CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

niedziela, 24 maja 2015

,,KOZI LAS'' tam gdzie powstaje kozi ser...

  Nasze kozy wyszły na trawę, rozkręcają się w produkcji mleka. Z dnia na dzień jest go coraz więcej w związku z tym my mamy więcej pracy. Na półkach przybywa serów, a nam systematycznej ,,z zegarkiem w ręku" pracy.

 Serowni od czasu jesiennej adaptacji nie pokazywaliśmy, więc teraz pokażemy gdzie powstają aromaty i smaki z mleka kóz pasących się na śródleśnym pastwisku pełnym ziół. Ci którzy próbowali mleka naszych kózek ze zdziwieniem mówią ,,ooo całkowicie nie czuć tego koziego smaku, ono jest słodkie'' My śmiejemy się że to nie mleko, to biały wyciąg z wieeelu ziół, lekarstwo na wiele chorób :)



























4 komentarze:

  1. Cudnie wygląda nowa serownia, niewątpliwie przyjemnie się tam pracuje... a przy robieniu serów dobre poczucie jest bardzo ważne bo wpływa na jakość i smak przyszłego sera. Te co dojrzewają wyglądają na smakowite i uśmiechnięte, super! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, widzisz Klau właśnie się wyłamałaś, nie nadajesz się do Polskiego towarzycha blogowego:D
      Pracuje się w serowni fajnie szczególnie teraz gdy na dworze gorąco, tam przyjemna temperatura i wilgotność :) Staramy się aby nasze serowe kręgi były przepełnione tylko dobrą energią i smakiem naszej pasji z którą je robimy. Ostatnio z Miłoszem i Michałem degustowaliśmy taki około 3 miesięczny krąg, powiemy nieskromnie wspaniały smak no i bukiet aromatów naszego leśnego pastwiska :D Ale tego musiałabyś posmakować sama, Ińaki do plecaka, w samolot i wycieczka do Polski do ,,Koziego lasu'' :)
      Ściskamy Was mocno

      Usuń
  2. Taka wycieczka kiedyś musi się odbyć! Ale jeszcze trochę cierpliwości,
    bo bardzo trudny jest ten nasz Iñaki do podróżowania.
    Marnie znosi ograniczenie wolności polegające na przypinaniu go pasami w samochodzie,
    więc póki co samolotu wolimy nie ryzykować...

    Ale, ale! Co się odwlecze, nie uciecze!
    Pokusa serowa jest wielka, ale i Was chciałoby się uściskać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też się stęskniliśmy za Wami, częste rozmowy o Was i zdjęcia (bardzo rzadko wstawiane) u Klau na FB to zbyt mało. Ińaki to dziecko prawdziwej wolności i nic dziwnego że nie daje się pętać i wyrywać z miejsca w którym żyje, to cuuudowne miejsce :)
      Ściskamy Was mooocno :)

      Usuń