CI KTÓRZY DO NAS ZAGLĄDAJĄ

piątek, 5 października 2012

Kurtka z kapturem - kończą się ciepłe dni : )

W związku z tym że nieubłaganie kończą się ciepłe dni w polskich porach roku nasza ,,Los alpaqueros-manufacture" nie przestaje pracować .
Następny projekt to ,,Kurtka z kapturem" , specjalnie piszemy ,,kurtka" bo będzie to grube ubranie z kapturem mogące z powodzeniem przy termicznych właściwościach włóczki z alpaki pełnić rolę kurtki . Na razie pokazujemy pierwszy etap - zapowiedź tego co będzie, w związku z tym kurtka nie ma rękawów. Guziki jak zawsze będą specjalnie zaprojektowane i wykonane przez nas .
Kurtka jest robiona z podwójnej nie skręcanej włóczki czyli dwóch singli , jedna nitka biała ,,Baby alpaca" druga nitka to melange bieli, brązu, beżu, całość tworzy kolorystykę kawy z dużą ilością mleka : ) . Kurtka  po skończeniu i upraniu ładnie się ułoży a na jej powierzchni powstanie charakterystyczny dla ,,Rustic Alpaca Wool" ,,mięciutki meszek".
Wydaje nam się że powinna się podobać i to co najważniejsze doskonale ochroni przed zimnem swoją przyszłą właścicielkę. 
Ważna informacja - kurtka ta nie ma jeszcze właścicielki, czyli nie jest robiona na zamówienie, więc jeszcze nie wiemy kto tym razem będzie mógł poznać nie zwykłe właściwości ,,Rustic Alpaca Wool" największego skarbu INKÓW : )




14 komentarzy:

  1. Na pewno komuś będzie w niej cieplutko. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dopiero z pod Waszych rąk wyszedł piękny sweter a tu już prawie gotowa kurtka , która na Zosi wygląda pięknie.
    Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za to żeście mi uświadomili co mogłam stracić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano taka pora że nie wolno leniuchować :)))
      Pozdrawiamy

      Usuń
  3. A czy te cudenka trzeba jakos specjalnie prac, czy wystarczy tak, jak zwykla welne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prać należy tak jak wszystkie szlachetne włókna (kaszmir, alpaka) czyli ręcznie. Woda gorąca w praniu alpaki to często powtarzana bzdura. W praniu tego włókna nie jest ważna temperatura wody a jej stałość w kolejnych cyklach, woda musi mieć tą samą temperaturę tak w praniu jak i wpłukaniu. My do prania włóczki i wyrobów używamy wody o temperaturze około 50*C warunek że pierze się ręcznie i w trzech kolejnych naczyniach jest woda o dokładnie tej samej temperaturze(+ - 1*C). Wyroby są prane przez nas w szamponie ziołowym do włosów (jednym konkretnym, konkretnej firmy)pranie przez delikatne wygniatanie, po praniu wirujemy w wirówce o średnich obrotach, wyrób zawsze jest suszony nie wieszany a na leżąco.
      Serdecznie pozdrawiamy :)

      Usuń
  4. Podziwiam mistrzowstwo Zosi w tworzeniu tych pieknych swetrow...ciekawa jestem czy formuje sweter w czasie roboty czy przelicza ilosc oczek jeszcze przed zaczeciem pracy... troche robie na drutach i ciagle licze oczka! sliczna kurtka...sciskam

    OdpowiedzUsuń
  5. Przelicza oczka, przed i w trakcie też :)
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę, na naszą "Finlandię" jak znalazł taki sweter, no i ten kaptur - bajeczny.
    Niestety mam uczulenie, zresztą nie tylko na wełnę.
    Dla mnie to polar, polar, polar, aż strach pomyśleć, że to m. in. z butelek PET.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma czegoś takiego jak uczulenie na wełnę, są reakcje uczuleniowe na LANOLINĘ którą zawiera WEŁNA OWCZA. Alpaka jest włóknem nie zawierającym lanoliny (tylko około 1%) więc nie uczula. SPRAWDZILIŚMY TO BO NASZE WYROBY NOSZĄ OSOBY UCZULONE ,,NA WEŁNĘ" :)bez reakcji uczuleniowych.
      Ale jeśli są ludzie którzy wolą nosić na sobie plastikowe śmieci (które wydzielają wchłaniane przez skórę wszelkie trucizny powodujące nie tylko uczulenia) to my nie mamy nic przeciwko :)))
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  7. piękny kaptur, mam ponczo z dodatkiem alpaki - cieplutkie, więc całość z alpaki musi dawać dużo więcej ciepełka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alpaka jest pięciokrotnie cieplejsza od wełny owczej :)
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
  8. Tak sobie myślę, żer nie tylko noszenie Waszych cudeniek to frajda... Nawinąć taką wełnę na druty, czuć ją pod palcami... ale radocha! (Jestem druto i szydełkomaniaczką :DDD)


    Go
    Rado na drutach nie robi, więc nie udaje, że rozumie, o czym piszę, ale pozdrawiamy razem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś przeczytaliśmy opinię Pani która po robieniu na drutach kilku rzeczy z alpaki, kupiła włóczkę owczą i zaczęła jakiś kolejny projekt,,Muszę powiedzieć że od dwóch dni mam wrażenie jakbym robiła sweter z cienkiego drutu"
      Taka jest powiedzmy różnica w grubościach, nie chcemy pisać o pozytywnej energii jaka jest w naszej ,,Rustic Alpaca Wool" a nie ma jej we włóczkach alpaczych robionych przemysłowo. To niestety nie każdy czuje i docenia, a różnica jest liczona w latach świetlnych :)))
      Serdeczne uściski dla Was :)

      Usuń