CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

środa, 28 października 2015

W krainie czarów ?






















Aby nie było tylko ,,serowo'' dzisiaj ...,, jak dobrze mieć tatę fotografika''- powiedział Tymuś do swojego małego pluszowego przyjaciela ... Jesienna sesja Tymusia naszego ukochanego wnuczka : )
Pamiętajcie że dzieciństwo Waszych dzieci, wnuków mija bardzo szybko. Możecie zatrzymać te niepowtarzalne momenty z życia Waszych małych ukochanych zgłaszając się na wyjątkową, bajeczną sesję fotograficzną do kogoś kto zrobi to fachowo i z wielkim uczuciem.
https://www.facebook.com/miloszguzowskifotografia 
 Szczególnie zachęcamy osoby z Olsztyna i okolic, zatrzymajcie takie cudowne chwile : )

 

sobota, 17 października 2015

SEROWNIA ,,Kozi Las''


























                                                                                              Uwielbiamy bawić się tworzeniem serów, a szczególnie tych pleśniowych. Obserwowanie ich przeistaczania, degustowanie kolejnych etapów dojrzałości to niesamowita podróż w krainę smaków i aromatów. Po tym sezonie wiemy już na pewno że w przyszłym roku poświęcimy się tylko robieniu i sprzedaży kilku gatunkom wspaniałych serków z porostem pleśni. Co prawda jest to dosyć trudny temat jeśli chodzi o sprzedaż w Polsce, jednak mamy nadzieję że znajdziemy grupę odbiorców znających się i rozsmakowanych w tych serach.
Krótka foto relacja której pomysł zrodził się przy dzisiejszym śniadanku. Żałujemy  że nie możemy przekazać Wam aksamitnej tekstury i smaku :P
Pozdrawiamy wszystkich ,,serojadów''















poniedziałek, 12 października 2015

Inwazja miernot... czy może się TU jeszcze coś zmienić ???























Zaintrygował mnie ten zasłyszany gdzieś tam przelotem tytuł prasowy, podobno słowa te wypowiedział w jakimś wywiadzie Pan Antoni Macierewicz. W wolnych chwilach myślałem sobie, czy jest aż tak źle? Jak pewnie niektórzy częściej TU zaglądający pamiętają, próbowaliśmy w jakiś  sposób poznać obecne t/z ,,środowisko koziarskie''. Wybór padł nie wiem czy dobrze, aby zrobić to przez t/z e-fora poświęcone temu zagadnieniu. Najpierw było jedno forum, trochę przerwy a do niedawna następne drugie.
 Wniosek płynący z rozpoznania tego ,,środowiska'' zawarty jest w tytule.
Przez ostatnie miesiące z zaciekawieniem ,,socjologa amatora'' przyglądałem się temu co też tam się wypisuje, próbowałem śledząc kolejne wpisy zrozumieć jakim cudem nad całym ,,towarzystwem'' zapanowały właśnie miernoty. Tak, tak, miernoty intelektualne, ale co najgorsze ,,osóbki'' przepełnione bezczelną pewnością siebie którą daje jak myślimy działanie w grupie podobnych do siebie nieuków powtarzających brednie wymyślane z potrzeby chwili, ,,bo przecież muszę zabłysnąć''. Klawiatura komputera przyjmuje wszystko, idiota może wypisywać na niej wszystko jak na kartce papieru, z tą różnicą że kartkę się gniecie i do kosza a brednie w e-światku mają dłuuugie życie.
Daaawno temu gdy zaczynaliśmy swoją przygodę w ,,kozim świecie'' po udziale w kilku Wystawach Krajowych Zwierząt Hodowlanych na Służewcu z naszymi kozami wiedzieliśmy jedno. ,,Kozi Świat'' hodowla tych zwierząt to w Polsce BYŁO elitarne zajęcie. Pewnie to dziwnie dla wielu zabrzmiało ale wtedy tak było. Koniec lat 80tych XX.w  zawirowania polityczne, zmierzch działalności w podziemiu, nokaut ,,okrągło-stołowy'' spowodowały że wiele osób z pogmatwanymi życiorysami znalazło się Z WYBORU na wsi, na tak zwanej ,,wewnętrznej emigracji''. Byli to z reguły ludzie dobrze wykształceni, o wysokim poziomie intelektualnym t/z Ludzie z Klasą. W takim Towarzystwie ludzi mądrych z podobnymi życiorysami, wspaniałych, przesiąkniętych ideami znaleźliśmy się my. Nie było wtedy internetu, ludzie kontaktowali się ze sobą bezpośrednio, bywali u siebie, dzielili się wiedzą wyczytaną w cudem zdobywanych książkach, wiedzą przywożoną z ,,zachodu''. Głównym ,,duchem sprawczym'' aby ten kozi świat jakoś mądrze kształtować, rozwijać hodowlę tych wyklętych, znienawidzonych zwierząt które kojarzone były i są w Polsce z ubóstwem, zacofaniem... był Pan doktor Zbyszek Tyszka pracownik naukowy SGGW, autor najlepszej książki o hodowli tych zwierząt, pasjonat, przyjaciel wszystkich koziarzy, wspaniała Pani Irmgard Jakubowska jedna z pierwszych hodowczyń stada kóz, Państwo Sienkiewiczowie z Oblęgorka...
 Gdy rok temu postanowiliśmy powrócić do hodowli kóz opieraliśmy się na prostej logice. Minęły lata, ludzie jeżdżą po świecie, dostęp do wiedzy jest na każdym kroku, trochę dobrej woli , jedno kliknięcie i można się uczyć od najlepszych. Pamiętając tamtych ludzi i atmosferę w tym środowisku  decyzja była prosta.
  Minął rok jakież jest nasze zaskoczenie, patrzymy na to ,,kozie towarzycho'' z niedowierzaniem. Widzimy,  ZPROSTACZENIE, SCHAMIENIE I NIEUCTWO w ciągu ostatnich lat przyjęło formy monstrualne (cóż przykład idzie z ,,góry'') Zastanawiamy się tylko jak ludzie mądrzy, kulturalni mogą pozwolić na to aby grupka kretynów wodziła ich za nos, narzucała ton, pozwalała sobie na to, kto zostaje a kto odpada. Jak intelektualne zero, piszące po ,,polskiemu'' może kneblować usta ludziom, tylko dlatego aby ukryć swoje miernoctwo i zwykłą głupotę .
   Mamy nadzieję że Ci mądrzy z wiedzą i pasją (wiemy że na tym forum i tacy są) nie pozwolą niszczyć tego co mogło by być piękne i pożyteczne, są przecież wśród Was tacy co dwa dni temu pisali do nas przyjazne e-maile, bardzo chcieli się z nami spotkać...  Przecież miernoty nie muszą zawładnąć w Polsce wszystkim.
Pozdrawiamy