CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

wtorek, 26 listopada 2013

POLONEZ - czyli jak zrobić krok w przód cofając się do przeszłości : )


























Dziś chcieliśmy napisać o naszym nowym nabytku POLONEZ firmy ,,Kromski i Synowie'' Jak większość z Was wie przez prawie pięć lat do przędzenia naszych włóczek używaliśmy doskonałego kołowrotka elektrycznego ,,Cierełnica'' białoruskiej produkcji. Ów kołowrotek po latach ciężkiej pracy czasem po dziesięć godzin dziennie zasłużył na remont generalny, jednak aby można było to zrobić konieczne było zastępstwo i godne następstwo.  Przez długi czas przyglądaliśmy się różnym kołowrotkom na rynku światowym (rynek ten jest bardzo niewielki bo znani producenci kołowrotków do przędzenia to zaledwie kilka firm) i wreszcie decyzja zapadła ,,Jeśli przesiadać to do Rolls Royca''
POLONEZ to odpowiednik tej marki samochodów wśród kołowrotków. Jest u nas od wczoraj, firma Państwa Kromskich wysyła kołowrotki rozłożone na czynniki pierwsze, każdy element pieczołowicie zawinięty i oklejony. Z racji perfekcyjnej jakości wykonania złożenie kołowrotka zajęło nam około czterdziestu minut. Po złożeniu napawaliśmy oczy jego doskonałością kształtów i wykonania. Zosia krążyła dookoła niego czasami muskając go niby niechcący i ... krążyła jakby czekając aż Ten pozwoli jej aby zasiadła do niego i ożywiła tą doskonałość myśli ludzkiej w której od setek lat nic nie zostało zmienione. Dziś wieczorem ruszył, jesteśmy nim zachwyceni. ,,Polonez'' to kołowrotek typu norweskiego wyposażony w wielość przełożeń i szybkości dającą możliwość przędzenia wszelkich włóczek. Jeśli kiedy kolwiek będziecie myśleli o kupnie porządnego kołowrotka to pamiętajcie że jest taka polska firma ,,Kromski i Synowie'' która produkuje sprzęt na którym przędą prządki USA, Kanady, Australii, Japonii i całej Europy.
Minie kilka godzin zanim Polonez pozwoli Zosi dumnym tanecznym krokiem korzystać z jego wybitnych możliwości, dzisiejsze dwie godziny zaprzyjaźniania się pozwalają nam jasno patrzeć w przyszłość : )




16 komentarzy:

  1. Nie znam sie na kolowrotkach ale wydaja mi sie pieknymi urzadzeniami i ten jest przepiekny a Zosia przy nim wyglada jak aniol dzieweczka i przedzie sobie przedzie alpacze niteczki...gratuluje zakupu i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zosia to aniołek ze skrzętnie ukrywanym ogonkiem i różkami :D

      Usuń
  2. Najpiękniejsze efekty są gdy twórca jest jednością z narzędziem pracy. Tutaj wyraźnie to widać. Czułość jaka ich łączy musi zaowocować szlachetną włóczką! Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda twórczość to działanie w mniejszym lub większym stopniu transcendentne, praca na kołowrotku ma jeszcze ten dodatkowy aspekt hipnotyczny. Jednostajny ruch wrzeciona i obracające się jednostajnie koło to prosta droga do tego aby stać się ,,jedno'' i ulecieć gdzieś :)

      Usuń
  3. Dla mnie to "czarna magia" - zawsze wprawia mnie w podziw fakt, że z kłębu runa powstaje nić.
    Zosia-prząśniczka, to tak ładnie brzmi. Dobrze wiedzieć, że produkujemy w Polsce takie wspaniałe urządzenia i że są one znane i uznane na świecie.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od długiego czasu obserwowaliśmy produkty firmy Państwa KROMSKICH to na prawdę światowa czołówka : ) tyle że w dość niszowej (póki co) dziedzinie.
      Serdecznie pozdrawiamy : )

      Usuń
  4. Przecudny jest ten Wasz nowy domownik :) Gładki, lśniący, finezyjnie wytoczony, jak rzeźba jakaś...A to przecież drewniana maszyna, dosyć skomplikowana i precyzyjna, w formie i zasadzie działania nie zmieniona od wieków...
    Zdecydowaliście się na typ kołowrotka używany w naszych stronach od zawsze - poziomy, zwany też niemieckim. W Polsce centralnej i południowej używany jest kołowrotek pionowy, zwany stojącym.Różnica w konstrukcji widoczna na oko, ale też i inne są możliwości regulacji.
    Zosiu, przypuszczam, że przy pomocy tego kołowrotka będziesz mogła uprząść tę" włóczkę w kluchy", o której kiedyś rozmawiałyśmy, prawda ?
    Niech Wam się dobrze sprawuje nowy pomocnik ..
    Z mroźnym wiatrem ciepłe myśli za las posyłam :)
    S.Ohanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o wybór Haniu to zachwyciła nas jego wyjątkowa szlachetność formy no i poczytaliśmy troszkę co pisze się o Polonezie Państwa Kromskich w internecie. Achom i ochom nie ma końca, więc decyzja została podjęta. Jeśli chodzi o rodzaje włóczek to daje on możliwości chyba wykonania pełnej palety typów i rodzajów. Powoli zaczniemy próbować wszystkiego.
      Dziś jakby wczesną wiosną powiało, więc ciepełkiem za las :)

      Usuń
  5. Jaki piękny! Nawet przez myśl mi nie przeszło, że takie rzeczy jeszcze się produkuje. Cudo. I "made in Poland", owocnej współpracy ze sprzętem, dacie mu jakieś imię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy musi przyznać że jest po prostu piękny :) Twórcy nazwali go Polonez z pewnością dla jego ,,dostojeństwa i majestatyczności'' więc niech tak zostanie :)
      Serdecznie Was pozdrawiamy :)

      Usuń
    2. On jest OK. Wchodzę sobie teraz regularnie na Wasz blog, coby go popodziwać, w tańcu z Zosią. I na stronę Mistrza K. poniosło mnie też. Cuda. Was też pozdrawiamy.:-)

      Usuń
  6. Poloneza czas zaczac... :)
    Pieknie wyglada wasz nowy nabytek,gratuluje i pozdrawiam!
    Ps Musze zapytac,czy ciezej jest polaczyc snucie nitki i napedzanie kolowrotka,
    zawsze mnie to zastanawialo ? Ania

    OdpowiedzUsuń
  7. A wiecie, że w Waszym wpisie aż słychać raz dwa trzyyyy, raz dwa trzyyyy raz dwa trzyyyy uuukłoon?
    :DDDDDD
    Buziaki gorące i ukłon

    OdpowiedzUsuń
  8. Z innej beczki - wyjaśniło się. Zapraszamy do nas.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny ten kołowrotek. Już sobie wyobrażam jaką przyjemnością jest prząść na nim.
    Marzy mi się taki kołowrotek, jednak cena jest dla mnie nie do przejścia :-(
    Z kolei te sprzedawane z drugiej ręki często w ogóle nie nadają się do pracy...
    Życzę wielu udanych kilometrów włoczki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest piękny i doskonały w pracy, co do ceny to wydaje się nam że jest ona skierowana do profesjonalistów czyli dla takich dla których przędzenie jest pracą a nie relaksem
      Pozdrawiamy serdecznie :)

      Usuń