CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ
wtorek, 15 listopada 2011
Marchewkowo...
Tym oto marchewkowym akcentem zakończyliśmy tegoroczne przygotowania do zimy :) Dziś ,,daliśmy sobie w kość" przed południem przywieźliśmy tonę marchwi dla naszych kochanych alpaczek ,bo poza zieloniutką trawką to alpaczki najbardziej lubią marchewki .Niby nic ale gdy się 1000 kg załaduje na samochód a potem to samo trzeba sprowadzić do piwnicy ,,naszej podziemnej spiżarni " to po południu ,,dziad i baba bardzo starzy oboje " czują każdą kosteczkę . Ale co tam najważniejsze że słodka i pachnąca marchewka jest już na miejscu :)
Nasza kicia wie że marchewkę lubią też i myszki więc objęła wartę zaraz po odjeździe samochodu ,aby żaden nieproszony gość nie próbował nic uszczknąć :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A to Was zamarchewkowało:) Smacznego alpaczki! :)
OdpowiedzUsuńJa mam dwie kozy i w warzywniku przeznaczyłam dla nich troszkę miejsca... Mam teraz na zimę buraki pastewne i marchew dla naszych czworonogów rogatych z własnego ogródka ;-)
OdpowiedzUsuńMam pytanie: Czy można u Was zamówić i kupić czapkę zimową męską taką jak kilka postów wstecz? I ile to by kosztowało, jeśli można oczywiście?
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
@bubisa -z zasady nie wykorzystujemy bloga do celów handlowych :) Na bocznym pasku => pod naszym logo można znaleźć e-mail do nas, oraz klikając w logo przejść na naszą stronę(handlową).
OdpowiedzUsuńWyprodukowaniwe 1 TONY czyli 1000kg marchwii dla naszych alpaczek zabrało by nam czas który z zapałem wykorzystujemy na robienie tego co ci się spodobało :)))
Piękna kicia.
OdpowiedzUsuńNooooo to teraz dla alpaczek: sok marchewkowy, ciasto marchewkowe, zupa marchewkowa, surówka z marchewki i jeszcze moc inności :-) Smacznego!
OdpowiedzUsuń@naszapolana -alpaczkom wystarczy jak pokroimy marchewkę w kosteczkę 1x1cm (codziennie 5kg wiaderko dla stadka) :)))
OdpowiedzUsuńWlasnie zastanawialam sie jak to robicie z alpaczkami w zimie, wiec marchewka! i co sa w zagrodzie czy tupaja po sniegu? Pozdrowienia i podziwu wiele dla Was przesylam..
OdpowiedzUsuń@grazyna - zimą są w stajni ,wychodzą na spacery , jedzą siano ,marchewkę i specjalny granulat :)
OdpowiedzUsuńNo nieźle się napracowaliście, tona marchwi do przerzucenia, dobrze, że nasze kózki nie mają takiego apetytu :) Ja też im teraz daję troszkę jabłuszek i marchewki, żeby miały urozmaicenie. To dobrze, że Alpaki zabezpieczone, bo zima już wali do drzwi, u nas dzisiaj -5 i mroźna mgła otula wszystko, dobrej nocy Wam życzę..
OdpowiedzUsuńTylko brać przykład! My mamy zamówioną i wszystko nas boli na samą myśl o ...
OdpowiedzUsuńtam gdzie kot tam nie ma myszy, stara prawda. Taka praca przy marchewce mimo, że ciężka, musi być przyjemna ;-)
OdpowiedzUsuńoto sen każdego parzystokopytnego - spędzić zimę w takiej piwnicy jak na ostatnim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuń