Według wszystkich zapowiedzi podobno ma przyjść wiosna, pierwsze objawy jej nadejścia pojawiły się i u nas, jednak puki co nadal jest zimowo : )
Jak zawsze tak i dziś wykorzystujmy tak rzadkie ostatnio dni słoneczne, a właściwie to nie my korzystamy tylko nasze alpaczki, dla ,,przewietrzenia wełny'' i ,,rozprostowania kości'' Dziś gdy zobaczyły że otwieramy wyjście na padok widzieliśmy błysk szczęścia w ich oczach. Jaki był zawód i zdziwienie gdy ich oczom ukazała się biała połać i tylko pod lipami spłachetek gdzie wytopił się śnieg. Alpaki były przekonane że skoro tak pięknie świeci słońce na padoku czeka na nie zielona trawka.
My też czekamy na NIĄ : ) mamy dość szarości : )