CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

czwartek, 20 maja 2010

No i powoli dostrajamy to starożytne urządzenie.






Trzeci dzień dostrajamy nasz warsztat tkacki.Wiemy już dlaczego używany przez kogoś wcześniej(taki na którym ktoś pracował) jest lepszy.Warsztat musi być po prostu dostrojony jak instrument muzyczny.Wszystkie podnóżki,półstopnie,cięgła muszą być odpowiedniej długości.Przesunięcie mocowania o kilka milimetrów w lewo lub prawo robi wielką różnicę.
Całe szczęście snowienie i początek mamy już za sobą i zaczyna się prawdziwe tkanie.Na początek zrobiłem na próbę torbę dla Zosi splotem rypsowym,teraz już idzie szalik splotem płóciennym.Splot ten najpiękniej pokazuje rustykalność włóczki jak i całej roboty,a o to nam najbardziej chodzi.Nasze szale mają być rustykalnymi luksusowymi dziełkami. Po prostu Rustic Peru Wool z firmy ,,Los Alpaqueros" w Polsce A CZEMU NIE ?.

8 komentarzy:

  1. Do luksusowego dziełka trochę mu brakuje :) Przypomina worek na ziemiaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przykro nam że pewnym osobom wszystko przypomina tak bardzo dla nich ,,wstydliwą"przeszłość.Pozdrawiamy ziemiaczka?Czy ziemniaczka;-)
    Szczęście że nie wszyscy gustują w wątpliwej urody koronkach.Alpaka właśnie w takiej surowej,rustykalnej postaci(prostocie wykonania)ukazuje swoją wyjątkowość.

    OdpowiedzUsuń
  3. A może dla pana anonimowego ziemniaczka mającego korzenie zapewne bardzo glebowe moglibyście w ramach wyróżnienia utkać bardzo wzorzyste stringi bo barchany go uwierają. Zosiu nie przejmujcie się takimi wpisami dla mnie, który nie ma teoretycznej podbudowy, to co robicie jest fantastyczne patrząc na naszą szarą i smutną rzeczywistość. Kiedy my Polacy zaczniemy chwalić się i cieszyć z sukcesów choćby maleńkich a nie jak zawsze jak Ktoś robi coś ciekawego czego ja nie potrafię zrozumieć to muszę mu dokopać. Trzymam za Was kciuki Mirek

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja jestem zachwycona i czekam z niecierpliwością na kolejne produkcje :) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja rozumiem autorów bloga. Skoro mieszkają w ciężkich warunkach, na terenach gdzie zimy są srogie, to grube, zimowe szaliki są dla nich najmilsze. Nie w głowie im koronki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiamy się,dlaczego złośliwość jest zawsze anonimowa.Anonimowość pozwala(tak się pewnym ANONIMOM wydaje) maskować kompleksy i daje złudne pole do podbudowy własnego JA.Ale skoro Anonimie czujesz że twoje wywody są OK,to się podpisz i pozwól na dyskusję i ocenę innym :)
    Co do grubych szalików i koronek,uważamy że koronka z wełny jest przerostem formy nad treścią.Zaletą wełny z alpaki jest to,że jest ciepła,więc robienie z niej przewiewnych koronek jest IDIOTYZMEM,takim samym jak robienie z jedwabiu ciepłego szala.Można zbudować z drewna samochód ALE PO CO.Możemy dyskutować na temat sensu w tym chorym świecie,ale to nie zmieni faktu że wełna dana jest ludziom po to aby było im ciepło(nasze szale wcale nie są grubsze od tych robionych na drutach).
    Czekamy na kolejne PODPISANE wywody.

    OdpowiedzUsuń
  7. ANONIMIE wpisz w wyszukiwarkę komputerową hasło RUSTIC ALPACA WOOL.Sprawdż czy gdziekolwiek robi ktoś z tego rodzaju włóczki KORONKI:)Nasze szale są typowo męskie,a może ANONIMOWY(A) odziała by meżczyznę w koronki;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To my nieśmiało odpowiemy też od siebie:
    1.Warsztat tkacki został przez nas od podstaw wykonany(a nie uruchomiony)
    2.Szal wygląda tak,bo my chcemy,aby tak wyglądał.Co do miękkości i puszystości nie wiemy jak Pani jest w stanie ocenić to bez dotykania.Zapewniamy,szale są b.miękkie i puszyste.Nie znaleźliśmy informacji(nigdzie by można było tkać na krosnach inaczej jak przy użyciu wszędzie obowjązujących splotów(podstawowych i ich pochodnych)
    3.Nie wiemy skąd u Pani ta pewność ;)że w Andach obecnie nie przędzie się na kołowrotkach.Rustic wool to charakter(wygląd)i ręczne wykonanie,nasza spełnia w 100% warunki przypisane rustic alpaca wool.
    4.Nigdzie nie pisaliśmy że rustic to jedyny sposób przędzenia wełny z alpak,dziś około 100%tego włókna jest przetwarzana maszynowo(w przemyśle)
    Co do upodobań do nierówno i grubo,tak ma być,tak nam się podoba,i z tego co już wiemy nie tylko nam(Pani jest wyjątkiem,wiemy z jakiego powodu).
    O ile się orientujemy przetwarzanie wełny na ALASCE od stuleci:)jest Pani wymysłem.Ludy zamieszkujące ten rejon prawie do początku XX.w nie pozyskiwały wełny(może z wołów piżmowych ale raczej nie)To ludy o tradycji myśliwsko zbierackiej-nie rolniczej(Indianie i Inuici).Tak więc wykonywanie koronkowych szali pozostawiamy Pani i Estończykom.
    Kończąc prosimy o przedstawienie się(będzie nam miło znać adwersarza).
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń