CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

piątek, 26 lutego 2016

Jesteśmy i nie jesteśmy zaskoczeni ...






Wracamy do tematu - wpisu z przed kilku dni WIELKA PROŚBA !!!     http://duoart.blogspot.com/2016/02/wielka-prosba.html. Zastanawiamy się jak to napisać. Jesteśmy i nie jesteśmy zaskoczeni, smutno gdy o tym myślimy. Hmmm, po trzech dniach od umieszczenia tego wpisu na naszym blogu było około 500 wejść, w tym samym czasie pod petycją podpisało się około 60 osób. Jesteśmy pewni i świadomi tego że większość podpisów było zgromadzonych przez przejścia z FB bo tam na dwóch naszych i wielu innych stronach były linki i informację o petycji. Zastanawiamy się nad tymi którzy TU zaglądają, czy to zwykłe lenistwo, złośliwość (przecież to nie my złożyliśmy projekt ustawy, nie my zbieramy pod nią podpisy) czy zwykły brak wiedzy i niechęć do używania głowy.
PRZECIEŻ WSZYSCY JESTEŚCIE T/ZW KONSUMENTAMI, WSZYSCY CODZIENNIE JECIE, MACIE DZIECI, WNUKI... CZY NAPRAWDĘ PODPISANIE TAKIEJ PETYCJI JEST DLA WAS TAKIM WIELKIM CIĘŻAREM, CZY NIE ROZUMIECIE ŻE TO ABY W POLSCE POWRÓCIĆ DO NORMALNEJ NATURALNEJ ŻYWNOŚCI TO INTERES KAŻDEGO Z WAS, MOŻECIE JEJ NIE KUPOWAĆ ALE NIKT NIE POWINIEN WAM OGRANICZAĆ DOSTĘPU DO NIEJ. Nie mamy dobrego zdania o dzisiejszym polskim społeczeństwie, to co robią niektórzy to prosta droga w przepaść WASZA I WASZYCH RODZIN.
Pozwoliliśmy sobie zacytować TU wpis jednego z podpisujących petycję. Przeczytajcie, może to obudzi Wasz instynkt OBRONY PRZED SAMOZAGŁADĄ. Dziwią się później niektórzy że dostali miano małych zwierzątek zwanych lemingami ( Gryzonie, które  masowo popełniały samobójstwo podczas migracji przez rzucanie się tysiącami ze skały lub próby przepłynięcia morza)

#3 Alarm - brońmy dobrej żywności

Projekt ustawy o sprzedaży żywności przez rolników powstał, aby chronić największy skarb polskiej gospodarki (jak i gospodarki każdego innego kraju), jaki stanowią:
1) produkcja żywności bardzo wysokiej jakości,
2) niezdegradowane (lub mało zdegradowane) gleby, bez których nie ma produkcji żywności,
3) bogactwo gatunków uprawianych (ale też dziko rosnących) roślin i hodowanych zwierząt,
i wreszcie, a raczej przede wszystkim
4) ludzie-rolnicy, jedyna warstwa społeczno-zawodowa, posiadająca wiedzę i umiejętności, jak utrzymywać w dobrej jakości wymienione podstawowe zasoby: gleby, gatunki roślin i zwierząt oraz jak wytwarzać żywność najwyższej jakości.
Jest to podstawowy warunek strategicznego bezpieczeństwa żywnościowego, warunek przetrwania i suwerenności każdego kraju, a więc i Polski.
FAKTY: I. W grudniu 2014 FAO ujawniła wstrząsającą informację, że rolnictwu światowemu pozostało gleb już tylko na 60 lat (głównie wskutek stosowania agrotechnik bazujących na chemikaliach przemysłowych...) Co więcej, cytuję: "Tworzenie się trzech centymetrów poziomu próchniczego (warstwy uprawnej) gleby (ang. topsoil) zabiera 1000 lat, a jeśli bieżące tempo degradacji będzie kontynuowane, warstwa uprawna gleby na całym świecie zniknie w ciągu 60 lat (...) ‘Gleby stanowią podstawę życia’, powiedziała Semedo, zastępca dyrektora generalnego FAO ds. zasobów naturalnych.    ‘Dziewięćdziesiąt pięć procent naszej żywności pochodzi z gleby’. ” (źródło: Only 60 Years of Farming Left If Soil Degradation Continues, “Scientific American”, December 5, 2014 www.scientificamerican.com/)
Dla Wlk. Brytanii oszacowano w 2015, że wskutek degradacji gleb brytyjskich wystarczy ich tylko na 100 lat zbiorów, np. w: - Only 100 harvests left in UK farm soils, scientists warn (źródło:Only 100 harvests left in UK farm soils, scientists warn, www.fwi.co.uk/news/)
II. raport GRAIN na bazie oficjalnych danych (FAOSTAT i rządowych), wykazuje, że właśnie drobni rolnicy produkują większość żywności dla ludzi w świecie dysponując tylko niecałymi 25% użytków rolnych w świecie...!!! (źródło:Hungry for land: small farmers feed the world with less than a quarter of all farmland, www.grain.org/)

III. To nie wielcy, ale właśnie drobni i średni rolnicy tradycyjnie uprawiający ziemię, potrafili ją utrzymać w dobrym stanie przez setki, a w niektórych rejonach świata przez tysiące lat. Dołączyli do nich współcześnie rolnicy zwani ekologicznymi. Tymczasem w Polsce – w przeciwieństwie do innych krajów Europy – odebrano rolnikom odwieczne prawo legalnej sprzedaży żywności o nieporównanie wyższej jakości niż masowej produkcji żywność z marketów. Uczyniono to poprzez nałożenie bardzo ostrych warunków sanitarno-epidemiologicznych i innych, stworzonych w zamyśle dla przedsiębiorstw przemysłu spożywczego... To zwłaszcza, obok innych przyczyn, jak po tzw. transformacji od 1989 r. np. „zielone światło” dla handlu wielkopowierzchniowego o obcym kapitale, podcięło podstawy bytu zwłaszcza (i nie tylko) drobnych gospodarstw rolnych... Tylko w ciągu 8 lat po 2002 r. upadło w Polsce 665 600 gospodarstw rolnych...
I stąd jedno z paru głównych źródeł, o ile nie główne, bezrobocia w Polsce i emigracji ...
Dr Jacek J. Nowak, em. prof. SW, niezależny naukowiec

  Dobra żywność i Wolność wyboru
Szanowni Państwo, zapraszamy na konferencję prasową pt. „Dobra żywność i Wolność wyboru”, która odbędzie się w Sejmie 29 lutego (poniedziałek) o godzinie 12:00. Organizatorzy konferencji: KUKIZ’15 i przedstawiciele Krajowej Kampanii BEZPOŚREDNIO OD ROLNIK
Na konferencji przedstawiciele Krajowej Kampanii BEZPOŚREDNIO OD ROLNIKA, rolnicy i konsumenci, reprezentujący tysiące Polaków przedstawią swoje argumenty dlaczego wspomniany projekt ustawy o sprzedaży żywności przez rolników jest dobry i powinien być PILNIE wprowadzony w życie. BRONIMY PROJEKTU bo chroni: prawdziwe rolnictwo, żywność wysokiej jakości, zdrowie Polaków, naturalną i kulturową różnorodność, żyzność gleb, niezależność żywnościową, wolność wyboru. Także promuje i popiera: uczciwość, odpowiedzialność, patriotyzm, rodzinne gospodarstwa rolne, polską najlepszej jakości żywność.
Może teraz podpiszesz  http://www.petycjeonline.com/alarm-bronmy-dobrej-zywnosci

15 komentarzy:

  1. Oczywiście podpisałam, bo ta sprawa dotyczy każdego z nas :) Mam pytanie, może niedyskretne, ale czy Wasza działalność jest "legalna" w świetle obowiązujących przepisów? Prowadzicie sprzedaż bezpośrednią albo MOL lub inną formę? Z tego co widzę, to doicie ręcznie i używanie niepasteryzowanego mleka (i to się chwali!), ale kiedy myślałam o działalności MOL w produkcji serów z mleka krowiego, to w PIW dostałam informację, że dojarka jest obowiązkowa, a przejście projektu, w którym mleko nie jest pasteryzowane, jest bardzo, bardzo utrudnione... Dlatego zrezygnowałam, ale może po prostu urzędnicy w moim powiecie byli niedouczeni? Byłabym wdzięczna za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś przejrzała naszego bloga szybko doszła byś do wniosku że z natury jesteśmy anarchistami ceniącymi wolność w każdym aspekcie życia. Od trzydziestu lat kierujemy się w życiu rozsądkiem, ciągle pogłębiana wiedzą i zasadą, ,,nie rób drugiemu co Tobie nie miłe, ale też nie pozwól innym aby Tobie to czynili'' :) Od wielu lat karmimy i ubieramy swoich bliskich, znajomych, całkiem obcych również. Wszyscy żyją, nikt nigdy nie skarżył się na dolegliwości zdrowotne spowodowane naszymi produktami...(jedyne co wielokrotnie słyszeliśmy to zachwyt) Więc mamy gdzieś chore przepisy tak unijne jak i Polskie, wymyślane przez nieuków.
      JESTEŚMY ZA PROJEKTEM TEJ USTAWY BO:
      ,,Także promuje i popiera: uczciwość, odpowiedzialność, patriotyzm, rodzinne gospodarstwa rolne, polską najlepszej jakości żywność''
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
    2. ,,To w PIW dostałam informację, że dojarka jest obowiązkowa, a przejście projektu, w którym mleko nie jest pasteryzowane, jest bardzo, bardzo utrudnione...''
      Już ten fragment potwierdza nasze słowa o nieuctwie, lub zaplanowanej EKSTERMINACJI Polskiego Narodu. Chemia używana do mycia dojarek i bakterie które i tak są w stanie przetrwać w mikro pęknięciach gumowych przewodów są wydaniem konsumentów na powolne różne ciężkie choroby i powolne umieranie. Natomiast brudne mleko po przejściu przez dojarki i spasteryzowaniu jest nic niewartym białym płynem w którym jedyna aktywność zachowują środki chemiczne użyte wcześniej.WSZYSTKIM KONSUMENTOM TEGO GÓWNA ŻYCZYMY SMACZNEGO :)

      Usuń
    3. Bloga przejrzałam i właśnie takie odniosłam wrażenie, ale zawsze biorę poprawkę na to, że lepiej zapytać bezpośrednio o pewne sprawy, a nie brać ich za pewniaka.
      Bardzo cieszę się, że w Waszym przypadku to, co przekazujecie na blogu pokrywa się z tym, co naprawdę robicie w życiu! :)
      Wymagania faktycznie są kosmiczne, a co jeden przepis, to głupszy. Co najlepsze, to w mojej typowo wiejskiej okolicy, gdzie co druga osoba ma krowy i sprzedaje mleko oraz ser, nie ma w PIW zarejestrowanego ani jednego miejsca, które "legalnie" produkuje mleko ;) 99% gospodarzy nawet nie wie, że istnieją takie przepisy i dobrze - przynajmniej jest pewność, że oferują swoim klientom najwyższą jakość, bo sami stosują wytworzone przez siebie rzeczy, serwują to swoim dzieciom i wszyscy żyją w zdrowiu.
      Na bloga na pewno będę zaglądać nie raz, a w międzyczasie czekam niecierpliwie na wykoty moich trzech kóz i na pierwsze spróbowanie, jak smakuje kozie mleko.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    4. My traktujemy naszego bloga jak NASZ WŁASNY PAMIĘTNIK. Trudno było by oszukiwać samych siebie, choć wiemy że tak w Polsce jak i TU na blogach jest to dziś właściwie norma.
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  2. Podpis złożyłam :) Jednak wybaczcie, ale nie wierzę aby coś w tym kraju się na lepsze zmieniło ;/ ogólnie jest źle i lepiej według mnie nie będzie, musiałby armagedon chyba jakiś nadejść i to wszystko rozdupczyć jak to Ferdynand Kiepski mawia..:/ Cieszę się, że istnieją ludzie tacy jak Wy i podziwiam Was za Waszą niezależność, jesteście bardzo ODWAŻNYMI ludźmi jak dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też widzimy że PiSiory już kombinuję jakby tego nie wpuścić, ale jak cała ta zgraja boją się szumu medialnego i t/zw opini publicznej tym bardziej że w wyborach to lwią część głosów zebrali na wsi. Petycja gdyby była podpisana przez odpowiednią dużą liczbę osób z pewnością dała by do myślenia.
      Warto zerknąć pod ten link http://www.petycjeonline.com/stats.php?id=138369 (statystyki podpisujących) Mieszczuchom chyba całkiem odwaliło i nie zależy na normalnym jedzeniu, lepiej za ,,psie pieniądze'' wpieprzać gówno z marketu.

      Usuń
  3. Warszawiaków widzę w sumie duża część podpisała.
    Ja jestem mieszczuchem osiadłym na wsi i taki mały paradoks zachodzi, że mama mi z miasta jajka przywozi-swojskie, także nie jest to tak do końca, ale przyznaję że ludzie obecnie nie są świadomi i to nie tylko w dziedzinie odżywiania, łykają wszystko co im media zaserwują, taka jest prawda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz że Warszawa ma oficjalnie zameldowanych ponad 1mln 700 tyś mieszkańców do tego z milion t/zw słoików wychodzi prawie 3 MILIONY podziel to na 250 podpisów. I CO WYCHODZI ŻE TO MY MAMY RACJĘ ,,Lepiej wpieprzać gówno''
      Reszty miast nie chce się nam liczyć.
      POTEM KRETYN JEDEN Z DRUGIM Z RZĄDU WYCHODZI I MÓWI ŻE JESZCZE WIĘCEJ NA SŁUŻBĘ ZDROWIA NA LECZENIE BO EPIDEMIA NOWOTWORÓW, ALERGII... KOLEJKI DO LEKARZY NA KILKA LAT...
      ,,jak ci pasuje żarcie gówna to się nie dziw...''

      Usuń
    2. I co? Nie dodajecie komentarzy co? Rozczarowałam się Wami, co za prostactwo. Szok.
      Wole żarcie gówna niż żeby mi się na mózg tak miało rzucić jak Wam, jak można się tak do innych ludzi odzywać? Gdybym Wam jeszcze coś złego napisała..
      Ciri Ciri

      Usuń
    3. Coś się @Anonimowej chyba już na móżdżek rzuciło :) Pod tym wpisem są wszyściutkie (co do jednego komentarze) chyba więc coś ze zrozumieniem tekstu nie bardzo bo nie wiem czym wznieciliśmy tą furię :D

      Usuń
  4. Przeczytawszy projekt ustawy, lecę podpisać petycję. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. W tym momencie jest 4 227 podpisów. Jak by nie patrzeć to hańba dla Polskiego społeczeństwa, całego bo przecież każdy jest konsumentem każdy musi jeść.
    TAK JAK NIE CIERPIĘ p.redaktora Tomasza Lisa to z jednym z całą pewnością miał rację. ,,GDYBY NIE INTERNET, TO NIGDY BYM SIĘ NIE DOWIEDZIAŁ ŻE POLACY TO W WIĘKSZOŚCI DURNIE I NIEUKI''
    Pozdrawiamy Was Agniecha :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej.

    Zwei Din­ge sind unen­dlich, das Uni­ver­sum und die men­schliche Dum­mheit, aber beim Uni­ver­sum bin ich mir nicht ganz sicher. (niem.)

    Albert Einstein

    Trudno się z nim nie zgodzić.
    I żeby nie było, że ja tu tak sobie lekko rzucam cytatem, sama siebie też potrafię zaskoczyć głupotą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie masz pojęcia jak się sobie dziwimy złapani na własnej głupocie, z tą jest zawsze największy problem bo łatwo komuś wytknąć gorzej złapać na niej siebie:D
      Jeszcze raz Was serdecznie pozdrawiamy :)

      Usuń