CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

niedziela, 17 marca 2013

Prasówka z serca Andów






Dziś dla urozmaicenia a także dla wyjaśnienia kilku podstawowych wątpliwości (oczywiście nie naszych lecz tych którzy próbują dedukować : )
Alpaka należy do rodziny wielbłądowatych. Większości myśli że wielbłąd to Dromader (jednogarbny afrykański) lub Bactrian (dwugarbny azjatycki) . Wydaje nam się że to wina niedouczonych nauczycieli biologii, geografii lub po prostu coś co zauważamy od bardzo dawna. Ameryka Łacińska jest programowo pomijana tak w nauczaniu jak w polityce, środkach masowego przekazu... Wybór Papieża FRANCISZKA I  (ARGENTYŃCZYKA) namieszał, bo pieprzony meistream  musi coś napisać, pokazać choć widać jak bardzo jest im to nie w smak.
Ale wróćmy do naszych kochanych wielbłądowatych. To czego (wiemy to z doświadczenia) większość z Was nie wie najwięcej wielbłądowatych żyje na kontynencie Południowo Amerykańskim. I tak zaczynając po kolei: Guanaco ( żyjące dziko na Andyjskich Punach zwierzęta występują naturalnie od Ziemi Ognistej na południu, do północnych krańców Equadoru) - dziki pierwowzór Lamy.
Lama jest to zwierze hodowlane, hodowane w całych Andach, jest zwierzęciem jucznym (do dziś nosi po andyjskich bezdrożach towary na grzbiecie) jest też żródłem doskonałego mięsa, skór i średniej jakości wełny.
Vikunia (żyjąca dziko na Andyjskich Punach protoplastka alpaki ) zwierzę objęte ścisłą ochroną w całych Andach.
Alpaca zwierzę hodowlane, jak wykazują ostatnie badania alpaki są hodowane od około 6000 lat w całych Andach szczególnie na wysokościach od 3.000 m.n.p.m. Ciekawostką jest że tak lama jak alpaka są zwierzętami WYCHODOWANYMI a nie udomowionymi jak większość tych które znamy. Do dziś naukowcy nie są w stanie jednoznacznie określić w wynikach badań jak zostały wyhodowane, genetycznie najbliżej jest im do Vikuni.
Alpak nie hoduje się na mięso, nie doi się ich, czyli nie na mleko. JEDYNYM POWODEM WYCHODOWANIA TYCH WYJĄTKOWYCH ZWIERZĄT BYŁA WEŁNA .UNIKATOWE WŁAŚCIWOŚCI ICH WŁÓKNA SPOWODOWAŁY TO ŻE DZIŚ CORAZ CZĘŚCIEJ NAZYWA SIĘ JĄ WEŁNĄ PRZYSZŁOŚCI. Śmiejemy się często bo widzimy zdziwienie tych co uważają że jak się czegoś nie da zjeść, to po co to trzymać, a gdy przełkną już informację to następne pytanie jest ,,No dobrze a co wy robicie z tą wełną ?'' po usłyszeniu odpowiedzi zdziwienie przechodzi w szok.
Ostatnio robiąc t/z prasówkę internetową zauważyliśmy że i w Polsce znaleźliśmy już takich którzy nie byli w stanie wymyślić nic sami i próbują nas NIEZDARNIE MAŁPOWAĆ. Nie wiemy czy powinniśmy się cieszyć czy martwić, gdy widzimy podświadome (mamy nadzieję) małpowanie naszych metek firmowych w formie negatywu (na czarnym tle biała alpaka) i naszywanie ich dokładnie w tych miejscach w których na wyrobach robimy to my, z tą różnicą że jak zawsze podróba jest z plastiku z nędznym nadrukiem, a nie profesjonalnie tkaną, żakardową, jak nasze metki. Mamy tylko nadzieję że mądry klient a tacy do nas trafiają (chyba mamy szczęście) wybierze unikatowy oryginał, projektowany specjalnie dla niego, a nie kiepskie naśladownictwo robione na wagę  : )
Dziś do naszego wpisu użyliśmy zdjęć z prasówki internetowej, większość pochodzi ze stron krajów Andyjskich. Jedno ze zdjęć poniżej pokazuje różnice charakterystyczne w budowie alpaki i lamy.
SERDECZNIE WSZYSTKICH POZDRAWIAMY w słoneczną niedzielę : )






7 komentarzy:

  1. No ale po co Papież Franciszek? skoro deklarujecie ubóstwianie bóstwom peruwiańskim?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze, prosimy o wskazanie takiej naszej deklaracji :) a po drugie z serca wierzymy od dawna w to, że właśnie z Tamtego kontynentu przyjdzie RATUNEK dla świata. Po kilku dniach obserwacji mamy nieodparte wrażenie że FRANCISZEK I zrobi wreszcie porządek w tej ZGNIŁEJ europejskiej stajni Augiasza.

      Usuń
  2. Podpatruję sobie czasem te wasze wielbłądowate z wielich zainteresowaniem, do tej pory nie miałam pojęcia o tych zwierzakach! były dla mnie tożsame lamom, choc i tych moja znajomość nie jest lepsza. jak widac, jestem najlepszym dowodem na to co piszecie o niedouczonych nauczycielach i w ogóle o naszej znajomości Ameryki Pd. :) co zaś tyczy się wyboru nowego papieża: "meistream musi coś napisać, pokazać choć widać jak bardzo jest im to nie w smak.: dokładnie tak samo myslę i miałam ubaw po pachy ogladając ogromne zaskoczenie i konsternację, jaka zapanowała na licach naszych złotoustych redaktorów wiodących stacji telewizyjnych. Hi, hi jednym slowem, słabo odrobili lekcję i nie przygotowali się na taka mozliwość i zdaje się, że gdy w swoim zadufaniu wytypowali wszelkie mozliwe "pewne"kandydatury i scenariusze to Duch zagrał im na nosie! Mina pani Olejnik - bezcenna!
    Wielkie nadzieje pokładam w nowym Papiezu, chyba kościół naszych czasów właśnie potrzebuje kogoś takiego! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje nam się że najbardziej potwierdzi nasze słowa FAKT że do następnego dnia po wyborze FRANCISZKA I Polski meistream medialny nie miał możliwości połączenia się z Argentyną, pokazania reakcji Argentyńczyków z prostej przyczyny nie maja tam żadnych przedstawicieli, żadnych umów z tamtejszymi telewizjami.Następnego dnia pojawiła się chyba jedna oficjalna ,,przebitka'' z telewizji argentyńskiej, z ludem Argentyńskim radującym się ze wspaniałej wiadomości na placu przed kościołem :)O poziomie odrabianych lekcjiprzez n.p. dzinnikarzy Tvn24 niech świadczy usłyszana kiedyś przez nas wypowiedź jednej z ,,gwiazd'' owego ,,turyści w machu pichu...'' (wymawiała dokładnie tak jak my piszemy :)

      Usuń
  3. Ubogi Kościół dla ubogich wiernych (cytata, rzecz jasna, niedokładna)- do nas to także przemawia. I to Imię z tak bliskim nam przesłaniem!!!!


    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My zawsze wychodzimy z założenia ,,nie chwal dnia przed zachodem słońca'' ale intuicja podpowiada że w przypadku FRANCISZKA nie ma ściemy :)
      Pozdrawiamy Was :)

      Usuń
  4. Namopkne jedynie że w przepowiedni Malachiasza nie było o czarnoskórym papieżu, ale o niosącym gałązkę oliwną, co miało świadczyć o ciemnej karnacji. A jakiego kraju głównym produktem eksportowym są oliwki?? :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń