CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

czwartek, 20 czerwca 2013

Siano dla alpak.






Jak mawiała nasza Babcia ,,no to Turek zwojowany'' :))) Wczoraj mieliśmy zwózkę siana, od 11tej do 18tej załadowaliśmy i rozładowaliśmy 6 ton siana, cztery wysoko ułożone duże przyczepy ciągnikowe. Nasza stodoła jest zapełniona w części przeznaczonej na siano, pięknie zielonym wysuszonym bez deszczu siankiem z dzikich torfowych łąk. Przywozimy siano z odległej od nas o 12 kilometrów wspaniałej łąki położonej śród olszynowych lasów. Kilka razy czytaliśmy komentarze na naszym blogu blogu że przepłacamy za siano dla naszych alpaczek. Kupujemy je od czterech lat z tej samej łąki, dzikiej nie sypanej żadnymi nawozami o składzie roślin tak bogatym że tak naprawdę w naszym sianku są chyba wszystkie rośliny jakie występują w tej szerokości geograficznej na dzikich łąkach. Łąka Pana Stasia jest tak stara jak stary jest świat, istnieje w tym miejscu od zawsze. Zimą gdy rozcinamy kostkę aby wrzucić siano do paśników w stajni roznosi się koktajl zapachów wszystkich możliwych ziół, krwawnika, mięty, pokrzywy, dziurawca, kocanki... Skład naszego siana i całkowita czystość pod względem ekologicznym powoduje to że nasz weterynarz od kilku lat tak naprawdę nie ma poza szczepieniami comiesięcznymi nic do roboty. Alpaki uwielbiają właśnie takie drobne wielogatunkowe siano z dzikich naturalnych łąk.
W tym roku dopisała pogoda chociaż po południu ze zmęczenia z Zosią ,,podpieraliśmy się już nosami'' upał 30sto stopniowy dawał się we znaki ale radość z pięknego cudownie pachnącego siana dawała siłę gdy ,,rzutem na taśmę''wrzucaliśmy na górę ostatnie sprasowane kostki .Żałujcie że internet nie pozwala przesłać zapachu który roznosi się w już w pobliżu stodoły, wszystkich zapachy lata na pierwotnej łące. Olejki eteryczne wydzielane w tej temperaturze to uczta dla duszy i lekarstwo dla organizmu.
Teraz zamawiamy solidny deszcz, na nasze mocno wysuszone pastwiska i ogród : )



20 komentarzy:

  1. Tak pięknie opisany zapach świeżo skoszonego siana że te olejki eteryczne czuję siedząc przed ekranem komputera.Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej hodowli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdeczne pozdrowienia pachnące kumaryną i wszelkimi ziołami z polskich łąk :)

      Usuń
  2. Podobne uczucia radości miałam kilka dni temu, gdy nasze ostatnie kostki zawędrowały do stodoły...uff. Zwierzaki mają co jeść, a my spracowani ale uśmiechnięci zabieramy się do innej roboty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś już zregenerowani patrzymy do przodu :)
      Pozdrawiamy

      Usuń
  3. Bardzo dziekuje za przypomnienie mi tych aromatow siennych!

    Zycze Panstwu lagodnych a obfitych deszczow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś już prawie padać zaczęło ale jak zwykle chmura skręciła omijając nas i dalej skwar i susza.
      Pozdrawiamy

      Usuń
  4. Uwielbiam zapach takiego siana! Co do przepłacania - w moim odczuciu nie na wszystkim można oszczędzić i nie zawsze oszczędzanie jest opłacalne. Oszczędzisz na paszy, to więcej wydasz na weterynarza a i runo będzie gorszego gatunku. Znałam takich, co bardzo oszczędzali na psim żarciu, a potem wydawali krocie na leczenie psiego żołądka. Wyobrażam sobie jak bardzo jesteście tą zwózką zmęczeni- to bardzo ciężka praca.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś już jesteśmy wypoczęci i pchamy dalej nasz ,,wózek''
      Pozdrawiamy

      Usuń
  5. Rozpachniło się ziołami łąkowe przesilenie,
    rozwonniło się na noc najkrótszą, co już tuż, tuż...
    Niech na zawsze istnieją te łąki, co są od zawsze,
    niech deszcz spijają, niech słońcem promienieją,
    niech świat prawdziwy przy życiu trzymają, niech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz czekamy na Świętojańskie deszcze które może jak co roku nas nie ominą. Czekamy też na noc Kupały na dymy ognisk które widać dookoła nas aż po horyzont, tu na pograniczu Mazowiecko=Pruskim to zwyczaj do dziś żywy :)

      Usuń
  6. Kochani, śledzę Wasze poczynania coraz uważniej, ale jeszcze nie znam wszystkich zwyczajów i kroków hodowli. Proszę wołajcie sąsiadkę, czyli mnie. Ja wezmę jeszcze jakieś dodatkowe ramiona do pomocy i całkiem po sąsiedzku, bezpłatnie pomogę! Dobrych dni życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z sianem jest jeden problem nie bardzo można zwózkę zaplanować w naszym przypadku o 9,30 telefon ,,o jedenastej prasuje siano to przyjedź będziemy zwozić'' nie bardzo jest czas na szukanie pomocy. Bardzo dziękujemy za deklarację :)
      Serdecznie pozdrawiamy

      Usuń
  7. Zapach nawet w niektórych kostkach dla małych zwierząt typu królik, czy świnka potrafi tak pięknie zawojować dom, to w skali maxi musi być niewiarygodnie!
    Strudziliście się, ale już zawsze krok mniej w robocie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak piszemy ,,turek zwojowany'' a wieczorem gdy ucichnie wiatr na całym podwórku roznosi się pięękny zapach :)
      Pozdrawiamy

      Usuń
  8. Jak dobrze ze siano macie juz zwiezione,przy tych zawirowaniach pogodowych to roznie bywa.(czy jest to zapas na cala zime?)
    Wpis niezwykle dzialajacy na zmysly i co ciekawe wechu tez,cos jednak jest w tym internecie;)
    Pozdrawiam i wszystkiego dobrego zycze!!!Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sześć ton to spora ilość:) jednak zwykle na wiosnę jeszcze trochę siana dokupujemy bo jakoś mimo tylu lat doświadczenia nie potrafimy trafić z ilością.
      Serdecznie pozdrawiamy :)

      Usuń
  9. Opis siana z dziewiczej laki brzmi jak poezja! przypomniala mi sie wiekszycka laka mojej mlodosci...alpaczki maja szczescie a Wy tez! abrazos desde varsovia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzimy że pobyty w Wenezueli są coraz krótsze :/ i relacji z TAM malutko.
      Serdecznie Was pozdrawiamy z upalnego lasu ,,Bramy Mazur'':)

      Usuń
  10. Miło mieć siano pod dachem, i to poczucie, że zwierzaki mają zapewnione jedzenie na zimę, zawsze mnie to podnosi na duchu. My zrobiliśmy ze 2/3 planowanego siana. Pogoda dopisała. Na dalszą część trzeba będzie czekać - prognozy pokazują za mało suchych dni w jednym ciągu. Pozdrawiam Was i zwierzaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbliższe dni to okres t/z deszczy Świętojańskich ale na koniec tygodnia powinno się wypogodzić, u nas całkowicie nie pada a słońce wypala pastwiska, dziś trochę chmurek ale deszczu jak nie było tak nie ma :(
      Pozdrawiamy Ciebie i zwierzaki :)

      Usuń