CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ
niedziela, 23 czerwca 2013
Tajemnica imperium Tahuantinsuvu
czwartek, 20 czerwca 2013
Siano dla alpak.
Jak mawiała nasza Babcia ,,no to Turek zwojowany'' :))) Wczoraj mieliśmy zwózkę siana, od 11tej do 18tej załadowaliśmy i rozładowaliśmy 6 ton siana, cztery wysoko ułożone duże przyczepy ciągnikowe. Nasza stodoła jest zapełniona w części przeznaczonej na siano, pięknie zielonym wysuszonym bez deszczu siankiem z dzikich torfowych łąk. Przywozimy siano z odległej od nas o 12 kilometrów wspaniałej łąki położonej śród olszynowych lasów. Kilka razy czytaliśmy komentarze na naszym blogu blogu że przepłacamy za siano dla naszych alpaczek. Kupujemy je od czterech lat z tej samej łąki, dzikiej nie sypanej żadnymi nawozami o składzie roślin tak bogatym że tak naprawdę w naszym sianku są chyba wszystkie rośliny jakie występują w tej szerokości geograficznej na dzikich łąkach. Łąka Pana Stasia jest tak stara jak stary jest świat, istnieje w tym miejscu od zawsze. Zimą gdy rozcinamy kostkę aby wrzucić siano do paśników w stajni roznosi się koktajl zapachów wszystkich możliwych ziół, krwawnika, mięty, pokrzywy, dziurawca, kocanki... Skład naszego siana i całkowita czystość pod względem ekologicznym powoduje to że nasz weterynarz od kilku lat tak naprawdę nie ma poza szczepieniami comiesięcznymi nic do roboty. Alpaki uwielbiają właśnie takie drobne wielogatunkowe siano z dzikich naturalnych łąk.
Teraz zamawiamy solidny deszcz, na nasze mocno wysuszone pastwiska i ogród : )
piątek, 14 czerwca 2013
Andyjska wiosna : )
Właśnie teraz kwitną nasze kaktusy. Codziennie obserwujemy jak przybywa kolejnych pąków, kolejnych kwiatów.Dodatkowym argumentem na ten wpis jest to że jest to nadal nasz ulubiony andyjski temat. Większość kaktusów w polskich domach pochodzi właśnie z andyjskich zboczy, wystawionych do południowego słońca, tam pora ich kwitnienia przypada na wrzesień-październik (andyjską wiosnę) Te które hodujemy w warunkach domowych to zwykle mieszańce odmian botanicznych, jak niektórzy mówią są to rośliny dla leniwych (z czym my oczywiście się nie zgadzamy : ) Zanim zaczną przychodzić na świat tegoroczne cria i ich temat zdominuje naszego bloga, niech Wasze oczy i dusze radują barwy andyjskiej wiosny : )
niedziela, 9 czerwca 2013
Strzyżenie 2013 mamy za sobą : )
UFFF ! No to jesteśmy po strzyżeniu : ) Jak już pisaliśmy strzyżenie alpak nie jest naszym ulubionym zajęciem, stresujemy się my no i przede wszystkim alpaki. Jak to powiedział wczoraj Miłosz do Lolusia ,,no stary chwila upokorzenia i zobaczysz jak zrobi ci się lekko''
Dziś całe szczęście pozostał już tylko nasz ból pleców no i radość że na ten rok mamy już to z głowy : )
Życzymy miłej niedzieli , nasza zapowiada się deszczowo a po południu pewnie przyjdzie burza bo kręci się tu gdzieś dookoła, słychać ją za lasem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)