http://capraterram.blogspot.com/
Ciągle narzekamy że dni o tej porze roku są zbyt krótkie. Nasza aktywność na blogu też przysiadła właśnie z tego powodu że ciągle doba jest dla nas zbyt krótka aby zrobić to co byśmy chcieli i co powinniśmy. Manufaktura Los alpaqueros cały czas realizuje zamówienia których jak zawsze o tej porze, gdy mądrzy ludzie przygotowują się do nadchodzącej zimy, jest dużo.
Od kilu tygodni prowadzimy też adaptację, budowę, naszej jak najbardziej profesjonalnej serowni i dojrzewalni. Coś co miało być w miarę proste, okazało się pracochłonne i fizycznie bardzo wyczerpujące, wyczerpujące gdyż, wszystkie prace wykonujemy jak zawsze własnymi rękoma (tata i synowie). Efekty już widać a i koniec ciężkiej pracy jest już blisko.
Cały czas też eksperymentujemy z mlekiem i przygotowujemy się do wiosny kiedy to mleko popłynie strumieniami i serownia wraz z dojrzewalnią ruszą pełną parą. Link na górze do naszego koziego bloga z serowymi pysznościami.
Drodzy Zosiu i Januszu,
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości w dążeniu do celu.
Wasz zapał jest godny naśladowania.
Nie wiem, czy weźmiecie udział w pewnej wirtualnej zabawie, którą stworzyli blogerzy, ale ośmielam się do niej Was zaprosić.
Nominowałam Wasz blog do nagrody Liebster.
Szczegóły znajdziecie pod tym linkiem >
http://barwnewestchnienia.wordpress.com/2014/11/10/liebster-podejscie-drugie-barwnych-westchnien-pytania-blogerzy/
Pozdrawiam serdecznie.
Irenko, jesteśmy zaszczyceni że pamiętasz o nas, postaramy się wziąć udział w tej ,,przepytywance'' może jutro korzystając z chwili Święta, dziś mimo marnej pogody tak jak piszemy u góry, dzień za krótki a wieczorem ,,ręce do kolan'' i jadyna myśl to seeeen, seeeeen.....
UsuńSerdecznie Was ściskamy i w tęsknocie liczymy na rychłe spotkanie na e-łączach :)
Zosia i Janusz
Smakowicie wygląda, a ciekawe jak pachnie : D
OdpowiedzUsuńPachnie wspaniale :) jaka byłaby przyjemność jedzenia gdyby było inaczej :)
UsuńPysznie wyglądają:)) Mam nadzieję, że nie są zbyt "kozie".... Pokażecie więcej o budynkach???
OdpowiedzUsuńWiększość ludzi właśnie ma tą obawę, która według nas wynika ze stereotypu (koza śmierdzi, mleko kozie śmierdzi) Nie dalej jak tydzień temu klienci naszej manufaktury odbierali osobiście sweter. Przy rozmowie o kozach okazało się że daaawno nie próbowali mleka koziego. Jakie było ich zdziwienie ,,ale ono w ogóle nie śmierdziiii''
UsuńTo wszystko jest kwestia doju, higieny, sposobu karmienia (składu paszy) Kozi ,,aromat'' często występuje w serach przemysłowych n.p.francuskich sprzedawanych w naszych sklepach (supermarketach)
Nasze wyroby i mleczko mają przyjemny orzechowy aromat pachną i smakują tak jak wyglądają :D
Pozdrawiamy Irlandię : )