CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

piątek, 27 września 2013

Nie tylko dla kobiet : )


Kilka razy zadawano nam pytania, dlaczego robimy tylko ubrania damskie? Czy swetry męskie też robicie?
Otóż tak, ubieramy również facetów i nie jest to rzadkością. Przykłady z ostatniego czasu. Potężny golf ekstremalnie gruby, jesteśmy pewni że wytrzyma próbę w najsroższą zimę. Zrobiony jest z naturalnego podwójnego melange ,,Dark Rose Grey'' waży aż 1kg 60 dkg.
Oraz kamizela nazwana przez nas ,,Profesorska'' (jak nazwa wskazuje ogrzeje plecy...) z mięciutkiej ,,Paco-Vicuni'' również gruba i równie suuuper ciepła, waży niecałe 90dkg. Jak zawsze tak i teraz wyposażyliśmy i ten wyrób w ręcznie robione przez nas guziki, tym razem z pestek Paraquayo (południowo amerykańskiej brzoskwini : )




















niedziela, 15 września 2013

Sweter z Alpaki ,,Dla miłej oboistki : )''






Światło i kolor. Dziś pokazujemy efekt końcowy kolejnego projektu ,,muzycznego''.,,Sweter z alpaki dla miłej oboistki'' W tym projekcie najtrudniejszym okazało się zobowiązanie którym  otworzyliśmy ten projekt ( miał mieć podtekst muzyczny). Sweter jest malowany nitką melange w kolorach ziemi, odcieniach brązu od jasnych beżów aż do brunatnych akcentów które pojawiają się w pojedyńczo przenikającej nitce. Całość zamknięta jest guzikami i spiną rzeźbioną w drewnie mahoniu i patynowane. Te elementy są naszym prezentem dla właścicielki, miłej oboistki : ) Bezsprzecznie są to elementy plastyczne o wyraźnie muzycznym tle. Sweter zapinany jest na ramieniu na guziki stylizowane na klucze basowe, natomiast spina  stylizowana na klucz wiolinowy zapina asymetryczną całość z boku.
Światło ma niezwykły wpływ na kolor co widać wyraźnie na naszych zdjęciach robionych dziś o różnych porach dnia : ) Mamy nadzieję że delikatny i puszysty projekt muzyczny przypadnie do gustu swej przyszłej właścicielce.

środa, 11 września 2013

Alpaka w kolorze ,,Rose Grey''


Z kolorem ,,Rose Grey'' który przez niektórych hodowców nazywany jest poetycko ale niezwykle trafnie ,,Lawendowym'' jest u alpak niezła kołomyjka. Na przykładzie kilku zdjęć  urodzonej u nas w zaszłym roku Cha'czy ( zwana też przez nas  Pindzią od hiszpańskiego słowa Pinto-malowana : )chcieliśmy pokazać jak powstaje ten kolor. Specjalnie piszemy ,,jak powstaje'' gdyż jak widać na zdjęciach alpaczka nie rodzi się w ubranku o gotowym kolorze ,,Rose Grey'' Chcha po urodzeniu miała kolor ,,Medium Brown'' z białymi skarpetkami i białym pyszczkiem, jedynie kolor uszu zapowiadał że ten kolor nie jest dla niej kolorem ostatecznym. W ciągu roku widzieliśmy jak na jej wełnie pojawia się szara (siwa) mgiełka. Cały proces zmiany koloru widoczny był dokładnie po rozgarnięciu wełny (zrobieniu przedziałka) Gdy w tym roku w maju nadszedł czas strzyży wiedzieliśmy że Chacha po strzyżeniu będzie jak po metamorfozie : ) W tej chwili Chacha jest w kolorze ,,Dark Rose Grey'' jednak widzimy że proces ,,szarzenia'' (siwienia) u niej się jeszcze nie zatrzymał. Ostatnio na naszej Pindzi pojawiły się jeszcze jasne kropki co jeszcze bardziej uzasadnia imię PINDZIA :D  Dwa ostatnie zdjęcia przedstawiają kolor na kilka dni przed strzyżeniem i po nim.
                                                                 

czwartek, 5 września 2013

Pomiędzy wschodem a zachodem słońca...






Pomiędzy wschodem a zachodem słońca są kolory, w naszym przypadku kolory włókna alpak z którym codziennie pracujemy. Dzięki tej cudownej palecie stworzonej przez Pana Boga możemy tworzyć rzeczy wyjątkowe. Alpaka to chyba jedyne na ziemi zwierzę ,,tak bardzo kolorowe'' z całą pewnością jeśli chodzi o zwierzęta hodowane z przeznaczeniem na wykorzystanie włókna czy jak kto woli wełny. Jako podstawowych używa się w światowym nazewnictwie 23 kolorów, oraz kilkudziesięciu ich kombinacji i odcieni. Ta wyjątkowość pozwala korzystać z włókna alpak bez konieczności farbowania, które jak już wiele razy pisaliśmy jest źródłem głównego zanieczyszczenia niebezpiecznymi związkami chemicznymi ubiorów używanych na codzień  przez nas wszystkich.W naszym stadku od kilku lat prowadzimy selekcję właśnie pod kontem delikatności włókna ale też jego różnorodności kolorystycznej.


wtorek, 3 września 2013

CZWARTA ROCZNICA minęła niepostrzeżenie :)






W codziennym ferworze zajęć, ciągłej pracy nawet nie zauważyliśmy że minęła kolejna już CZWARTA rocznica naszej TU bytności. Tak,tak, 16 sierpnia 2009 roku dokonaliśmy pierwszego wpisu na naszym blogu. Wiele się w t/z międzyczasie działo, jedno jest pewne, gdyby nie WY, ci którzy do nas zaglądacie, a szczególnie Ci którzy poświęcają swój cenny czas aby się do nas odezwać, napisać komentarz, nasze bycie TU nie miało by żadnego sensu. Dlatego dziś trochę spóźnione ale bardzo serdeczne podziękowania i pozdrowienia dla WAS wszystkich. Z serca dziękujemy że jesteście z nami tak w chwilach naszych radości jak i w chwilach kiedy dopadają nas problemy i zmartwienia. Dziękujemy tym uśmiechniętym i życzliwym jak i tym dla których jesteśmy celem ataków. 
Zosia i Janusz ,,Los alpaqueros-manufacture''