CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

niedziela, 9 czerwca 2013

Strzyżenie 2013 mamy za sobą : )






UFFF ! No to jesteśmy po strzyżeniu : ) Jak już pisaliśmy strzyżenie alpak nie jest naszym ulubionym zajęciem, stresujemy się my no i przede wszystkim alpaki. Jak to powiedział wczoraj Miłosz do Lolusia ,,no stary chwila upokorzenia i zobaczysz jak zrobi ci się lekko''
Dziś całe szczęście  pozostał już tylko nasz ból pleców no i radość że na ten rok mamy już to z głowy : )

Kolejną zmianą u nas która była powodem dłuższego niż zwykle milczenia jest powiększenie dolnego pastwiska, jak widać na zdjęciach alpaczki chodzą teraz po zupełnie ,,dziewiczym'' pastwisku dodamy że bardzo lubią to miejsce na którym jeszcze występuje bogactwo różnych roślin w tym rozmaitych ziółek, młode siewki brzózek, sosny, które są obgryzane z wielkim apetytem : ) Teraz nasze pastwiska mają prawie 2 kilometry bieżące ogrodzenia a alpaczki mają gdzie się rozpędzić w swoich dzikich gonitwach które z wielką radością prowokują raz na jakiś czas : )
Życzymy miłej niedzieli , nasza zapowiada się deszczowo a po południu pewnie przyjdzie burza bo kręci się tu gdzieś dookoła, słychać ją za lasem.






29 komentarzy:

  1. jakie sa smukle, graciosas! przeslicznie im w nowych szatkach, fryzurkach!!! a pastrwisko takie zielone i widac,ze trawka musi byc smacznie soczysta! abrazos! i pic pisco teraz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po strzyżeniu ubywa tak na oko połowę alpaczki :)
      Muchos abrazos :)

      Usuń
  2. Teraz dopiero widać jakie długie szyje mają alpaczki. Życzę odpoczynku po tym strzyżeniu. Pozdrawiam serdecznie i dobrego tygodnia .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po strzyżeniu zawsze się śmiejemy że dopiero wtedy widać że to naprawdę kosmitki (że prawdziwą jest peruwiańska legenda że dostaliśmy(my ludzie) alpaki od tych co przybywają z nieba :)
      Serdecznie pozdrawiamy i na wzajem :)

      Usuń
  3. Ależ zabawnie wyglądają takie ostrzyżone alpaki! To nowe pastwisko rzeczywiście jest piękne a te brzózki za ogrodzeniem dodają mu urody.Jak zauważyłam to żadne zwierzątko nie lubi strzyżenia- moja przyjaciółka miała pieska,którego regularnie musiała strzyc - po każdym strzyżeniu pies chodził w domu przez kilka dni tuż przy ścianach i cały czas oglądał się za siebie, zupełnie jakby szukał swego futerka.
    Pogoda w tym roku jakoś nas nie rozpieszcza- wiadomo- rok Węża wg chińskiego horoskopu, czyli lato raczej będzie mokre.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z t/z przekropnej pogody bardzo się cieszymy bo mieszkamy w takim miejscu że każda ilość deszczu nie jest za wielka :)może wreszcie w połowie lipca nie wyschną nam pastwiska.
      Serdecznie pozdrawiamy :)

      Usuń
  4. Pozdrowienia także ode mnie :)
    BZ

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz są jeszcze śmieszniejsze niż przedtem. Ile wełny/runa daje jedna alpaka? Czym strzyżecie? Ile czasu zabiera ostrzyżenie jednego stworzenia? Jeden człowiek potrzebny czy więcej? Starczy pytań. Pozdrawiam deszczowo i życzę żeby ból pleców szybko minął.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Średnia w naszym stadzie (całość ztrzyży dzielona na sztuki) wychodzi trochę ponad 2.5 kg. Niektóre sztuki dają trochę ponad 1kg a niektóre około 4kg :) Jeśli ktoś kiedyś powie Wam że ma alpaki które dają ponad 5kg to wiedzcie że kłamie. Takie sztuki mają w Peruwiańskich stadach są one specjalnie oczipowane i podlegają pod specjalny hodowlany program narodowy (całkowity zakaz wywozu).
      Strzyżemy maszynką elektryczną dla owiec :)
      Strzyżenie jednej sztuki zajmuje około 20-25 minut.
      Do strzyżenie potrzebne są trzy, a jeszcze lepiej cztery osoby.
      Dzięki za pytania :) Bardzo je lubimy chyba jesteś jedyną osobą z którą prowadzimy takie konwersację :)))
      U nas dziś też przelotnie kropi, a plecy już nie bolą(przyzwyczajenie wielu lat solidnej fizycznej roboty, więc zakwasy szybko się redukują:)
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
    2. Chyba jestem okropnie ciekawska. Albo może zainteresowana? Nauczyłam się od mojego ukochanego, że jak czegoś się nie wie, to można spytać. Wbrew pozorom, wcale to nie było dla mnie takie oczywiste... No, ale skoro o alpakach wiem tak mało, to pytam. U źródła! Dzięki za odpowiedzi. Za każdym razem coś nowego i zaskakującego. 3-4 osoby do jednej alpaki??? O rety! Pokażcie kiedyś na zdjęciu taką akcję!

      Usuń
    3. Link do zeszłorocznego strzyżenia :) http://duoart.blogspot.com/2012/07/strzyzenie-alpak.html
      Tam są zdjęcia których w tym roku nie robiliśmy :)

      Usuń
    4. Dzięki. Obejrzałam. Teraz rozumiem skąd te bóle pleców i innych pewnie mięśni też. Ciężka praca dla wszystkich uczestników. Na zdjęciach alpaki leżą raczej spokojnie(?). U nas w końcu słońce wyszło.

      Usuń
    5. Z alpakami tak jak z końmi są egzemplarze spokojne i zrównoważone i są ,,wariatki'' :)To że leżą spokojnie to efekt pętania na przednich i tylnych nogach i rozciągnięcia między dwoma słupkami :/
      Pozdrawiamy

      Usuń
    6. Dobrze, że napisaliście o tych słupkach, niby patrzyłam dokłądnie, ale ich nie zobaczyłam za pierwszym razem. Pozdrowienia!

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. O tak przy wczorajszym upale widać było jak bardzo alpaczki odetchnęły bez tych bardzo ciepłych ubranek :)
      Pozdrowienie za morza ślemy :)

      Usuń
  7. To jeszcze ja i moje pytanie :)
    Czy robicie coś w rodzaju spisu ilości pozyskanej wełny od sztuki? Czy Wasze szacunki są tak "na oko" czy dokładnie ważycie to co strzyżecie?
    Wagowy stosunek ilości strzyży do masy ciała trochę słabo wygląda, no ale nie to tu jest istotne a jakość ;) U moich zwierzaków stosunek masy uzyskanego włókna w roku do masy ciała jest znacznie wyższy (ok 1:4, a może być i więcej), ale trawką tego nie nakarmię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że tak od samego początku prowadzimy dla każdej sztuki dokładną ,,kartę'' w której jedna z rubryk zawiera informację o uzyskanej ilości włókna w danym roku (ważone na dokładnej wadze). Oczywiście ważenie włókna robimy po tygodniu od strzyżenia gdy włókno odparuje pot z dnia strzyżenia :)
      Z tym stosunkiem wagowym nie jest do końca tak, gdy się go porówna po odjęciu odpadów (pot, lanolina, brudy) to wydajność alpaki i przeciętnej owcy ras wełnistych jest właściwie na zbliżonym poziomie.Z włókna alpak dobrze utrzymanych (czystych)ubytek w przetwarzaniu jest na poziomie tylko 15-18%.
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
    2. Czy ilość włókna w strzyży jest u alpak determinowana płcią? I czy przy tym ważeniu jest rozgraniczenie na jakieś klasy jakościowe czy ogólnie wszystko co poszło od maszynki?
      Porównuje alpakę do królika wełnistego :)

      Usuń
    3. Tak oczywiście samice z racji tego że są prawie cały rok w ciąży dają sporo mniej wełenki :)sporo muszą poświęcić aby zbudować cria.Według naszego rozeznania go chodzi to nawet do 50/50
      Włókno jest ważone w całości bez sortowania.
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  8. Dziękuję serdecznie ze piszecie ten blog.Za tyle wiadomości,jest mi u Was tak dobrze,alpaczki z tej strony są "moje"pozdrawiam Teresa

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo nam miło czytać te słowa, cieszymy się że czasem jesteśmy (nasza pisanina) przydatni :)
    Serdecznie pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wyglądają nawet mocno przystrzyżone :)
    Ojj jak fajnie na nie patrzeć

    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alpaczki są ostrzyżone tak normalnie, a nie przystrzyżone, po strzyżeniu nabierają jeszcze większej gracji i ulotności przez swoją delikatną-smukłą budowę :)
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  11. Alpaki czy w futrze, czy bez, jednakowo piękne :)Teraz jednak lepiej widać, że to wielbłądowate .Aaale zrobiliście im dobrze :) Chłodniej no i ta trawa po kolana !
    Cieszę się, że u Was już po żniwach i mam nadzieję, że jesteście zadowoleni z ilości i jakości włókna.A my zadowoleni jesteśmy z pogody - bo tak już jakoś u nas jest, że jak w całym kraju zapowiadają opad ciągły to i my dostaniemy trochę wody ;)
    Uściski za las :)
    S.Ohanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam pogoda (deszczowa) też poprawiała nastrój, wreszcie trawa na pastwiskach zaczęła odrastać :)niestety mieszkamy Haniu w takim dziwnym,ciekawym miejscu i z tym deszczem jest dziwnie od kilku lat :/
      Uściski dla Was za las posyłamy :)

      Usuń
  12. Alpaczki po strzyżeniu wprost wzruszająco piękne. Wczytałam się we wszystkie informacje i reportaż o strzyżeniu, na które to wiadomości wyczekiwałam z ogromną ciekawością. Dziękuję za możliwość odkrywania ciekawego świata i to tuż za miedzą. Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też uważamy że po strzyżeniu są jeszcze piękniejsze :)
      Serdecznie pozdrawiamy z za miedzy :)

      Usuń