CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ
środa, 17 sierpnia 2011
Minęły 2 lata .
Cicho i bez zamieszania, wczoraj minęły dwa lata od kiedy prowadzimy tego bloga.Tak jak wiele razy pisaliśmy jest to dla nas okienko do świata ,miejsce gdzie wiele się dowiedzieliśmy i nauczyliśmy. Mimo kilku momentów niemiłych które zszarpały nam trochę nerwów, zasiały zwątpienie - postanowiliśmy być. Poznaliśmy dzięki blogowi wiele ciekawych osób (szkoda że tylko wirtualnie) które zawsze będą miały miejce w naszych głowach i sercach.
Przez te dwa lata może nieudolnie, ale z wielkim sercem i zapałem staramy się propagować nasze niezwykłe zwierzęta ALPAKI .Opowiadać kto, po co i do czego wychodował je prawie 6000 lat temu. Dzielimy się z Wami tym co wiemy i co potrafimy zrobić. Chętnie dzieląc się wiedzą, odpowiadamy na pytania również prywtną drogą meilową.
Bardzo dziękujemy Tym kilku osobom które wiernie nam towarzyszą w naszych poczynaniach ,zaglądają na naszego bloga i piszą komentarze, dzieląc się swoimi odczuciami i uwagami. Czekanie na Wasze komentarze to nie obsesja ani próżność .Każde Wasze słowo napisane w komentarzach daje nam siłę i tak zwyczajne ludzkie poczucie ,bycia zauważonym i komuś potrzebnym. Dziękujemy raz jeszcze i mamy nadzieję że zechcecię dalej nam towarzyszyć w naszej drodze ,poznawaniu i tworzeniu :)))
DZIĘKUJEMY - Zosia i Janusz Guzowscy ,,Los alpaqueros"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Życzę wielu jeszcze takich rocznicowych wpisów:) Wasza decyzja o prowadzeniu bloga była bez wątpienia bardzo dobrą decyzją. Ja do Was trafiłam nie tak dawno, ale z wielką przyjemnością czytam każdy wpis. Uwielbiam i szanuję ludzi z pasją. Wasza stała się stylem i sposobem życia, wielce interesującym. O podobnym kiedyś marzyłam. Z wielu względów o których nie czas i miejsce by pisać, pozostanie najprawdopodobniej na zawsze w sferze marzeń.
OdpowiedzUsuńKibicuję, z przyjemnością podczytuję, może kiedyś los pozwoli ku mojej wielkiej radości poznać się osobiście. Pozdrawiam!
Cieszę się, że pierwsza zdążyłam z gratulacjami :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jesteście "komuś potrzebni" jako źródło ciepła i żywej inspiracji. Dziękuję za wytrwałość.
Wielkie gratulacje, dwa lata to ładna rocznica jak na bloga, u mnie w ciągu dwóch lat zmieniło się całe życie. Zawsze oglądam Waszą pracę z zainteresowaniem i mam nadzieję, że blog będzie pisany kolejne lata i że ja znajdę chwilkę, żeby do Was zaglądać. Pozdrawiam i piękne Wasze zdjęcie!
OdpowiedzUsuńTo ja Wam dziękuję ,ze żyję teraz mądrzejsza o informacje o pięknych zwierzętach i cudnej wełnie..Spotykamy się znowu za dwa lata..:)) i następne dwa lata..itd..:)) Wszystkiego dobrego..
OdpowiedzUsuńWierna czytelniczka z Podlasia...
Najlepszego i dla Was i dla tych pięknie włochatych o przecudnych oczach. ;-)
OdpowiedzUsuńNaj naj naj pięknie razem wyglądacie-buziolki w noch.
OdpowiedzUsuńZosiu, Januszu - najlepsze życzenia rocznicowe od naszej rodzinki:-))) I wielu równie ciekawych postów życzymy Wam i...sobie:-)))
OdpowiedzUsuńOjej! Gratuluję Wam bardzo serdecznie tych dwóch lat w sieci i cierpliwości do ludzi co by nie mówić obcych, ale jakoby bliskich :DDD Dzięki Wam wiem, że żyją takie śliczne wełniaki i dają takie cudne sweterki:DDD Dzięki i chylę czoła przed Wami obojgiem! Jesteście dla mnie bardzo pracowitymi i interesującymi ludźmi! To posłodziłam:D, ale z serca:DDD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:D
Jestem pełna uznania i podziwu dla Waszego zapału do tego co Robicie.
OdpowiedzUsuńPozwólcie więc i mnie przyłączyć do Gratulacji i Życzeń z okazji rocznicy.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie życząc samego zadowolenia z pracy.
Dwa lata, kawał czasu, ja jestem na początku tej drogi i nieraz się zastanawiam, jak to się dalej potoczy, ale moje odczucia są podobne do Waszych, bo dzięki tej wirtualnej przestrzeni dane nam jest poznać ludzi, którzy zaczynają gościć w naszych sercach i spieszymy, aby zobaczyć, co też u nich słychać. Życzę Wam kolejnych lat w tym wirtualnym bycie, jesteście dla mnie przewodnikami na moich ścieżkach, które wciąż i wciąż prowadzą gdzieś w nieznane..
OdpowiedzUsuńWzbudzacie nieustająco zaciekawienie, zawsze ciekawie przedstawiacie swoją pracę i pięknie prezentujecie alpaki. Moje wielkie gratulacje i wielu wspaniałych lat, także w pisaniu bloga.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam
Jesteście absolutnie wyjątkowi,cieszę się ,że mogę być świadkiem (wirtualnym,ale co tam,dobre i to)Waszej pasji i twórczości.pozdrawiam ciepło i gratuluję rocznicy.
OdpowiedzUsuńNo to chyba jesteśmy prawie w komplecie. Dzięki że jak zwykle nie zawodzicie,obiecujemy że będziemy się nadal bardzo starać :)
OdpowiedzUsuńMiło nam że jesteście .
Hej, heeej, jeszcze ja :)
OdpowiedzUsuńZyczę wielu szczęśliwych chwil w realu i świecie wirtualnym. Dziękuję, ze pozwalacie zaglądać do Waszego świata utkanego z pracy, talentu,pasji i sztuki.
Wszystkiego najlepszego Zosiu i Januszu :)
S.Ohanka
Wszystkiego NAJ - z okazji rocznicy!
OdpowiedzUsuńI przynajmniej 50x TYLE!!!
Pozdrawiam - Kordian
Pięknie wyglądacie i pięknie żyjecie!
OdpowiedzUsuńSzanuję i podziwiam Waszą pracę, tym bardziej, że moje ręce nie posiadają żadnych uzdolnień.
A że nie wszystkim się podobacie, no cóż, to bardzo dobrze. Umarlibyśmy z nudów i nadmiaru lukru.
Tak naprawdę - nie taki straszny ludź, jak o nim myślimy!
Czekam na dalszy ciąg i serdecznie pozdrawiam! Magda
Jesteście niezwykłą parą z przepiękną pasją cieszę się że dzielicie się z innymi swoim wyjątkowym światem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wielu rocznic na blogu!
Podziwiam Waszą pracę i jej owoce dopiero od niedawna. Bardzo podoba mi się wyjątkowość tego bloga. Życzę Wam wytrwałości w jego prowadzeniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wszystkiego dobrego!!!
a to numer z tym obiadem:)) mozemy do jednego stołu siadac. lubimy to samo :))nie ma to jak wschód :) Polski i natura :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa dopiero teraz, bo wrocilam wczoraj z lazenia po swiecie! bardzo Was lubie i lubie to co robicie w swoim raju. Zycze dalszego entuzjazmu w alpakowej, waszej sztuce..a zdjecie sliczne!
OdpowiedzUsuńFajny blog a zwierzaki SUPER !!!
OdpowiedzUsuńpoczułam się egzotycznie, pozdrawiam Beata
To dopiero 2 rocznica...a co powiecie przy 20? Czekać jej będę na Waszym blogu...mam nadzieję, że wytrwacie tego czasu...wiela jeszcze się od Was nauczę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń