W te prawdziwie zimowe dni gdy jedno z nas (czyli Janusz) zajmuje się ,,kaletnictwem'' drugie (czyli Zosia) z rozpędu i podobno ; ) aby wyciśnięte farby na ,,palecie'' ( słowo paleta piszemy w cudzysłowie jej zdjęcie zamieszczamy obok : ) nie zmarnowały się zasychając przypomina sobie dawne czasy kiedy to zajmowaliśmy się czymś zupełnie innym. Bardzo często były to kopie choć nie tylko,a jeszcze częściej były to kopie i obrazy o tematyce sakralnej. Czemu sakralnej, odpowiedź jest prosta, z racji zawodu wyuczonego i wykonywanego przez nas przez prawie 30 lat, czyli konserwacji dzieł sztuki, kościół i jego instytucje był naszym stałym i naturalnym klientem.
W chwili obecnej powstaje portret św.Józefa z dzieciątkiem do jednego z kościołów na Mazowszu. Natchnieniem dla jego wyglądu i charakteru jest obraz z XVII.w.
Obraz jak zwykle jest dosyć sporych rozmiarów. To pewnie dlatego że Zosia jest ,,olbrzymem'' : ) lubi wiec płótna na których można poszaleć, chociaż zdarzało się jej malować rzeczy całkiem małe jak na przykład ..podróba'' specjalnie postarzana obrazu Św.Franciszek z XVII.w czy gwasz ,,Ukrzyżowanie''
autorstwa zapomnianego przez Polaków Wojciecha Piechowskiego. Tak więc w te zimowe mroźne dni rozgrzewamy się pracując, tworząc jak zawsze różne wydawało by się nie mające ze sobą wiele wspólnego rzeczy.
CHYLE CZOŁA.
OdpowiedzUsuńpOzdrawiam, z dość ciepłego Belgowa i NAJ na nowy rok-oby nam się.
Każdą porę roku spędzacie twórczo i pracowicie.
OdpowiedzUsuńA grzańca jakiego robicie od czasu do czasu? ;)
Ciepłe pozdrowienia i uściski mocne!
Już usiadłam malarce na ramieniu i podglądam w zachwycie!
OdpowiedzUsuńA paleta jest cooooooooool !!!!
OdpowiedzUsuńUściski
Zabrzmi gornolotnie moze,ale ciesze sie, ze sa tacy ludzie, jak Wy.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Alzacji sle.
Wielka sztuka tak przekopiować obraz, coś o tym wiem, bo czasem też się tym zajmuję. Dużo jest za to satysfakcji po skończonej pracy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!