Dziś chcemy Wam opowiedzieć mroczną historię ,,naszego lasu" . Piszemy ,,naszego" bo w nim mieszkamy. Las Białucki bo o nim mowa to kompleks kilkuset hektarów lasu na t/z Bramie Mazur. Niewiele osób w Polsce wie (nie wiedzieć czemu) że ów las w latach okupacji był miejscem mordu około 20 tysięcy ludzi, kilku narodowości . Z pobliskiego Działdowa (KL Soldau ) tą brukową drogą specjalnie ,zarządzeniem Gestapo wybudowaną przez więżniów obozu ,dla usprawnienia dojazdu do lasu, przywożono nią od roku 1940 do 1944 więżniów na miejsce straceń.
Gdy ciężarówki dojeżdżały na miejsce, z części biurowej (ten dół poniżej to miejsce po wielkiej ziemiance która pełniła tę rolę) wychodziła ekipa SS odpowiedzialna za sprawne przeprowadzenie ,,akcji" .
Przez okres ponad 4 lat (jak dziś twierdzą historycy) nad doły w lesie białuckim przywieziono około 20 tysięcy ludzi narodowości, polskiej, żydowskiej ,niemieckiej (dane z lat 50tych o 12000 były nie doszacowane).
Wszystkie ofiary zakopano w pięciu bezimiennych dołach rozlokowanych po prawej stronie brukowej drogi.
Miejsca te dziś zaznaczone są pamiątkowymi mogiłami nad którymi pieczołowitą opiekę roztoczyło Nadleśnictwo Dwukoły.Tak naprawdę to dzięki leśnikom miejsce to nie zarosło chwastami a w każde Zaduszki jest pięknie posprzątane -stoją świeże kwiaty i płoną znicze.
W 10 lat po wyzwoleniu stanął w lesie Białuckim pomnik ku czci pomordowanych i leśna kapliczka w której raz w roku społeczność okolicznych wsi i parafii organizuje uroczystości upamiętniające tamte mroczne wydarzenia i Tych którzy ponieśli tu śmierć, a było wśród nich dwóch błogosławionych męczenników Kościoła Katolickiego arcybiskup Antoni Julian Nowowiejski i biskup płocki -Leon Wetmaniski, oraz błogosławiona siostra Mieczysława Kowalska (Maria Teresa od Dzieciątka Jezus)
Przerazajace miejsca..jest ich tak duzo, i nalezy o nich pamietac...w tym wypadku widac,ze miejsce jest zadbane a Wam dzieki za taki post..saludos!
OdpowiedzUsuń@grazyna -do dziś Zosia wspomina dzień gdy znając już historię tego miejsca w lesie,pojechalismy tam na rowerach.Pamięta jak trzęsły jej się nogi jak bardzo ostrożnie robiła każdy krok, gdy tam chodziliśmy.Tak miejsce to do dziś emanuje jakąś potężną energią bólu i strachu.Ale gdy chcemy posiedzieć w ciszy i pokontemplować, chodzimy właśnie tam.
OdpowiedzUsuńniby puste miejsca a tyle ludzi, jakby za tłoczno na kontemplację
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło iż ktoś pisze pozytywnie o swojej firmie, tylko małe ale ...
OdpowiedzUsuńCiężar pielęgnacji tego miejsca to nie tylko Nadleśnictwo ale chyba też Urząd Gminy Ilowo-Osada, pozyskiwane fundusze z Urzędu Wojewody Warmińsko-Mazurskiego na utrzymanie miejsc pamięci i praca Pana W.D.
Dawno tu nie wracaliśmy, mała korekta nie wiemy co znaczy że piszemy pozytywnie o swojej firmie. Nie jesteśmy pracownikami Lasów Państwowych jedyne co nas z nimi łączy to to że mieszkamy w lesie a nasz syn jest absolwentem Technikum Leśnego i studentem III roku leśnictwa na SGGW :)
Usuń@Anonimowy -na początek ,,Lasy Państwowe" nie są naszą firmą(chyba że brać pod uwagę syna absolwenta Technikum Leśnego a obecnie studenta II roku Leśnictwa na SGGW)W odpowiedzi na drugą część ,za kilka dni pokażemy reportaż z chyba największego w Polsce cmentarza żołnierzy Wehrmachtu też opodal nas.Miejsce tamto wygląda dziwnie inaczej,porównania słyszeliśmy nieraz od naszych gości,komentarze (bardzo ostre też :/
OdpowiedzUsuń@Katarzyna -masz całkowitą rację ,tylko wiesz tu zginęło wielu bardzo mądrych, dobrych, dzielnych patriotów.Jak się siedzi cichutko w skupieniu to mamy wrażenie że ONI zaczynają szeptać nam do ucha.
OdpowiedzUsuńCała Polska wschodnia to jedno wielkie cmentarzysko..teraz pomału te miejsca odkrywa się na nowo ..Tylko nasze podróże, poznawanie naszego regionu , zdjecia , internet mogą rozpowszechnić.
OdpowiedzUsuńJa co i raz dowiaduje się o takich miejscach na Podlasiu..i wiem , ze zycia mi nie starczy aby poznać je wszystkie..Jeszcze do tej pory ludzie , którzy coś wiedzą o grobach masowych mordów boją się o tym mówić..
Przerażające, należy o tym pamiętać i czcić pamięć pomordowanych i mieć nadzieję, że to się nigdy więcej nie powtórzy...
OdpowiedzUsuńTo okropne mieszkać na cmentarzu .
OdpowiedzUsuń@Anonimowa -Cała rzecz polega na tym że Polska to jeden wielki cmentarz (takie są dzieje naszego kraju z ponad tysiącletnią historią pełną wojen i napaści),jest jedna kwestia, my znamy historię miejsca w którym żyjemy, Ty z pewnością NIE ,
OdpowiedzUsuńskoro tak piszesz.
Miejsce w którym mordowano i palono jest od nas oddalone o około 3km :)
Thank you for giving us a history lesson. It is so sad. I am glad that the people of your country treat the gravesides with such respect. Cheri
OdpowiedzUsuńCyt.:"Miejsca te dziś zaznaczone są pamiątkowymi mogiłami nad którymi pieczołowitą opiekę roztoczyło Nadleśnictwo Dwukoły.Tak naprawdę to dzięki leśnikom miejsce to nie zarosło chwastami a w każde Zaduszki jest pięknie posprzątane -stoją świeże kwiaty i płoną znicze.". Trochę bardzo przekoloryzowane, z tego co wiem to Wasz Urząd sporo też w tej kwestii --> "nie zarosło chwastami a w każde Zaduszki jest pięknie posprzątane -stoją świeże kwiaty i płoną znicze", z tego co widziałem to w dużej części ich zasługa i obowiązek aby Takie Miejsce Trwało ze względu na swoją historię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajpierw jeśli coś jest trochę to nie jest bardzo :)
UsuńJeśli osoba to pisząca jest TUTEJSZA to zapraszamy na cmentarz żołnierzy Wehrmachtu pod Iłowem i porównanie tamtego miejsca pamięci z tym w Lesie Białuckim.Porównanie to każdy Polak odczuje jak splunięcie w twarz Polakowi, więc licytowanie kto koniec końców jest odpowiedzialny za to polskie miejsce pamięci jest kulą w płot :( Chcieli byśmy aby skoro ,,Urząd'' jest odpowiedzialny za upamiętnienie kilkudziesięciu tysięcy Polaków zamordowanych w Lesie Białuckim to niech zadziała tak aby to miejsce wyglądało tak jak to na Mławce i było tak zadbane :/
Pozdrawiamy
To było miejsce kaźni Polaków. Tam był mój ojciec, który to piekło cudem przeżył, gdyby tam zginęli Żydzi lub Francuzi byłoby tam mauzoleum. Holokaust Polaków nie wpisuje sie w ogólnie przyjętą narrację polityki historycznej z tego powodu nie ma również śladu po KL Warschau, gdzie Niemcy i NKD zamordowało ok 600 000 tysięcy Polaków.
OdpowiedzUsuńA podobno mamy ,,dobrą zmianę" złożoną z samych Polskich patriotów :/
Usuń