Dwie godziny po urodzeniu już Wawya biega za stadem :) |
Dziś o 9.45 Marika urodziła pierwsze w tym roku cyia ,piękną samiczkę .
Zaraz po wyjściu na wybieg zauważyliśmy że Marika zaczyna przygotowywać się do porodu . Z racji sporego już doświadczenia nie reagujemy już nerwowo (tak jak było na początku) na takie objawy :) wiemy że w tym momencie nie należy po prostu ingerować i przeszkadzać .Alpaki są doskonałymi matkami , tysiące lat życia w bardzo ekstremalnych andyjskich warunkach wykształciły w nich umiejętność radzenia sobie w sytuacjach trudnych. Poród trwał 15 minut .Nasza nowo narodzona samiczka jest czarna z niewielkim brązowym podpaleniami . Waga urodzeniowa 8kg 445g .Tak jak pisaliśmy rodziła się na wybiegu w podmuchach porywistego zimnego wiatru ,w związku z tym dostała imie WAWYa co w języku Quechua znaczy wiatr.
Dziś przy porywistym wietrze zaledwie +5*C ,osuszamy nowo narodzoną Wawya suszarką |
Przesliczna! gratuluje Wam, ale radosc....juz nastepne Wasze porody alpacze bede ogladac w Polsce...niedlugo wyruszam na lotnisko...abrazos!!!
OdpowiedzUsuńBon voyage para el polaco.
UsuńSaludos :)
Ależ jest śliczna :-)
OdpowiedzUsuńWiej wietrze, wiej!
OdpowiedzUsuńAle czarnuszka!
Bardzo ładna i jakby zadowolona z ciepłego podmuchu suszarki. Niech się zdrowo hoduje!
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Śliczna! Niech rośnie zdrowo :)))
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Śliczna!
OdpowiedzUsuńSłodkie maleństwo! Tak bezradnie nieco jeszcze wygląda!
OdpowiedzUsuńŚliczności, Marika, tak jak moja córka :)
OdpowiedzUsuńno to wreszcie widzę malucha alpaczkowego. Niech Wam pięknie wieje czyli... rośnie!! Do miziania i przytulania :-)
OdpowiedzUsuńJest piękna. Piękne daliście Jej imię. Niech rośnie zdrowo. Narodziny zwierząt są dla mnie zawsze niezwykłe i wzruszające. Serdecznie Was pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna malutka. Gratulacje!!!!
OdpowiedzUsuńSlicznie powieksza się Wam rodzinka :)) Gratuluje. Zazdroszcze Wam tych przeżyć, chociąz zdaję sobie ile to wymaga trudu codziennego i poświęcenia..Pozdrawiam nowa alpaczke i jej mamusię .
OdpowiedzUsuńGratulacje dla alpaqueros, a dla Mariki i małej Wawy najlepsze życzenia :))
OdpowiedzUsuńAle duuża dziewczynka, prawie 8,5 kg, no, no... To więcej niż 10% wagi dorosłej alpaki ! A do ojcostwa kto się przyznaje ?;) Czyżby bielusieńki Lolek?
Cieszę się razem z Wami :)
S.Ohanka
Piękna młoda! Gratki wielkie! Niech się zdrowo chowa :)
OdpowiedzUsuń