Idą kolejne upały ,za oknem żar leje się z nieba (+29*C) a my tkamy kolejny koc z włókna naszych alpak .
Tym razem włókno w 100% Huacaya (czyt . łakaya) . Tym razem udało nam się nie zapomnieć udokumentować kolejnych etapów powstawania wyjątkowo ciepłego i mięciutkiego koca o wy-
miarach 160 cm x 230 cm z frędzlami . Z racji tego że tkamy na tradycyjnych krosnach (szerokość robocza 68 cm) nasze koce szyte są z trzech części połączonych dwiema dekoracyjnymi krajkami . Całość po zszyciu ma jeszcze jeden element bardzo pracochłonny ale i dekoracyjny ,łączenia krajek z brytami są
haftowane reliefowo (wypukle) . Wychodzimy z założenia że jeśli czegoś nie da się ukryć trzeba
to wyeksponować i zrobić z tego atut . Krajki tkane są na krośnie INKLE . Tak jak zawsze używamy wełny tylko w naturalnych kolorach . Do utkania tego koca użyliśmy włóczki przędzionej jak zawsze przez nas ,w sześciu naturalnych kolorach . Dla tych którzy nie są naszymi stałymi czytelnikami powtórzymy coś co już pisaliśmy - wykonanie takiego koca to sumienna praca przez cztery tygodnie . Zawsze jednak na koniec, mimo że to już któryś tam z kolei koc jesteśmy zachwyceni efektem ,tym bardziej że każdy koc wykonywany jest w jednym nie powtarzanym przez nas projektowanym egzemplarzu . Rzecz polega na tym żeby to co mamy w głowie i na kartce z projektem dało się urzeczywistnić :) Czekamy na efekt końcowy (zszyty ,wyhaftowany ,wyprany i wyczesany koc) z zaciekawieniem ,a w momencie gdy widzimy zadowolenie zamawiającego ,wtedy jesteśmy dopiero szczęśliwi ,według starego ,mądrego powiedzenia ,,pieniądze to nie wszystko ,bo chodzi o to coś " :))) Ten koc w całości pokarzemy w następnym wpisie. Pozdrawiamy wszystkich z podmuchami upalnego wiatru :)
Będzie piękny. Wkładacie w to tyle serca, że nawet na zdjęciach to widać.
OdpowiedzUsuńDzięki za uznanie :)
UsuńPOZDRAWIAMY :)))
Zosia skupiona przy pracy pieknie sie prezentuje a robota, coz koc wychodzi przepieknie..czekam na obfotografowanie finalowe! pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńSkupienie to rzecz nieodzowna ,a etap zszywania i haftowania to końcówka i trochę na zdjęciach wychodzi zmęczenie :)
UsuńPozdrowienia dla Ciebie i całej Twojej rodzinki :)
Patrząc na ten cudny koc, zrobiło mi się jeszcze bardziej gorąco :) U mnie 29 stopni jest teraz, nocą... przed chwilą wyjęłam w szafki czekoladę w stanie płynnym. A z zimnego kurka leci ciepła woda.
OdpowiedzUsuńAle ani się obejrzymy, a będzie jesień i otulić się takim kocem to będzie pieszczota dla ciała. I w końcu przyjdzie czas na mój ulubiony sweter...
Promieniem księżycowej pełni tropikalne uściski dla Was!
Przy takiej temperaturze nocą spali byśmy chyba w lodówce :)
UsuńTak wczoraj księżyc i u nas pięknie świecił całą swą tarczą :)
Pozdrawiamy Was mooocno :)
Podziwiam! Nie dosc,ze piekny, to ile pracy w sobie zawiera..!
OdpowiedzUsuńTak nasze ,,Rustic Alpaca Wool" są dokładnie tak samo robione jak kilka tysięcy lat temu w andyjskich wioskach, więc tu nie da się pominąć czegoś, by przyspieszyć pracę . Jednak jako Renowatorzy Dzieł Sztuki z zawodu wytrwałość i cierpliwość mamy we krwi :)))
UsuńSuper, że Wasza czasochłonna, niełatwa praca daje Wam tyle satysfakcji. Zdaje się, że to jeden z podstawowych warunków, które muszą zostać spełnione, żeby móc powiedzieć, że się prowadzi szczęśliwe życie!
OdpowiedzUsuńNiezmiennie tego właśnie Wam z serca życzymy!
Pzdr.
Chce się powiedzieć po Waszych słowach tylko jedno słowo AMEN !!!:)
UsuńUściski dla Was serdeczne :)))