CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ
środa, 1 czerwca 2016
SEROWO - krok po kroku...
Aby nadal było serowo foto-migawka z naszej serowni. Krok po kroku aż do dojrzałego lekko upłynnionego, pełnego aromatu małego serka. Na czym polega ,,farmerskie'' przetwarzanie mleka? Aby powstał Charolais de chevre to 10-15 dni codziennej pracy. Przez pierwsze dwa dni z ,,zegarkiem w ręku'' co do minuty i co do godziny, przestrzegając temperatury, wilgotności. No i to co chyba najważniejsze, my mamy kontrolę nad jego powstawaniem już na poziomie wytwarzania przez kozę mleka (z czego powstaje - karmienie) następnie dojenie (w naszym przypadku ręczne aby uniknąć agresywnej chemii używanej do mycia dojarek i pozostającej w ich przewodach wypłukiwanej następnie do mleka), chłodzenie (natychmiast po dojeniu do 5-7*C) . Mówi się że takie mleko nie jest zmęczone. Nie wozi się go cysternami po kraju, nie chłodzi następnie ogrzewa. nie przelewa wielokrotnie mieszając dobre mleko z tym gorszej jakości. To wszystko ma wielki wpływ na efekt końcowy i jakość serka, jego teksturę, aromat i w końcu niezwykły smak.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O matko kochana !!! Jakie pyszności:)
OdpowiedzUsuńTroszeczkę zazdroszczę ( ale tak pozytywnie) takiej profesjonalnej serowarni :)
Decyzja o tym w jakich warunkach będziemy robić serki zapadła po tym gdy zaczęliśmy szukać przyczyn nie zawsze udanych serów. Aby zawsze się udawały konieczne jest zapewnienie im stałych DOBRYCH warunków :)
UsuńPozdrawiamy z deszczowej dziś Warmii :)
I ja mam ochotę napisać słowa wsparcia dla Waszej pracowitości i rzetelności. Wszystkiego dobrego.
OdpowiedzUsuńUrszula - kobieta z miasta
Bardzo dziękujemy za ,,słowa wsparcia'' nawet Pani nie wie jak czasami takie słowa są potrzebne :)
UsuńRównież życzymy wszystkiego co najlepsze :)
Zaglądam do Was tylko od czasu do czasu, bo zawsze narobicie takiego smaku, że człowiek ma ochotę wsadzić rękę w ekran w jakikolwiek możliwy sposób :D
OdpowiedzUsuńAkurat jestem najedzona, więc jakoś wytrzymam :D
Często o Was myślę. Wiem, że się jeszcze spotkamy, bo dużo się przez te 4 lata zmieniło i miałoby się wielką ochotę usiąść i pogadać. No i te sery!
Ściskam Was mocno z upalnej dziś Kantabrii :)
Mar, drogę znasz, z wielką przyjemnością byśmy posiedzieli w cieniu na tarasie pogadali, uraczyli Cię naszymi pysznościami:) Czekamy na maila lub telefon.Od długiego czasu kombinujemy jakby tu spakować paczkę dla Klau aby dotarła w niezmienionym stanie. Dojrzewające dałoby radę ale z pleśniowymi:/ problem. Tak więc przy okazji posłużysz za kuriera :D
UsuńŚciskamy Was mocno w przeddzień upałów które podobno nadciągają nad nasz ,,Kozi Las'' :)
Dam znać, jak tylko się jakoś zorganizuję, choć jeszcze zupełnie nie wiem, kiedy to będzie. Ale co się odwlecze nie uciecze, zatem trzymajcie się ciepło i niech to będzie piękne, dorodne i obfite lato! <3
OdpowiedzUsuń