Chester wreszcie szczęśliwy, od wczoraj ma przyjaciółkę, i początek
tabunu, który powoli mamy nadzieję będzie powstawał. Piękna 4 letnia
klacz Szetlandzka o trafnym imieniu Bella, zamieszkała na naszych śródleśnych pastwiskach. Bella jest uosobieniem łagodności i spokoju, co z
pewnością ostudzi temperament Chestera
Ładnie razem wyglądają.
OdpowiedzUsuńNam też się podobają razem ;)Pozdrowienia dla Was :)
UsuńŻyjecie jeszcze w tym lesie, odludkowie?
OdpowiedzUsuńOhh, Agniecha jakże nam miło że zapytałaś czy jeszcze żyjemy:) Co do odludków to dopiero teraz widać jak bardzo dobrego wyboru dokonaliśmy 30 lat temu wybierając życie na odludziu, to że mamy 1.5 km do najbliższych sąsiadów całkowicie zabezpiecza nas przed tą pewnie wyimaginowaną epidemią :)
UsuńMy do sąsiadów mamy trochę bliżej. Ale też jesteśmy na odludziu. Nie zamierzam sprawdzać, jak bardzo wyimaginowana jest epidemia. Chciałoby się jednak wiedzieć, na czym się stoi, a wiedzy konkretnej bardzo trudno się doszukać. Albo ja nie umiem.
UsuńCzuj, czuj, czuwaj!
Rok prawie minął, a u Was cicho. Pusto. Głucho.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko w porządku.
Pozdrawiam.
@Agniecha jesteś jedyną osobą która odzywa się TU mimo naszego milczenia. Dziękujemy za troskę, u nas wszystko w porządku. Coraz częściej myślimy o większej aktywności i powrocie do bloga, może to właśnie ten Twój dzisiejszy komentarz zmobilizuje nas do częstszego pisania, tym bardziej ze coraz bardziej mamy dosyć żydokomunistycznego FB i tamtejszej cenzury. Pozdrawiamy Was przez całą Polskę przesyłając dobre myśli z naszej mazurskiej leśnej samotni :)
Usuń