CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

niedziela, 28 listopada 2010

,,Weranda Country"


Pewnego wrześniowego dnia zadzwoniła do nas Joasia Włodarska z,,Siedliska pod lipami"bloga który z wielką przyjemnościa od dawna obserwowaliśmy.Po krótkiej rozmowie okazało się że właścicielka bloga jest redaktorem pisma poświęconego ludziom żyjącym na wsi, szukającym tam swojego spełnienia i sposobu na życie,,Weranda Country"
Pytanie było dla nas zaskakujące,,chciałabym o was napisać,czy moglibyśmy się umówić na sesję u was ?"odpowiedź po chwili osłupienia była twierdząca.
Za kilka dni mieliśmy okazję poznać sympatyczną Joannę i współpracującego z Nią fotografika Michała Mrowca.
Spędziliśmy ze sobą pracowite popołudnie efektem którego jest artykuł,,Szal od Lolka"
który ukazał się w świątecznym numerze,,Weranda Country"
Jako jedyni w Polsce połączyliśmy hodowlę alpak z przetwarzaniem ich cudownego runa (jak robią to andyjscy Alpaqueros),można powiedzieć przecieramy drogę dla unikalnych wyrobów z wełny o niezwykłych właściwościach.Mamy nadzieję że Polacy zechcą dać się przekonać że prawdziwa alpaka nie ma nic wspólnego z podróbami (metka 100%wełny alpaki) masowo zalewającymi nasz rynek.Gwarancją tego co my proponujemy jest prawie 5000 lat tradycji wytwarzania ciepłych,luksusowych ubrań z włókna alpaki.
Liczymy na wasze komentarze :)

13 komentarzy:

  1. Nawet nie wiedziałam, że jest taki magazyn. Zdjęcia wspaniałe. Robicie świetną rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja nie wiedziałam ,że jak ja się zakocham to zawsze musi to byc trudna miłośc. Najpier Pan Kot, teraz gwazdorski Lolek, ech zycie zycie
    GRATULUJE
    buziole

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdecznie gratuluję!Przeczytam artykuł jak tylko znajdę to pismo!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjmijcie moje serdeczne gratulacje! :) Biegusiem lecę jutro na obchód okolicznych kiosków i sklepów, może któryś ma w ofercie "Werandę Country". Ogromnie się cieszę, że będę miała okazję poczytać o Was i Waszej pasji. Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochani życzymy WAM dalszych sukcesów i oby słońce nigdy nie zachodziło nad Waszym Domem. Mirek z Halinką i reszta Rodzinki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witajcie,po pierwsze gratuluję sesji,zdjęcia są piękne.Po drugie dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.A teraz cofam czas i zacznę czytać Wasz blog od pierwszego wpisu.Pozdrowionka z zasypanej Warszawy

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje:) Już po niedzieli będę miała WC - to się zaczytam. Zdjęcia piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogłam sie nadziwić że w Polsce ktoś hoduje alpaki.
    Robisz cudowne rzeczy,,czy szal można u ciebie zamówić?
    Ps .Werandę Caountry prenumeruję od roku ,wspaniałe pismo polecam

    OdpowiedzUsuń
  9. pomysł wspaniały,od dawna chciałam poznac ludzi którzy hoduja alpaki i zajmuja sie tkaniem na krosnach,sama kiedys miałam taki zamiar,ale moze teraz go zrealizuje w Pieninach.chciałabym nauczyc sie u was tkania i zobaczyc te wspaniale boskie zwierzęta
    pozdrawiam i życze optymizmu
    Joanna z Jabłonnej

    OdpowiedzUsuń
  10. Miła Joanno optymizm(niepoprawny)to nasza cecha naczelna,często płacimy za to rozczarowaniami(niestety).

    OdpowiedzUsuń
  11. Alpaki są śliczne. Kilka lat temu jak je zobaczyłam to zamarzyłam sobie o kilku takich na własnym ranczu. Siostra mi tylko marudziła "przecież lamy plują :P, tak jak małpy rzucają piaskiem"
    jak teraz się naczytałam o ich cudownej wełnie to nikt mnie już od nich nie odciągnie :)

    ps. alpaki plują?

    OdpowiedzUsuń
  12. Werandę czytam chyba od początku, uwielbiam to pismo i nie przepuszczę ani jednego numeru. Mam ich już więc sporo, więc postanowiłam kupować jedynie te najciekawsze numery. Poleciałam w poniedziałek przeżucić pospiesznie świąteczny, zaległy numer i powiem całkiem szczerze, uznałam, że jedyny interesujący mnie artykuł w tym numerze to właśnie ten!
    Nie kupiłam więc, przeczytałam cały w empiku na stojąco a w najbliższej chwili odnalazłam was w sieci:)))) Jestem szczęśliwa, bo mam teraz co czytać na najbliższe wieczory, czyli cały ten blog od początku.
    Wychowałam się na wsi, od parunastu lat marzę by wrócić na łono natury i tam filcować wełnę. Puki co filcuję ją w domu i w pracowni w Gdańsku, ale osoby jak wy, dają wiarę na spełnienie marzeń.
    Gratulacje i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudowni ludzi z cudownymi umiejętnościami. Ich fizlozofia życia pasjonuje mnie. Polecam poznanie tych ludzi...uczciwi, szlachetni.

    OdpowiedzUsuń