CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

czwartek, 18 lipca 2013

,,Alpaca Rustic Wool'' Gdy wakacyjny upał...






Gdy wakacyjny upał, gdy większość z Was myśli o wypoczynku, nasza manufakturka pracuje całą parą. Dziś chcieliśmy pokazać kolejny nasz wyrób z serii rustykalnych szarości, sweter którego kolory przechodzą od tej najciemniejszej prawie czarnej w międzynarodowej nomenklaturze nazywanej ,,Oxford Grey'' aż do prawie białej. Sweter jest w rozmiarze swobodnie luźnego 40-42, zrobiony jest z pojedynczej średnio cienkiej włóczki ręcznie przez nas przędzionej, we wszystkich odcieniach alpaczych szarości przechodzących od ciemnych na dole przez jasne u góry aby w wielkim wykładanym kołnierzu przejść z powrotem do tego najciemniejszego. Jak widać na zdjęciach wielki kołnierz po zapięciu na dwa guziki może służyć za swobodny golf. Guziki w swetrze jak zawsze są ręcznie przez nas robione i zaprojektowane w jednym egzemlarzu (8 sztuk) tylko do tego swetra.Wykonane są z drewna mahoniowego i spatynowane aby tonacją i rustykalnym charakterem pasować do swetra. Całość ,,dziełka'' to 76 dekagramów puszystej i delikatnej w dotyku ,,Rustic Alpaca Wool'' Z racji temperatury w trakcie sesji fotograficznej Zosia nie ma nic pod spodem : ) Czy jakąś inną wełnę (nie alpakę) można założyć na gołe ciało ???
Pozdrawiamy Wszystkich upalnie : )






14 komentarzy:

  1. Piękny sweterek w pięknym kolorze.Zosia prezentuje się w nim szałowo.Pozdrawiam Was serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy nadzieję że Pani dla której był robiony też będzie z efektu naszej pracy zadowolona :)
      My też przesyłamy serdeczności :)

      Usuń
  2. bardzo lubię oglądać wyroby z Waszej Manufaktury, sa takie szlachetne i piękne....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo nam miło że podobają się Tobie efekty naszej pracy :)Z całego serca zawsze się staramy aby miały one ,,to coś'' :)
      Serdecznie pozdrawiamy :)

      Usuń
  3. Ładny sweter, i te delikatne brązy w szarości... A guziki najpiękniejsze. Kiedyś w ramach eksperymentów w młodości nosiłam sweter z wełny owczej góralskiej na gołe ciało. Z pewnością alpacza wełna daje inne wrażenia.:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te delikatne brązy powodują że szarość staje się fioletem :)
      Z alpaką nie ma potrzeby eksperymentować, ręczymy że nasze swetry można założyć na gołe(nawet wrażliwe:) ciało a jedynym wrażeniem będzie wspaniałe delikatne muskanie puszystego swetra :)))
      Pozdrowienia dla Ciebie :)

      Usuń
    2. Jesteście okropni kusiciele. :-)Za każdym razem , kiedy pokazujecie kolejną sztukę odzieży u siebie, zaczynam się zastanawiać, czy sweter z alpaki jest mi koniecznie potrzebny. Na razie wygrywa opcja NIE. Pozdrawiam też.

      Usuń
    3. Wyciągamy z tego wniosek że jeszcze nigdy porządnie nie zmarzłaś :)

      Usuń
    4. Żebyście mnie w zimie zobaczyli, to byście zrozumieli,czemu nie marznę. Bluzka na bluzce, sweter na swetrze, kamizela, kurtka, cebula jednym słowem. Trochę to wszystko waży razem ale przynajmniej nie tracę kondycji.:-)))

      Usuń
  4. Piękny jest, jak zawsze zachwycam się dodatkami - ach te guziki... :)
    i malwy....

    Pozdrawiam ciepło
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczne pozdrowienia i życzenia wakacyjnego wytchnienia Marto :)

      Usuń
  5. Żeby nie wiem jak piękny sweter był u Was prezentowany, to i tak to "nic pod spodem" będzie piękniejsze :DDDDD

    UŚciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to Zośka spłonęła rumieńcem :DDD Komplement wielce przemyślanie zakamuflowany :)
      Ściskamy Was mocno życząc wakacyjnego wytchnienia :)

      Usuń
  6. Witajcie trafiłam tu okrężną drogą szukając w sieci jakiegoś mocherku// ta alpaka wasza mnie zauroczyła będę częstym gościem - niedawno założyłam bloga więc zapraszam do mnie - na razie idzie mi kulawo ale jakoś powoli to będzie pozdrawiam Maria

    OdpowiedzUsuń