CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ
poniedziałek, 15 sierpnia 2011
Rustic Alpaca - sweter malowany alpaką .
Sweter menange ; biało,szaro,czarny jest ukończony :) Wykonany dla dużej osoby więc dla Zosi robi za sukienkę :)))
Sweter waży około 67 dkg ,jest zrobiony z pojedyńczego cienkiego melange Baby Alpaca .Rękawy wrabiane kimonowe. Mamy nadzieję że widać na zdjęciach jego niesamowitą miękkość i puszystość.
Jest to sweter do pracy na zimowe chłody,wtulanie się w jego golf to odruch prowokowany delikatną miękkością.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na prawdę piękny swetra. Szkoda tylko, że technologia nie poszła tak daleko do przodu aby można było poczuć miękkość i ciepło tkaniny przez ekran komputera.
OdpowiedzUsuńJaki lekki! Przy okazji mam pytanie, które już od dawna chciałam zadać - czy można by u Was kupić wełnę na zimowy sweter? Marzy mi się szary, duży, i miękki na wiele zim, może mogłabym się szarpnąć na alpakę? Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńpiękny..mam nadzieję ,ze kupców na wasze wyroby nigdy Wam nie zabraknie :))!
OdpowiedzUsuńSweter cudny, kolory, wzór, wszystko...
OdpowiedzUsuńA modelka piękna:D Serdecznie pozdrawiam:D
PS. Długo zastanawiałam się czy chodzi o dkg czy kg, mimo, ze pisało dkg:D Aż się wierzyć nie chce, że taki leciutki, teraz to już zazdroszczę:DDD
Witam Was bardzo gorąco!!! Kocham takie swetry!!! Jest przepiękny, cudny!!! Przez ekran czuję jego ciepło, delikatność i jaki jest mięciutki :))) Zaglądam do Was bardzo nieśmiało i podpatruję dyskretnie Waszą ciężką pracę...podziwiam! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy łatwo będzie Zosi rozstać się z tym swetrem, bowiem przylgnęła do jego miękkości całą sobą, zresztą nic dziwnego, to tak jakby przytulało się do cieplutkiej Alpaki. Widzę, że od Was kochani można pobierać nauki w wielu dziedzinach, zachwyciła mnie praca Zosi przy renowacji szafy, jesteście wszechstronni. Ja też interesuję się renowacją, zakupiłam nawet przed laty książkę na ten temat i parę mebelków udało mi się uratować..ślę buziaki w ten deszczowy poranek :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy za życzliwe słowa które pomagają nam iść dalej w tym co robimy.Przyznajemy że tworzenie ,,sobie a muzom" nie jest proste. WY - kilka wspaniałych osób które nam wiernie towarzyszy w naszej twórczej drodze(odzywając się do nas)to wielki bodzic do parcia do przodu :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy WAM wszystkim że poświęcacie nam swój czas, komentując życzliwie nasze poczynania :)
Piękny sweter i Zosi w nim do twarzy. Renowacja szafy imponująca. Proszę podajcie mi kontakt do siebie na adres iwonka_ruth@interia.pl Chodzi mi o telefon i adres, koniecznie chcę dotknąć tego runa alpaki :)przy okazji zobaczyć Was i te niesamowite zwierzęta. Pozdrawiam Iwona
OdpowiedzUsuńOjjjj!!! jaki piekny! nadzwyczajny po prostu! Swietnie sie "leje"...dopiero teraz pisze bo wojazowalam i wlasnie przegladam mile memu sercu blogi! saluditos!
OdpowiedzUsuńPiękny. Moja mama robiła takie z owczej wełny. Ile trzeba zużyć alpaki na wykonanie podobnego cuda dla dorosłej osoby? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa ten sweter poszło dokładnie 67 dkg cienkiej pojedyńczej włóczki,co do,,dorosłej osoby" to Zosia jest jak najbardziej dorosłą osobą (54 lata) co prawda jak to mówią nikczemnego wzrostu (157 cm :) ale sweter był robiony dla b.dużej Pani :)i nie jest dla niej za mały.
OdpowiedzUsuń