CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ
sobota, 31 marca 2012
BLACK ALPACA -WAWYa
Wczorajszy dzień jeszcze nie tak zimny ( nawet dla małych cria ) WAWYa spędziła na pierwszym poważnym spacerze po wybiegu i zapoznaniu się ze stadem :) Najbardziej zainteresowana małą towarzyszką była oczywiście cztero miesięczna Gwiazdka (urodzona 1 grudnia) ,właściwie nie odstępowała Wawya ani na krok zachęcając ją do biegania .
Opowiadając przedwczoraj o narodzinach Wawya nie napisaliśmy najważniejszej rzeczy (ale to chyba z wrażenia) ,czarne alpaki rodzą się bardzo rzadko . W naszym stadzie istniejącym piąty rok są to pierwszae takie narodziny. Black Alpaca to jakby specjalna podgrupa (odmiana) tak jak alpaki Peruvian ACCOYO .Włóczki w kolorze naturalnym Black Alpaca też są rzadkie stąd nasza wielka radość .
Wiemy już teraz że gen tych rzadkich czarnych alpak nosi w sobie zapisany Marica mama Wawya ,ojcem jest Valentino (który opuścił już nasze stado ,spełnia swoje zadanie w nowym miejscu) Na pierwszym zdjęciu widać też jaką loterią kolorystyczną są narodziny cria u alpak , na zdjęciu tym widać Yla syna Maricy z zeszłągo roku - jest on biały jak śnieg :) i urodzoną przedwczoraj Wawya - czarną jak smoła :). Cieszymy się bo mamy już od niej jedną samicę Auka która z całą pewnością odziedziczyła ten gen ,ale to się okaże w następnych latach :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jaka elegancka :-))) W takim razie jeszcze raz gratuluję tej małej, wietrznej, czarnej istotki :-)
OdpowiedzUsuńJest elegancka i piękna :) Dzięki
UsuńSą cudne...po prostu nie mogę się doczekać kiedy w końcu moje plany się zrealizują i będę mogła też pochwalić się takimi pięknościami.
OdpowiedzUsuńHmmm to jednak alpaki ? :)))
UsuńMam taką nadzieję...czekam po prostu na fundusze. I myślę, że nie jest to jakoś odległy termin. Oby :)
UsuńO!!! gratuluje, jak pieknie bedzie wygladac tkanie z dodatkami czarnej welny. Ta Wawya sliczna, i grupa alpak w roznych kolorach wyglada bardzo malowniczo. Pozdrawiam serdecznie juz z Warszawy!!!
OdpowiedzUsuńPieknie że jesteś już w domu :/ chociaż tak naprawdę nie wiemy czy dom jest TU czy TAM :)Usłyszeliśmy kiedyś piękną odpowiedź na tak postawione pytanie "Ojczyznę mam w sercu ,a dom w Boliwii" . Będzie nam brakowało cudownych relacji opatrzonych Twoimi doskonałymi zdjęciami z Venezueli.
UsuńCzarna Wawya, poznaje świat. Loteria kolorystyczna, ale jaka piękna paleta. Mam nadzieje, że czarna Wawya, nie będzie traktowana w stadzie jak "czarna owca" :)U nas dzisiaj zima na całego :( zawieja i zamiecia śnieżna, jak mówi Tomek.
OdpowiedzUsuńU nas od wczoraj wieczorem też jest biało,dziś rano była regularna zamiecia :)))
UsuńKochani, a czemu Maleństwo jest owinięte czaprakiem? Z Waszych wpisów wynika, że są to wyjątkowo mrozoodporne Zwierzątka. (Na pewno bardzo piękne! :D )
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie.
Odpowiedź jest bardzo prosta, drugiego dnia życia cria gdy na dworze jest około +4*C do tego zimny wiatr pozwalamy maleństwu jeszcze okrzepnąć i do końca obeschnąć.4-5 dnia gdy futerko już obeschnie i się odprostuje (napuszy) czaprak już nie będzie potrzebny.Prawdą jest że w Andach nikt im nie zakłada czpraczków ale też i przemarznięcia i upadki 1-3 dniowych cria sięgają nawet kilkunastu procent, u nas przeżywalność cria jest po 4 latach (piąty sezon narodzin) na pozimie 100% :)
UsuńZ serca płynące gratulacje i życzenia szczęścia, zdrowia, pomyślności!
OdpowiedzUsuńPzdr.
Bardzo dziękujemy w imieniu Wawya,a z naszej strony ,,Ku chwale ojczyzny" :)))
UsuńNarodziny to zawsze jest wielka radość. Cieszymy się razem z Wami. Maleństwo jest śliczne:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Asia
Jednym słowem "czarna perła " :)
OdpowiedzUsuńNiech się zdrowo chowa !
S.Ohanka
Piękne czarne wyroby będą. Cudne stworzonka. Gratuluję rodzicom chrzestnym!
OdpowiedzUsuń