Doszliśmy do wniosku że koniecznym jest w tych dniach kontynuować temat, kontynuować dla przeciwwagi. Najbliższe dni to będzie zalew, MORZE propagandy. Panowie na górze zrobią wszystko aby zagłuszyć wszelkie objawy wolnego myślenia, zrobią wszystko aby uwiarygodnić swój niecny plan. Mamy nadzieję że nie wszyscy dali się ogłupić. Jesteśmy pewni że w Polsce jest wielu ludzi którzy potrafią sami myśleć, obserwować i wyciągać wnioski. Pozwoliliśmy sobie skopiować komentarz z pod jednego z naszych postów, komentarz napisany przez młodą osobę (to bardzo ważne) Może Ci którzy nie lubią naszego pisania po przeczytaniu tego co poniżej zatrzymają się w biegu, pomyślą, tak pomyślą ,,myślenie nie boli''
Autorką tego mądrego tekstu jest @Tesia właścicielka bloga ,,Tesi Twórstwo''


Jeśli chcesz by ktoś przestał być głodny, daj mu wędkę, nie rybę - znacie to przysłowie, prawda? Wszyscy znają. Jeśli dasz rybę, zaspokoisz głód tylko na chwilę, oraz uzależnisz od siebie obdarowaną osobę. Najwyraźniej to o to chodzi.
Unia nie przynosi ulg podatkowych, uproszczeń biurokratycznych, słowem, nie daje absolutnie niczego, co by faktycznie pomagało w prowadzeniu biznesu. Za to ochoczo rzuca pieniądze, co jest świetną, sprawdzoną metodą by ludzie przestali działać. By oduczyli się przedsiębiorczości.
Przykład? Grecja, oczywiście. Chyba nikt rozsądny nie myśli że grecy jako nacja jakoś szczególnie wyróżniali się na polu chciwości czy roszczeniowości. Ludzie jak wszyscy inni. Przez kilka lat konsekwentnie byli uczeni że po pierwsze, Unia da, wystarczy wyciągnąć rękę, oraz po drugie, że jak się czegoś pragnie to się idzie nie do pracy i oszczędzać, tylko do banku i ubiegać o kredyt. (czy te mechanizmy nie brzmią znajomo?) Tak łatwo było stworzyć społeczeństwo niezdolne zapracować samo na siebie. Efekty? Spektakularne. Powstał kraj kompletnie zależny ekonomicznie od Unii, najpierw o potencjale ekonomicznym osłabionym przez ciągłe dawanie ryby, następnie upięty na krótkiej smyczy unijnych pożyczek - śmieszy mnie gdy jeszcze ktokolwiek przedstawia unijne podkarmianie upadającej Grecji jako jakąś szczególną łaskę ze strony UE - mogą teraz robić z Grecją co chcą, powstał kraj-niewolnik. Z mieszkańcami którzy zatyrają się by spłacić pożyczki, zamiast robić na swoją własną korzyść.
Inny przykład unijnego wyniszczania gospodarczego - Afryka. Tam już podobne mechanizmy zachodzą bez jakiegokolwiek "pomocowego" płaszczyka. Bezpardonowo europejskie (i chińskie) firmy wchodzą na tereny które dotychczas dawały korzyści okolicznym mieszkańcom, zawłaszczają je, mieszkańcy zaś co najwyżej mogą dostać zatrudnienie przy eksploatowaniu dóbr które dotąd im służyły - dostając z całego procesu ochłapy, oczywiście.
Z jednej strony ograniczanie możliwości gospodarczych kraju, dosłownie zabieranie wędki, z drugiej, "pomoc humanitarna", świetnie służąca utrzymaniu Afrykanów w zależności i nędzy. A jednocześnie w posłuszeństwie - no przecież dostają. Pomoc,prawda?
Jedyne co w tym wszystkim zastanawia w kontekście UE - mechanizmy uzależniania i ubezwłasnowolniania ościennych krajów członkowskich są wprowadzane mimochodem czy z pełną celowością?
Po trzech ostatnich wpisach i ,,wielkiej'' ilości odważnych komentarzy nie oczekujemy Waszej aktywności. Przyznamy że dziwi nas i smuci brak komentarzy od osób po których nie spodziewaliśmy się milczenia właśnie teraz. Wiemy jednak że ostatnie wpisy przeczytało u nas kilka tysięcy ludzi, więc...