CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

środa, 27 marca 2013

Latynosko i Wielkopostnie

Dziś chcieliśmy trochę z innej strony na temat aktualny. Przy okazji wyboru Ojca Świętego FRANCISZKA usłyszeliśmy w którejś z rozmów sformułowanie ,,latynoska wrażliwość'' Zastanawialiśmy się czy jest coś takiego. JEST, z całą pewnością jest pewien rodzaj postrzegania świata kształtowany historią, obyczajowością wynikającą z mieszanki kultur na tamtym kontynencie, oraz setkami lat kolonialnego wyzysku i upodlenia ludności rdzennej. Od momentu słów Habemus Papam wszyscy z zaskoczeniem, czasem i niedowierzaniem obserwują nowego Papieża Franciszka, jego zachowanie, jego słowa i z wielką nadzieją czekają jak FRANCISZEK zmieni kościół, zmieni świat... zmieni nas samych. LATYNOSKA WRAŻLIWOŚĆ, tak to właśnie ona jest dla nas gwarantem tego że Ten Papież z całą pewnością zmieni świat.
Jeśli wieczorem znajdziecie chwilkę czasu, posłuchajcie czegoś co nam wydawało się WIELKOPOSTNE a przy tym bardzo LATYNOSKIE. Taka muzyka i takie postrzeganie świata drzemie w sercu Ojca Świętego FRANCISZKA jesteśmy do głębi przekonani że ON zmieni świat : )




6 komentarzy:

  1. Papiez ma oboje rodzicow Wlochow, wiec jest w zasadzie latynoski z wychowania, a nie z pochodzenia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, to o czym piszemy nie wynika z tego jakich się miało rodziców. Właśnie dlatego piszemy ,,obyczajowością wynikającą z mieszanki kultur na tamtym kontynencie'' dobrze wiedząc że ,,latynoska wrażliwość'' wynika właśnie z tej mieszanki i przede wszystkim setek lat upodlenia, a od wielu lat MARGINALIZACJI całego kontynentu. Jego wrażliwość wynika właśnie z TEGO WYCHOWANIA :)

      Usuń
  2. Posłucham sobie w czasie drogi do Polski :) dzięki! Mi ten Papież bardzo odpowiada! odpowiedni na te czasy wg mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzymy szczęśliwej podróży i szerokiej drogi :)
      Pozdrawiamy.
      P.S.
      Nam też bardzo, bardzo :)

      Usuń
  3. Co do latynoskiej wrażliwości - potwierdzam!

    Mieszkałam wiele lat na tamtych ziemiach i miałam możliwość
    osobiście odczuć latynoskie wibracje, jakże inne od europejskich.
    Mąż mój, z ziemi tej samej, co Papież, też jest tego potwierdzeniem.
    Nie o to chodzi, czy to jest lepsze czy gorsze, jest po prostu inne -
    i to widać wyraźnie w poczynaniach Ojca Franciszka.

    Uściski Zosiu i Januszu z deszczowej Andaluzji -
    to już tradycja, że tu zwykle przed Wielkanocą polewa i polewa,
    ale to dobrze, bo potem parę miesięcy bez kropli deszczu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Mar za głos potwierdzający, tym bardziej ważny że przez wiele lat miałaś i masz okazję poznawać tą wrażliwość.
      Serdecznie ściskamy Ciebie i Ricardo

      Usuń