Kolejny sposób na włóczkę z naszych alpaczek.Maskotka od początku została wykonana ręcznie.Zosia utkała futerko splotem dywanowym a płóciennym nóżki i główkę.Uformowanie(szycie)i strzyżenie,i wyszła mięciutka delikatna w dotyku przytulanka alpaczka.
Już wiemy że można,wiemy też jak.Następna będzie już doskonała.
Jest prześliczna! Bardzo Mi się podoba. :) Pozdrawiam Artystów i całe stadko. :)
OdpowiedzUsuńJest cudna, po prostu cudna. Aż żałuję, że nie mam już małego dziecka, któremu mogłabym taką przytulankę sprawić. A przy okazji - jak Was znaleźć na Mazurach? Bo bardzo chciałabym zobaczyć alpaki " na żywo..."
OdpowiedzUsuńjak kupic taka maskotke alpaczke od panstwa?? proszę o info!
OdpowiedzUsuńZrobiliśmy takie maskotki tylko 2.Ze względu na wyjątkową pracochłonność (futerko na maskotkę jest ręcznie tkane t/z splotem dywanowym tureckim ,następnie wszystko jest krojone szyte...wykonanie takiej maskotki to około 3 dni pracy :)więcej ich nie powtarzaliśmy.
Usuń