@Go i Rado - Alpaqueros żyją w Equadorze,Peru,Boliwi,Chile, jest tego z grubsza licząc jakieś kilkanaście narodowości i języków . Łączy ich jedno - sposób życia ,pracy i język hiszpański - urzędowy :)
Dzięki Kochani za informację. Nam chodziło jednakże o to, że te wszystkie piękne, oryginalne wełniane "formy przestrzenne", które mamy przyjemność na Waszym blogu oglądać, zaprawdę, zasługują na swoją nazwę własną. :) Podobnie, jak abakany Pani Abakanowicz. Pozdrowienia.
urok wełny niesamowity :)
OdpowiedzUsuńJak będzie "abakan" po losalpaquerosjańsku? :D Pozdrawiamy serdecznie.
OdpowiedzUsuńLama jak żywa:)
OdpowiedzUsuń@Mona - może często to mówimy ale,jej urok tak naprawdę poznaje się przez dotyk :)
OdpowiedzUsuń@Go i Rado - Alpaqueros żyją w Equadorze,Peru,Boliwi,Chile, jest tego z grubsza licząc jakieś kilkanaście narodowości i języków . Łączy ich jedno - sposób życia ,pracy i język hiszpański - urzędowy :)
OdpowiedzUsuń@kasia -Wiemy że dla większości to lamy ,ale my hodujemy ich kuzynki alpaki i ten puszek to alpaka :)
OdpowiedzUsuńleciutka jak piorko, jak puszek, ta alpaka. Welna musi byc rzeczywiscie bardzo mila w dotyku. saludos
OdpowiedzUsuńDzięki Kochani za informację. Nam chodziło jednakże o to, że te wszystkie piękne, oryginalne wełniane "formy przestrzenne", które mamy przyjemność na Waszym blogu oglądać, zaprawdę, zasługują na swoją nazwę własną. :)
OdpowiedzUsuńPodobnie, jak abakany Pani Abakanowicz.
Pozdrowienia.
@Go i Rado -Wielkie dzięki za uznanie :) Co do nazwy musimy pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńSuper.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam serdecznie, czy Państwa wyroy wysyłane są również za granicę na życzenie zamawiającego?
OdpowiedzUsuń@Anonimowy - Oczywiście ,,klient nasz pan :)"
OdpowiedzUsuńProsimy jedynie o to aby używać do kontaktu adresu
losalpaqueros@op.pl
Pozdrawiamy :)