Ci którzy do nas zaglądają już dłużej wiedzą ze czasem (jak tylko mamy okazję) umieszczamy wpisy zatytułowane ogólnie ,,Innym okiem''. Dziś zaczynamy pierwszą z trzech części publikacji. Dzięki życzliwości Piotra Gęsickiego znanego fotografika który udostępnił nam efekt swojej pracy, sesji fotograficznej która odbyła się u nas i z naszym udziałem jakiś czas temu. Piotr Gęsicki to warszawski fotografik, fotoreporter kiedyś pracujący dla wielu polskich tytułów wydawniczych a obecnie t/z ,,wolny strzelec'' Zachęcamy do odwiedzenia jego e-galerii ( kliknij w podświetlone) , pełnej wspaniałych zdjęć, pięknych portretów znanych Polaków, ale nie tylko : ) Zdjęcia Piotra Gęsickiego są ilustracją wielu artykułów w najróżniejszych pismach wychodzących na polskim rynku.Jak już napisaliśmy podzieliliśmy ten materiał na trzy części: ,,W naszym domu'' ,,My i nasz świat'' oraz ,,Wśród naszych zwierząt''.
,,W NASZYM DOMU'' Jest on naszym schronieniem ale nie tylko bo jest też naszym miejscem pracy. Właściwie można powiedzieć że przebywamy w nim 24 godziny na dobę, to jest jedna z różnic naszego domu, większość z Was wychodzi ze swojego domu i do niego wraca, my w naszym jesteśmy i on jest z nami cały czas : ) Ktoś kiedyś powiedział ,,Pokaż mi swój dom a powiem ci jaki jesteś'' Jacy więc jesteśmy ???
Pięknie jest w Waszym eremie. Mało zaskakujące są te fotografie, gdyż wiem, kto tam mieszka, i właśnie widać Was na każdej fotce, co potwierdza Mateczka z Guadalupe.
OdpowiedzUsuńFotografia z lampą naftową urzeka.
Śliczne to wszystko jest.
Dzięki i raz jeszcze dziś pozdrawiam!
Lampa zresztą jak wszystko w naszym domu nie pełni tylko funkcji dekoracyjnej, jest napełniona naftą ma bawełniany knot i służy swym jasnym światłem w chwilach awarii energetycznych :)Piękna Pani z Guadelupe jest naszą opoką, z cierpliwością wysłuchuje naszych próśb.
UsuńSerdecznie Was pozdrawiamy :)
Piękne te zdjęcia, aż pozazdrościłam pięknego miejsca, w którym żyjecie :) ale i do mnie mają przyjechać aby napisać o królikach :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są mistrzowskie bo robione przez mistrza :)
UsuńPozdrawiamy :)
Przepiękny jest ten kredens, dziś się często takich nie spotyka. Jacy jesteście? - kochacie piękno i prostotę, doceniacie dzieło rąk ludzkich.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Taak piękno i prostota to jest to :)
UsuńPozdrawiamy
Czasami dobrze stwierdzić, że w innym obiektywie
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda równie pięknie.
Bo takie właśnie jest!
To, co potrzeba, tyle, ile potrzeba.
Całość przesiąknięta ciepłymi brązami i Waszą filozofią
życia prostego i zgodnego z naturą.
Mar jak zawsze sączysz miód na nasze serca :)))
UsuńSerdecznie Was pozdrawiamy :)
Niezwykle wnetrze bo nie zwykli ludzie w nim mieszkaja. Przedmioty wypieszczone ludzka reka i ich praca. Nie moze byc inaczej u Was, ktorzy tak wlasnie tworza i kreuja...unikatowe przedmioty jak i te ktore Wy robicie... alpaczki tez sa jedyne w swoim rodzaju i niezwykle w Polsce. I te akcenty meksykanskie podkreslone kolorem i ozdoba scian. skad u Was to zapatrzenie na Ameryke Lacinska? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńHmmm, to z Ameryka Łacińską to nazwali byśmy miłością a nie zapatrzeniem, a skąd to się wzięło trudno powiedzieć tak krótko. My tłumaczymy sobie to w sposób transcendentny, mogli byśmy to długo tłumaczyć ale tak najprościej to wydaje nam się że jest to wynikiem konglomeratu wielu czynników które składają się na tą miłość. Może kiedyś jakimś większym wpisem opowiemy jak to jest z tą MIŁOŚCIĄ :)
UsuńMuchos abrazos :)
I kredens, i skrzynia, i forma na babę ... i nożyczki ... urzekający absolutnie każdy drobiazg. I Wasze alpaki, i Wy:)
OdpowiedzUsuńDobrej nocki
Aby było ciekawiej to każdy z tych przedmiotów jest z miejsca gdzie mieszkaliśmy, wiele razy pisaliśmy że sporo w życiu wędrowaliśmy to miejsce w którym mieszkamy to 11 w ciągu 26 lat, każdy z przedmiotów to inne miejsce w związku z tym mamy do nich szczególny sentyment :)
UsuńSerdecznie pozdrawiamy :)
Lubię to.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BZ
A my lubimy Pani komentarze, bardzo krótkie :)
UsuńSerdecznie pozdrawiamy :)
Jesteście twórczy, wrażliwi na piękno. Otaczacie się przedmiotami które opowiadają historię innych ludzi, czerpiecie z nich inspiracje. Wieczorami ramie w ramie odpoczywacie po ciężkim dniu...Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńNajbardziej nam się spodobało Jolu, to że wieczorami ramie w ramie odpoczywamy. Od dawna nasz dzień pracy kończy się około 24ej więc nie mamy wieczorów na odpoczynek. Po całym dniu ledwo mamy siłę aby dowlec się do łoża w którym to prawda, ramie w ramie odpoczywamy :)
UsuńSerdecznie Was pozdrawiamy :)
Piękne, mądre, inne niż moje zycie..a alpaki... cóż te mordki są nieprawdopodobnie miłe:)))
OdpowiedzUsuńJesteście indywidualną,nie zglobalizowaną rodziną:)
OdpowiedzUsuń