CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

czwartek, 10 maja 2012

Kozie sprawy w alpakowym świecie.


Kózki ciesząc się z majowego słońca dotrzymują kroku Balbinie (ich matce) i dzielnie wędrują za nią sprawdzając ze zdziwieniem co też ona skubie i po co ? :))) Nawet najmniejsza która została nazwana Maniusia dzielnie i całkiem bez kompleksów biega z siostrami.Widzimy jak z każdą godziną stają się coraz bardziej aktywne i zaczyna się w nich budzić ,,Kozia ciekawość świata " : D
Bardzo się cieszymy że Balbina która nie zapowiadała się na mleczną rekordzistkę z dnia na dzień bije rekordy swojej wydolności mlecznej, mimo że karmi trzy córeczki dwa razy dziennie jest przez nas poddajana  aby nie dopuścić do zapalenia. Zdajamy ponad 1,5 litra mleka bo kózeczki narazie jeszcze małe ,nie są w stanie wypić całej balbinkowej produkcji.

Jesteśmy pewni że po odsadzeniu koźlątek Balbina będzie biła rekordy mleczności jak przystało na kozę  wyhodowaną  przez ,,Jastrzębiec zakład hodowlany SGGW w Warszawie". Rekordy mleczności to oczywiście wynik odpowiedniego bilansowanie pasz, jak mówi stare powiedzenie ,,koza pyskiem doi " i oczywiście z samej trawy nie będzie oszałamiających wyników.
Zmieniając temat mamy nadzieję że jutro przyjdą od ponad dwóch  tygodni zapowiadane deszcze i podratują nasze pastwiska wołające od trzech tygodni o deszcz.


11 komentarzy:

  1. Niesamowicie urokliwo-wdzięczne zwierzątka :)Czy po odchowaniu zostają u Was?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małe kózeczki są cudowne (dorosłe też :) Po odchowaniu będziemy musieli znaleźć im nowy dobry dom ,alpaki i ich wełenka to nasze główne i bardzo absorbujące zajęcie :)

      Usuń
  2. To pierwsze zdjecie jest niesamowite, jaki pyszczek! bedzie trudno sie rozstac z takimi slodkimi zwierzatkami...pozdrawiam i zycze deszczu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pierwszym "śmiejącym się" kózeczka ziewa :)))Przez tyle lat hodowli różnych zwierząt przywykliśmy że niektóre z nich hodujemy dla innych ,ale z tego też jest satysfakcja i zadowolenie gdy nasze starania i myśl hodowlana może służyć innym.
    My też Ciebie pozdrawiamy i mamy nadzieję że pobyt w Polsce jest tylko radosny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do rekordów mleczności wiem coś o tym :D Moja Mela mieszaniec karmi 2 miesięcznych maluchów a ja rano zdajam 2,5 litra mleka :D Wiem jaka to radość :D
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam ponownie, pierwsze zdjęcie - rewelacyjnie uchwycony kozi pyszczek :) Wymiona Balbiny są imponujące, myślę, że moja Galusia nigdy nie będzie takich miała, mało kóz widziałam i mało wymion, ale mimo wszystko takich mlecznych nie widziałam u żadnej znanej mi kozy. Z pewnością Balbina będzie biła rekordy. Gratuluję koziego potomstwa i mlecznej rekordzistki - to ci dopiero pyszne serki będą :) Jak zniknie mi stara grafika bloggera, to się zupełnie nie odnajdę :( no i deszczu życzę, niech leje ile wlezie, coby trawka się zieleniła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko przez te nowe bloggerowe wymysły :/ .Co do rekordów to Balbinka nie pobije w mleczności naszej Beaty (koza którą mieliśmy w czasach naszej hodowli kóz) ona w miesiącach maj,czerwiec,lipiec dawała około 5 litrów dziennie a wymie miała lejowate sporo większe od Balbinkowego ,prawie do ziemi.
    Co do serków to właśnie dziś zaczynamy sezon wyrobu i będą pierwsze (najpierw chyba FETA bo musi sporo postać aby zasolić się i dojrzeć :)
    Właśnie dziś od nocy pada i trawa aż podskakuje z radości i słychać jak rośnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak nie kochać....:)
    Co ten małolat tam krzyczy na tym pierwszym zdjęciu...?
    Ściskam i pozdrawiam ciepło
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten małolat to kózeczka która mówi że WAS WSZYSTKICH kocha :)))
      Serdecznie pozdrawiamy

      Usuń
  8. Zosiu i Januszu, jesteście Wy i Wasze alpaki niezwykli i niepowtarzalni :-)

    Wczoraj wieczorem przeglądałem zdjęcia i czytałem komentarze pod nim "Tegoroczny przebój komunijny. Co zrobi wrażenie na ośmiolatku?"
    http://wiadomosci.onet.pl/fotoreportaze/tegoroczny-przeboj-komunijny-co-zrobi-wrazenie-na-,5129742,0,fotoreportaz-maly.html#.T7FNdHggvIM.facebook
    Oczywiście totalny bezsens, bezgraniczna głupota rodziców i kompletny brak serca dla tego co żyje!!!

    Zajrzałem na stronę Allegro z ofertą jeży pigmejskich, aby zobaczyć jak duża jest skala tego zjawiska :-(
    Aż tu przez przypadek natrafiłem na Waszą ofertę sprzedaży samca alpaki HUACAYA. Jako, że przy ofercie był podany adres na na Wasz blogspot, to z ciekawości zajrzałem.

    No i zaczęło się. Siedzę na nim calusieńką noc i dopiero jestem w połowie ;-)
    Serdecznie gratuluję i życzę wytrwałości w jego prowadzeniu, bo jest świetny, a alpaki są wręcz fantastyczne.
    Pozdrawiam gorąco :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Panu dziękujemy za życzliwe słowa. Co do Bloga do jest on pamiętnikiem z naszych ostatnich prawie trzech lat.
      Serdecznie pozdrawiamy z naszego Warmińskiego lasu :)

      Usuń