Pokazuję pierwsze efekty swojej pracy .Jest to tak zwanany rodzaj włóczki Rustic Alpaca Wool .Z tego co wiemy taką włóczkę można kupić tylko na targu na przykład w Cusco lub jakiejś Andyjskiej wiosce wysoko w górach.Wełna jest przędziona bez czesania(gemplowania).To co jest na zdjęciach to sprzędzione włókno Lolusia.Wytrzymuje próbę ROYAL BABY ALPACA ma poniżej 18 mikronów grubości.
Super wyszło Wam z tą wełną. Czekam z niecierpliwością na efekty końcowe w postaci jakichś produktów: czapek,etoli,chust.. oczywiście na galerię vingue też wstawicie coś?
OdpowiedzUsuńPodziwiam Was za Wasze pomysły w całej rozciągłości!!
pozdrowienia.
Agata Suchożebrska
Pięknie Zosiu sprzędłaś tę wełnę :)
OdpowiedzUsuńZosiu, wracam do drutów dzięki tobie. Nie wiem ile potrzebne jest na sweter tej cudnej wełny ale wiosną po nią do ciebie pojadę :)może będziesz miała takie cudowne połączenie marengo , splecione dwie wełny ciemno szara z białą. Nawet nie marzyłam o takiej wełnie , z owiec wełna mnie ,,gryzie". A czy mogłabyś wysłać mi w kopercie choćby kawałeczek? Jak te śniegi stopnieją ... koniecznie.
OdpowiedzUsuńCo za piękna wełna! Podłączam się cichutko do nieśmiałego pytania fanaberii ... i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń