CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

środa, 6 lipca 2016

ŻYWNOŚĆ FUNKCJONALNA - mleko kozie i jego przetwory.


Rzadko zdarza się nam znaleźć coś mądrego na temat mleka koziego i jego przetworów. Tym razem jednak trafiliśmy na artykuł Pani Ewy Podsiadły-Natorskiej polecamy jego przeczytanie.

Choć popularnością nie dorównuje mleku od krowy, jest znacznie od niego zdrowsze. Zawiera szereg cennych witamin, a specjaliści z Uniwersytetu w Granadzie uznali kozie mleko za żywność funkcjonalną, czyli taką, która ma korzystny wpływ przynajmniej na jedną z funkcji organizmu i zmniejsza ryzyko chorób. Mleko kozie to dar dla zdrowia i urody. W jakiej postaci je spożywać?

 Na obniżenie cholesterolu i anemię
 Przede wszystkim zawiera ważne dla organizmu witaminy – A, C, D, PP i z grupy B, a także kwas foliowy. Korzystnie wpływają one na pracę organizmu, zdrowie i kondycję skóry. W swojej strukturze chemicznej mleko kozie najbardziej przypomina mleko... kobiece. Zawiera oligosacharydy, czyli prebiotyki, które stymulują rozwój prawidłowej flory bakteryjnej jelit, wskutek czego korzystnie wpływają na zdrowie. Mleko kozie zawiera cenne kwasy tłuszczowe omega-6. Napój ten spożywany regularnie obniża poziom złego cholesterolu we krwi oraz trójglicerydów – pamiętajmy, że wysoki poziom trójglicerydów znacząco podnosi ryzyko wystąpienia chorób serca.

Zdaniem naukowców z hiszpańskiego Uniwersytetu w Granadzie mleko kozie korzystnie wpływa na zdrowie do tego stopnia, że uznano je za żywność funkcjonalną. Dowiedziono, że spożywane przez osoby z anemią pomaga im szybciej wrócić do zdrowia – mleko kozie nasila bowiem wykorzystanie żelaza (którego niedobór prowadzi do niedokrwistości) i regenerację hemoglobiny. Naukowcy odkryli także, że obecne w nim składniki wspomagają przyswajanie takich pierwiastków jak magnez, wapń i fosfor. W tym mleku „siedzi” też mangan, miedź, selen i potas.

 W tym niezwykłym produkcie znajdziemy wszystkie aminokwasy egzogenne, które muszą być dostarczane organizmowi wraz z pożywieniem, m.in. korzystną dla zdrowia taurynę – organiczny związek chemiczny. Wpływa on na ośrodkowy układ nerwowy i odgrywa szczególnie istotną rolę w jego funkcjonowaniu u najmłodszych. Mleko kozie zawiera także tryptofan, który jest bardzo ważny w regulacji nastroju, poziomu odczuwania bólu i cyklu snu. Tryptofan odpowiada również za produkcję serotoniny, czyli tzw. hormonu szczęścia. Aminokwasy mleka koziego organizm szybko trawi i łatwo przyswaja, dlatego produkt ten uważany jest za lekkostrawny – wystarczy ok. 20 minut, aby go spalić.
Lista zalet mleka koziego jest długa. Korzystnie wpływa ono na mineralizację kości (kostnienie), poprawia także przyrost masy ciała. Polecane jest nie tylko dzieciom, ale i osobom starszym, które mogą mieć trudności z trawieniem przetworów mlecznych. Znajdują się w nim jedynie śladowe ilości metali ciężkich, które z kolei obecne są w mleku od krowy. Koza skutecznie „filtruje” wszystkie zanieczyszczenia. Cząsteczki tłuszczu w mleku kozim są nieduże i równomiernie rozmieszczone w całym napoju. Nie trzeba go homogenizować; proces ten zachodzi w nim naturalnie. 
Mleko kozie ma charakterystyczny słodkawo-słony smak. Jeśli zostało wyprodukowane zimą, zawiera więcej tłuszczu i białek. Można je spożywać na surowo, schłodzone (będzie wtedy miało najwięcej walorów spożywczych) albo przetworzone – najczęściej w postaci serów i jogurtów. Produkty te odkwaszają organizm, chronią przed szkodliwymi mikroorganizmami, pomagają pozbyć się zaparć. Mleko kozie zalecane jest osobom chorym na nowotwory. Co ciekawe, ludność wywodząca się z Bałkanów i Kaukazu podobno właśnie dzięki koziemu mleku cieszy się długowiecznością, a także sprawnością fizyczną i psychiczną aż do późnej starości. W kozim mleku kąpała się Kleopatra, która uznawała je za „eliksir piękna”.
 Ewa Podsiadły-Natorska


4 komentarze:

  1. Święta prawda - nic dodać nic ująć. Pokutuje u nas przekonanie, że kozie mleko śmierdzi, owszem śmierdzi gdy kozy mieszkają w brudnej obórce. A tak naprawdę jest pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest niestety częste zjawisko. Cecha rasowa. Alpejska Francuska nie śmierdzi, większość kóz w Polsce to t/zw ,,kundlice''. Nasz koziołek ma kojec w tym samym pomieszczeniu w którym mieszkają kozy, nawet w okresie rui ten zapaszek u niego jest prawie nie wyczuwalny. Wszyscy klienci ze zdziwieniem stwierdzają ,,ale ten wasz jogurt, mleko, twaróg... w ogóle nie ma tego koziego zapaszku''

      Usuń
  2. No, nie wiem do tej pory nie miałam kozy alpejskiej francuskiej, więc się nie wypowiem. A co do "kundli" ( okropne określenie )- mam w tej chwili 4 sztuki i mleko nie śmierdzi,a sery są pyszne - w obórce czysto :) Nie do końca się zgodzę, że te bez rasowe śmierdzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz może przejdziemy do walorów zdrowotnych MLEKA KOZIEGO, wyjątkowych walorów smakowych wyrobów z mleka kóz. I DURNYCH POLSKICH STEREOTYPÓW na temat tego mleka.

      Usuń