CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ
niedziela, 29 maja 2016
Czy tylko Francuzi ... ???
Ostatnio przeczytaliśmy dane z badań rynku spożycia serów w Europie. Tak dla ciekawych i może dla zawstydzenia czytających podamy bardzo wiele mówiące liczby. Porównanie spożycia serów ,,przemysłowych'' kupowanych z reguły w supermarketach i spożywanie SERÓW PRAWDZIWYCH czyli tych robionych z prawdziwego mleka przez serowarów z reguły w małych serowniach. Dla jaskrawości przekazu FRANCJA - SPOŻYCIE SERÓW PRAWDZIWYCH 52%
POLSKA - SPOŻYCIE SERÓW PRAWDZIWYCH 4%
Uprzedzając Wasze myślenie dla wyszukania wymówki, dodamy że już w tej chwili w Polsce nie ma problemu z dostępnością SERÓW PRAWDZIWYCH. Jeśli chodzi o jakość z pełną odpowiedzialnością możemy napisać Polskie sery ,,Farmerskie'' nie rzadko przewyższają jakością te francuskie czy holenderskie.
Nie chcemy się znęcać pisząc o składnikach używanych do spreparowania serów sprzedawanych i produkowanych na skalę przemysłową w polskich sklepach. W skrócie, jest w nich wszystko oprócz mleka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No, tak, możemy czuć się zawstydzeni. Tylko trzeba wziąć pod uwagę standard życia Francuza i Polaka. Większość społeczeństwa jest po prostu biedna. Myślę, że nasze spożycie nie wynika tylko z niewiedzy ale z marnych zarobków.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś ma 4 -5 osobową rodzinę i pracują rodzice na śmieciowych umowach, to nie stać ich na ser za 50 zeta.
Robię zakupy i widzę co ludzie mają w koszykach: najtańsza pasztetowa, ser żółty, warzywa z przeceny....
Jeśli standard życia będzie równy w całej Europie, a my dalej będziemy kupować badziew - to wtedy powiem, że wstyd tak nisko upaść.
Zdjęcia bardzo apetyczne :)
My to rozumiemy, ale 4% do 52% to z całą pewnością nie tylko wynik niedostatków finansowych. Jak to napisać aby nikogo zbytnio nie obrażać. Jedzenia zjadanego w domu w czterech ścianach nie widzą sąsiedzi, znajomi... Zdjęcia z wczasów pod palmami na FB już tak. Żyjemy dość długo aby znać mentalność większości tego społeczeństwa.
UsuńKażdy ma wybór, skoro ludzie wolą sobie zaoszczędzić na jedzeniu aby ppojechać na wakacje no to ich sprawa, a jaką Wy macie mentalność żeby wyliczać obcym ludziom co robią z pieniędzmi? ^^
Usuń:)))) @Anonimowa my nie wyliczamy ,,co robią z pieniędzmi'' :) OSZCZĘDZANIE NA JEDZENIU I ZASTĘPOWANIE JEDZENIA GÓWNEM KOŃCZY SIĘ ZAWSZE U LEKARZY, A TO KOSZTUJE ZAWSZE DUUUUŻO DROŻEJ NIŻ ZDOBYTE OSZCZĘDNOŚCI I WAKACJE POD PALMAMI. Ale niestety większość polaków tą wiedzę nabywa zbyt późno :)i to nie jest ,,mentalność'' a WIEDZA :)
UsuńAhh, zapomnieliśmy dodać że w tech badaniach są również dane z innych krajów europejskich również postkomunistycznych i nie zamożnych, przegrywamy z wszystkimi nimi :(
OdpowiedzUsuń