do ciast, drzemy truskawkowe na całą zimę.... Nie możemy też pominąć naszych ziół przyprawowych tych latem świeżych i suszonych zimą. Estragon, lubczyk, cząber górski, różne szczypiory, melisa, mięta, hyzop, rozmaryn i cała reszta zbieranych z dzikich leśnych stanowisk (dziurawiec, piołun, kwiat lipy, kwiat nawłoci, wrotycz ... No i nasze KURKI. W tej chwili mamy 18 kurek i pana koguta. Jajek nie kupujemy od ponad 3 lat przez cały rok, kury niosą się bez przerwy, obdarowujemy doskonałymi jajkami od szczęśliwych kur leśnych nasze dzieci i przyjaciół. CZY TO Slow Live ??? Gdy dodamy że używamy i pijemy doskonałą wodę z własnej studni głębinowej, sery twarogi mleko mamy od własnych kóz, pieczywa przemysłowego od wielu lat nie nie kupujemy pieczemy i jemy własne z mąk razowych z ekologicznego młyna naszych przyjaciół, a do najbliższych sąsiadów mamy ponad kilometr przez lasy które otaczają naszą leśną samotnie, to może jest to Slow Live może warto zacząć prowadzić kanał na YouTube ??? ŻYJEMY TAK PONAD 30 LAT OTOCZENI MAZURSKĄ PRZYRODĄ NASZYMI I DZIKIMI ZWIERZĘTAMI, a internet to nasze okienko na świat 😉 












niedziela, 19 czerwca 2022

BOY to nowy członek naszej rodziny :)

 Z racji tego że czasy zwariowane nie bardzo chcemy się dzielić naszymi czarnymi myślami. Ta wiadomość jest już nie z ostatniej chwili, ale miła . 5 maja nasza Szetlandzk rodzinka powiększyła się o pięknego karego ogierka, którego urodziła Bella. Teraz nasz Szetlandzki tabunek to 4 sztuki Chester, Bella i ich dwójka dzieci Bony i Boy :) Pozdrawiamy wszystkich którzy mimo naszej niesystematyczności zaglądają na naszego bloga :)


 





piątek, 17 grudnia 2021

Wyjątkowa czapka z alpaki .


 Kolejne nasze alpakowe dziełko pojechało do  wspaniałej Klientki na drugi koniec Polski. To nasza ,,wariacja" na temat Andyjskiego chullo (czyt: cziulo - tradycyjne czapki noszone przez Indian Quechua i Aymara w Andach) w naturalnych (nie farbowanych) kolorach alpaki. Czapka jest ciekawa, gdyż wykonana w dwóch połączonych w niej technikach. Kosmaty-kudłaty środkowy pas, jest utkany mało znanym splotem tkackim zwanym ,,Turecki dywanowy". Takim splotem tkane są na Bliskim Wschodzie wełniane dywany strzyżone. Do tego pasa dorobione są na szydełku nauszniki, i ,,denko". Czapka jest w 100% alpakowa. Nauszniki pełnią podwójną rolę, mogą po zawiązaniu wiązaków pełnić rolę szalika, chroniąc szyję przed wiatrem. Z całą pewnością właścicielka nie zmarznie w niej nawet w najgorszy mróz, a oryginalnym nakryciem głowy zwróci uwagę każdego :)







niedziela, 5 grudnia 2021

UNIKATOWA kamizela z alpaki.


  Skoro jednak zima nie odpuszcza to mamy propozycję dla Pani ceniącej UNIKATOWOŚĆ, SOLIDNOŚĆ I MIĘCIUTKIE CIEPŁO w ubraniach które na siebie zakłada. Może zrobisz prezent komuś bliskiemu, a może po prostu sobie ;) Gruba, artystyczna kamizela robiona w wolnych chwilach (których było niewiele) latem, i skończona niedawno. Jest w fajnych naturalnych (nie farbowane) kolorach ciepłych szarości, i czerni z jak my to nazywamy ciemnobrązowymi przypaleniami oczywiście z ALPAKI. Przód kamizelki zrobiony jest ze specjalnie ręcznie przędzionej włóczki (ART Wool) włóczka jest skręcana specjalnie z dwóch singli(pojedyńczych włóczek) z czego jedna nitka jest prostą ,,prowadzącą" natomiast na drugiej są skręcone około 2-3 cm wypustki które w gotowym wyrobie dają fajny efekt ,,kosmatości" co chyba widać na zdjęciach :) Kamizelka jest zrobiona ściegiem,,tkackim" w pionie co sprawia wrażenie z tyłu na plecach jakby była tkana na krośnie. ma wąski ściągacz na ,,opuszczonych ramionach", poły są zrobione grubym wzorem ściągaczowym. Zapina się na ręcznie robioną przez nas broszę z kutej miedzi z koralem.  Jest w rozmiarze S (36-38) waży 80dkg czyli jest solidna miękka i bardzo ciepła. Jest po prostu bardzo oryginalna, unikatowa (w jednym niepowtarzalnym egzemplarzu) i piękna. i na razie jest jeszcze do kupienia :) (kontakt dla zainteresowanych  los.alpaqueros@op.pl)







poniedziałek, 29 listopada 2021

Przyszłą zima ? Ostatnio tkana i szyta przez nas kamizela ,,Rustic Alpaca Wool"


 Mimo szczerych chęci rzadko się TU pojawiamy, jednak gdy mamy czym się z Wami podzielić to zawsze to robimy. Dziś rano przywitały nas takie widoki. Czy przyszłą zima ? Czy będzie ona w tym roku jak przystało na kraj położony na północy północnej półkuli? Nie wydaje się nam, wszak zawsze dla nas wyznacznikiem tego co nadejdzie w pogodzie jest przyroda, blisko której żyjemy na co dzień. Zwykliśmy ufać temu co pokazują nam zwierzęta które dokładnie obserwujemy. No właśnie nie dalej jak wczoraj widzieliśmy dziwne zjawisko, duży klucz żurawi lecący na północny wschód, czyli wracających. Musimy napisać że żurawie odleciały z naszych Mazur około dwóch miesięcy temu, czyli wcześniej jak poprzednie lata. Od wczoraj słychać też na naszych bagnach o poranku klangor pojedynczych żurawi.

Co to ma znaczyć ? Wydaje nam się że tylko jedno, gdyż zwierzęta, przyroda nigdy się nie myli. ZIMY W TYM ROKU RACZEJ NIE BĘDZIE :)

Tyle o naszych obserwacjach, i abyście nie pomyśleli że nic nie tworzymy, tylko patrzymy na przelatujące tam i z powrotem klucze żurawi, pokażemy kilka zdjęć tkanej kamizeli z włóczki alpakowej, która kilka dni temu pojechała do naszej stałej Klientki. Nasza ,,Los alpaqueros-manufacture" mimo iż nie pokazujemy TU wszystkiego co projektujemy i tworzymy, cały rok pracuje pełną parą, wszak ,,Żyjemy aby tworzyć, tworzymy aby żyć" Tkanina na kamizelę tkana jest na krośnie na osnowie z alpaki pierwotnym splotem płóciennym z podwójnej włóczki ręcznie przędzionej Czyli jest 100% alpakowa. Ma dwie duże naszywane kieszenie. Zapinana jest tak jak zawsze przez nas wykonaną broszą, rzeźbioną  w drewnie tekowym i kości bawolej. Waży prawie kilogram. Jest ciepła i solidna w sam raz aby ogrzać plecy w taka pogodę jak dziś :) Chętnie i Was ubierzemy w hiper ekologiczne ręcznie od początku do końca przez nas wykonane unikatowe ubrania, słowo ,,Unikatowe" w naszym przypadku odzwierciedla całkowicie rzeczywistość. Każdy projekt realizowany jest w jednym niepowtarzalnym egzemplarzu :) Serdecznie pozdrawiamy wszystkich  zaglądających na naszego bloga z mazurskiej leśnej samotni :* Zosia i Janusz





 



środa, 2 czerwca 2021

ZAŚPIEWAJMY WSZYSCY ! NIECH ZAŚPIEWA CAŁY WOLNY ŚWIAT !!!


 My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko …. Jesteśmy jak wędrowne ptaki Nigdy posłuszni nigdy tacy co wszystko wiedzą w pas się kłaniają O świcie w tych okolicznościach krzyczeć będziemy krzyczeć głośno kiedy wieczorem w telewizji "dobry król" głosi wam swą misję przyszedł z wyrokiem dla wolności będziemy jawnie lekceważyć lecz elegancko słowa ważyć o nie nie nie to być nie może My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała .. Autoocena robota zgoda chomiczy kręci się los narodów absurd przepiszą ci w twej recepcie i biada temu, kto jej nie zechce i biada temu co wciąż tańczy tak jak mu dusza gra – nie państwo autorytaryzm dla "bezpieczeństwa" sprawia że ginie człowieczeństwo ich natarczywość wprost ci wieści - chcą kwarantanny świadomości Nie dajmy straszyć się i łudzić Przez tych nierozsądnych ludzi sprzedawców strachu w obfitości trwożących do nie-przyzwoitości Umiejmy trzymać ich na dystans to dla psychiki świetny relaks pilnujmy zdrowia społecznego i w środowisku i w naszym ego chrońmy swe prawo do uśmiechu inteligencji i oddechu wolności im nie oddawajmy opór szaleńcom zaś stawiajmy My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko O nie nie nie to być nie może my my znów chcemy tańczyć jak kiedyś

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,hk_,danser_encore.html

 

My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko …. Jesteśmy jak wędrowne ptaki Nigdy posłuszni nigdy tacy co wszystko wiedzą w pas się kłaniają O świcie w tych okolicznościach krzyczeć będziemy krzyczeć głośno kiedy wieczorem w telewizji "dobry król" głosi wam swą misję przyszedł z wyrokiem dla wolności będziemy jawnie lekceważyć lecz elegancko słowa ważyć o nie nie nie to być nie może My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,hk_,danser_encore.html



 
 

 

 


My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko …. Jesteśmy jak wędrowne ptaki Nigdy posłuszni nigdy tacy co wszystko wiedzą w pas się kłaniają O świcie w tych okolicznościach krzyczeć będziemy krzyczeć głośno kiedy wieczorem w telewizji "dobry król" głosi wam swą misję przyszedł z wyrokiem dla wolności będziemy jawnie lekceważyć lecz elegancko słowa ważyć o nie nie nie to być nie może My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała .. Autoocena robota zgoda chomiczy kręci się los narodów absurd przepiszą ci w twej recepcie i biada temu, kto jej nie zechce i biada temu co wciąż tańczy tak jak mu dusza gra – nie państwo autorytaryzm dla "bezpieczeństwa" sprawia że ginie człowieczeństwo ich natarczywość wprost ci wieści - chcą kwarantanny świadomości Nie dajmy straszyć się i łudzić Przez tych nierozsądnych ludzi sprzedawców strachu w obfitości trwożących do nie-przyzwoitości Umiejmy trzymać ich na dystans to dla psychiki świetny relaks pilnujmy zdrowia społecznego i w środowisku i w naszym ego chrońmy swe prawo do uśmiechu inteligencji i oddechu wolności im nie oddawajmy opór szaleńcom zaś stawiajmy My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko O nie nie nie to być nie może my my znów chcemy tańczyć jak kiedyś

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,hk_,danser_encore.html
My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko …. Jesteśmy jak wędrowne ptaki Nigdy posłuszni nigdy tacy co wszystko wiedzą w pas się kłaniają O świcie w tych okolicznościach krzyczeć będziemy krzyczeć głośno kiedy wieczorem w telewizji "dobry król" głosi wam swą misję przyszedł z wyrokiem dla wolności będziemy jawnie lekceważyć lecz elegancko słowa ważyć o nie nie nie to być nie może My znów chcemy Chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała Spędzać życie godząc się na wszystko och, nie, nie, nie, to być nie może My My znów chcemy tańczyć jak kiedyś Widzieć jak nasze myśli otulają nasze ciała

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,hk_,danser_encore.html

niedziela, 23 maja 2021

Wiosna jakoś nie chce rozinąć skrzydeł

   

Piszemy aby @Agniecha nie musiała nas ponownie upominać i mobilizować. U nas niby wiosennie, na szczęście padają deszcze i mimo chłodnych nocy wszystko bujnie się zieleni, z czego się bardzo cieszymy, my i nasza menażeria. Najpiękniejsza pora roku w naszej leśnej samotni, zwierzęta od kilku tygodni spędzają całe dnie na pastwisku i wybiegu. Bella Chester i Bonnie nasze Mini Shetlad Pony coraz bardziej przypominają tabun którego są zaczątkiem, kozy dają mleko, młode kurki niebawem zaczną znosić jajka, wszystko jest na swoim miejscu, a zwariowany, popaprany świat jest gdzieś za lasem. Żyjemy w innej rzeczywistości, nasza mazurska leśna samotni pozwala nam trzymać się z daleka od zakazów, nakazów, plandemi, szczepień i całego popapranego świata który zmierza ku zagładzie. Wszystko dzieje się gdzieś za lasem, gdzieś poza nami.