.JPG)
Kicia Łazęga ma cztery miesiące.Nasze stare kocice są zbyt poważne aby się z nią bawić,więc robi wszystko, aby urozmaicić swoje młode kocie życie.
.JPG)
Zosia tka a Łazęga pomaga jej od drugiej strony.
.JPG)
Przesuwająca się nitka do dopiero pretekst do dobrej zabawy i ćwiczenia pazurków.
.JPG)
Zmęczona szaleństwem zaraz pójdzie spać na Zosi kolanach,to ulubione(bezpieczne) miejsce do drzemek małej Łazęgi.
Chrypka i Dachówka zajęte są poważnymi kocimi sprawami.
Pomoc Łazęgi jest nieoceniona!Moje kociska lubią pomagać w szyciu na maszynie i w robieniu lalek,porywając świeżo zrobione główki:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMoże Kici marzy się... harfa? ;)))
OdpowiedzUsuńMoja Gratka (też czarno-biała, choć wiekowa już), pilnie "pomaga" mi przy pracach ogrodowych, zwłaszcza przy pieleniu. Wyciąganie pędów i kłączy powoju jest pretekstem do identycznej zabawy. :)
Ale zbliża się jesień i będzie coraz więcej okazji, żeby docenić kocią pomoc w domu - myszy już powoli szukają sobie ciepłego kąta na zimę. ;)
Pozdrawiam!
Patrzę na Łazęgę i widzę Filemona z bajki :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoj, wiem co znaczy kocia pomoc! mam w domu dwa takie pomocne kotki. jak nie jeden to drugi musi psocić (; ale i tak wszystkie kotki są kochane (:
OdpowiedzUsuń